Hankaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Listopad 2019
- Postów
- 4 671
mój taki nabity twardy jest hehe.To nasz Mały podobnie waży
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
mój taki nabity twardy jest hehe.To nasz Mały podobnie waży
Niestety nie mam pojęcia jak wygląda przy takim zakazeniu, ale mam nadzieje ze okaże się że nie ma tego.Nie chciałam wczoraj psuć dobrego nastroju na grupie więc się nie odezwałam w temacie mojej kwalifikacji do IUI. Wszystkie badania są dobre poza jednym - mojego męża - jest wątpliwość czy nie ma aktywnego bezobjawowego przebiegu WZW typu B...
Lekarka teoretycznie podpisała z nami dokumenty kwalifikujące i kazała zrobić dodatkowe badanie HBV DNA żeby sprawdzić aktywność wirusa. Teraz obawiam się wyniku podwójnie bo mąż jest po poważnym wypadku w pracy i przeszliśmy przez ostatnie kilka miesięcy piekło związane z jego zdrowiem i jeśli okaże się, że dojdzie jeszcze to zakażenie :/
A dwa nie wiem czy nas dopuszczą do IUI i w przyszłości in vitro, wczoraj byłam sparaliżowana i nawet nie zapytałam co dalej jeśli będzie pozytywny wynik.
Może któraś orientuje się w temacie??
Trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się skończyłoNie chciałam wczoraj psuć dobrego nastroju na grupie więc się nie odezwałam w temacie mojej kwalifikacji do IUI. Wszystkie badania są dobre poza jednym - mojego męża - jest wątpliwość czy nie ma aktywnego bezobjawowego przebiegu WZW typu B...
Lekarka teoretycznie podpisała z nami dokumenty kwalifikujące i kazała zrobić dodatkowe badanie HBV DNA żeby sprawdzić aktywność wirusa. Teraz obawiam się wyniku podwójnie bo mąż jest po poważnym wypadku w pracy i przeszliśmy przez ostatnie kilka miesięcy piekło związane z jego zdrowiem i jeśli okaże się, że dojdzie jeszcze to zakażenie :/
A dwa nie wiem czy nas dopuszczą do IUI i w przyszłości in vitro, wczoraj byłam sparaliżowana i nawet nie zapytałam co dalej jeśli będzie pozytywny wynik.
Może któraś orientuje się w temacie??
Mój miał tyle 3 tygodnie temuTo nasz Mały podobnie waży
jak Twoje maluszki? Dają pospać?Mój miał tyle 3 tygodnie temu
A dziękuję, dobrze dają dają. Zasypiają między 20 a 21 i do 6 czasami 7 rano śpią. Oczywiście w nocy kilka razy trzeba smoczka podać do paszczy bo wypada ale na szczęście to ich nie wybudza.jak Twoje maluszki? Dają pospać?
A Twoje maleństwo? Łaskawe dla mamusi?jak Twoje maluszki? Dają pospać?
tak bardzo łaskawy egzemplarz mi się trafił. Noce ładnie przesypia, cyca z zamkniętymi oczami w ciągu dnia też nie wymaga noszenia ale towarzystwo bardzo lubi więc gadamy sobie całymi dniami. W końcu polubił leżenie na brzuszku bo z tym był największy problemA Twoje maleństwo? Łaskawe dla mamusi?
U mojej też progres z leżeniem na brzuchu, daje radę całą minutę ale przez tą minutę ładnie głowę unosi więc nie katuję jej zbytnio tym leżeniem. Młody już kula się na brzuch od miesiąca, a dama póki co narazie na lewy bok hehehe. Za to zauważyłam że ona łapie sobie stopy w dłonie, a młody tego nie robi.tak bardzo łaskawy egzemplarz mi się trafił. Noce ładnie przesypia, cyca z zamkniętymi oczami w ciągu dnia też nie wymaga noszenia ale towarzystwo bardzo lubi więc gadamy sobie całymi dniami. W końcu polubił leżenie na brzuszku bo z tym był największy problem
na wszystko przyjdzie czasU mojej też progres z leżeniem na brzuchu, daje radę całą minutę ale przez tą minutę ładnie głowę unosi więc nie katuję jej zbytnio tym leżeniem. Młody już kula się na brzuch od miesiąca, a dama póki co narazie na lewy bok hehehe. Za to zauważyłam że ona łapie sobie stopy w dłonie, a młody tego nie robi.