reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
Dziewczyny czy Wy przed rozpoczeciem in vitro musialyscie robic kariotypy?
Moja klinika tego nie wymagala dopiero teraz po nieudanym transferze i po tym jak tylko 1 zarodek dorosl do blastocysy lekarz zlecil te badania...
W ogole juz chyba podjelismy decyzje bez wzgledu na wyniki tych kariotypow i na 99% zdecydujemy sie na dawczynie, teraz mam troche odpoczynku bo kolejna wizyta dopiero w sierpniu... Chociaz ciagle rozkminiam, mysle o tym in vitro i jakos nie umiem odpocząć :( mam nadzieje ze chociaz jak na wakacje pojade uda mi sie odciac od tego i nie myśleć.
W zasadzie to tydzien temu zobaczylam filmik jak rosl moj jedyny zarodeczek i od tamtej pory jakos ciezko mi po tym nieudanym transferze i faktem ze nie mamy juz zadnego zarodka:(
U mnie kariotypy były również obowiązkowe, ale ja chyba ta sama klinika co @eij 🙈 wierze ze jest Ci ciężko, ale być może to opcja z dawczynią jest tym czego potrzebujecie ❤️
 
Dziewczyny czy Wy przed rozpoczeciem in vitro musialyscie robic kariotypy?
Moja klinika tego nie wymagala dopiero teraz po nieudanym transferze i po tym jak tylko 1 zarodek dorosl do blastocysy lekarz zlecil te badania...
W ogole juz chyba podjelismy decyzje bez wzgledu na wyniki tych kariotypow i na 99% zdecydujemy sie na dawczynie, teraz mam troche odpoczynku bo kolejna wizyta dopiero w sierpniu... Chociaz ciagle rozkminiam, mysle o tym in vitro i jakos nie umiem odpocząć :( mam nadzieje ze chociaz jak na wakacje pojade uda mi sie odciac od tego i nie myśleć.
W zasadzie to tydzien temu zobaczylam filmik jak rosl moj jedyny zarodeczek i od tamtej pory jakos ciezko mi po tym nieudanym transferze i faktem ze nie mamy juz zadnego zarodka:(
Ja nie musiałam ale u nas czynnik męski a u mnie i tak potem 0wyszly takie sobie wyniki dlatego u nas adopcja zarodka bo baliśmy się o to jakiej jakości będą moje jajeczka...
 
Ja musiałam robić kariotyp. Strasznie mi przykro że tak się ułożyło 😔 a czy Ty czasami nie chciałaś podchodzić drugi raz do stymulacji czy mi się coś pomyliło?
Dwie stymulację juz mialam i jak cos do trzeciej, ale po wizycie lelarz sam zasugerowal dawczynie wiec tez tak zaczelismy myśleć ze jednak chyba dawczyni bo tez nie wiadomo jak wyszloby z kolejna stymulacja czy w ogole beda jakies jajeczka czy sie zaplodnia itp a to kolejne duze koszty, stres, czas itp
 
Dwie stymulację juz mialam i jak cos do trzeciej, ale po wizycie lelarz sam zasugerowal dawczynie wiec tez tak zaczelismy myśleć ze jednak chyba dawczyni bo tez nie wiadomo jak wyszloby z kolejna stymulacja czy w ogole beda jakies jajeczka czy sie zaplodnia itp a to kolejne duze koszty, stres, czas itp
Rozumiem. No faktycznie jest ryzyko z trzecią stymulacją, pieniądze, nerwy, to bardzo wiele nas wszystkie kosztuje 😏🙄
 
reklama
Do góry