reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
Ja tez muszę za to się zabrać, już mały kartonik mam odłożony. Niektóre ciuszki w ogóle nie miał ubranych ale znowu by się przydał przegląd szafy ☺️ Jaki rozmiar nosi Stasiu już ? U nas Mały ma 68 jeszcze w niektóre 62 się mieści. Ale już cieplejsze rzeczy na zimę kupuje 74 ☺️ Miałam już wcześniej ciuszki ale wiadomo zawsze coś wpadnie w oko 😁
62-68 już 6,5kg chłopa 😁
 
reklama
Dokładnie, a jak dzwoniłam do męża to nie mogłam się wysłowić z tego ryku 🤣🤣 to samo było po pierwszych prenatalnych bo nie mógł wejść ze mną.. myślał że coś złego się stało a ja wyłam tak że nie mogłam się uspokoić i nic powiedzieć 🤣🤣🤣 a na koniec jak usłyszałam na sali przy CC płacz małego... o wtedy to był ryk, snastazjolog mnie głaskała po głowie i ręce a to po prostu łzy szczęścia.
Ja to samo. Jak dzwoniłam z wynikiem bety to nie mogłam nic wykrztusić 🙈 mąż myślał że znowu się nie udało 😄 za to po CC nie płakałam w ogóle, chyba za dużo znieczulenia i leków dostałam 😳😂
 
Nie chciałam wczoraj psuć dobrego nastroju na grupie więc się nie odezwałam w temacie mojej kwalifikacji do IUI. Wszystkie badania są dobre poza jednym - mojego męża - jest wątpliwość czy nie ma aktywnego bezobjawowego przebiegu WZW typu B...
Lekarka teoretycznie podpisała z nami dokumenty kwalifikujące i kazała zrobić dodatkowe badanie HBV DNA żeby sprawdzić aktywność wirusa. Teraz obawiam się wyniku podwójnie bo mąż jest po poważnym wypadku w pracy i przeszliśmy przez ostatnie kilka miesięcy piekło związane z jego zdrowiem i jeśli okaże się, że dojdzie jeszcze to zakażenie :/
A dwa nie wiem czy nas dopuszczą do IUI i w przyszłości in vitro, wczoraj byłam sparaliżowana i nawet nie zapytałam co dalej jeśli będzie pozytywny wynik.
Może któraś orientuje się w temacie??
 
Nie chciałam wczoraj psuć dobrego nastroju na grupie więc się nie odezwałam w temacie mojej kwalifikacji do IUI. Wszystkie badania są dobre poza jednym - mojego męża - jest wątpliwość czy nie ma aktywnego bezobjawowego przebiegu WZW typu B...
Lekarka teoretycznie podpisała z nami dokumenty kwalifikujące i kazała zrobić dodatkowe badanie HBV DNA żeby sprawdzić aktywność wirusa. Teraz obawiam się wyniku podwójnie bo mąż jest po poważnym wypadku w pracy i przeszliśmy przez ostatnie kilka miesięcy piekło związane z jego zdrowiem i jeśli okaże się, że dojdzie jeszcze to zakażenie :/
A dwa nie wiem czy nas dopuszczą do IUI i w przyszłości in vitro, wczoraj byłam sparaliżowana i nawet nie zapytałam co dalej jeśli będzie pozytywny wynik.
Może któraś orientuje się w temacie??
nie mam pojęcia jakie są procedury ale mam nadzieję że mąż jednak okaże się być zdrowy i spokojnie podejdziecie do iui. Trzymam kciuki ✊✊
 
nie mam pojęcia jakie są procedury ale mam nadzieję że mąż jednak okaże się być zdrowy i spokojnie podejdziecie do iui. Trzymam kciuki ✊✊
Dziękuję za dobre słowo ☺️ ale szczerze to martwię się jak cholera i ten mój okres to chyba nie przyjdzie w ogóle jak tak dalej pójdzie.
 
reklama
Nie chciałam wczoraj psuć dobrego nastroju na grupie więc się nie odezwałam w temacie mojej kwalifikacji do IUI. Wszystkie badania są dobre poza jednym - mojego męża - jest wątpliwość czy nie ma aktywnego bezobjawowego przebiegu WZW typu B...
Lekarka teoretycznie podpisała z nami dokumenty kwalifikujące i kazała zrobić dodatkowe badanie HBV DNA żeby sprawdzić aktywność wirusa. Teraz obawiam się wyniku podwójnie bo mąż jest po poważnym wypadku w pracy i przeszliśmy przez ostatnie kilka miesięcy piekło związane z jego zdrowiem i jeśli okaże się, że dojdzie jeszcze to zakażenie :/
A dwa nie wiem czy nas dopuszczą do IUI i w przyszłości in vitro, wczoraj byłam sparaliżowana i nawet nie zapytałam co dalej jeśli będzie pozytywny wynik.
Może któraś orientuje się w temacie??
Przykro mi bardzo 😔 ale może okaże się, że mąż jednak nie ma tego zakażenia. Trzymam kciuki żeby tak było i spokojnie moglibyście podejść do inseminacji 😘✊✊
 
Do góry