reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
to tez macie ciężka sytuacje🥺właśnie wolałabym najlepiej u siebie w miescie trafić do dobrego lekarza, żeby no. Nie godzin kilka godzin tylko na monitoring, bo mi urlopu nie wystarczy niestety🥺ten u którego byliśmy na pierwszej konsultacji w zaleceniach napisał, ze można rozważyć jeszcze 2-3 iui, ale jeśli mówimy o inv to wtedy w trybie szybkim ZE WZGLĘDU NA MÓJ WIEK🤦‍♀️to mnie tez trochę podłamało
Ale czemu w trybie szybkim?? Chyba że chodzi o dofinansowanie do leków to rzeczywiście ja kupowałam dosłownie w dniu urodzin a teraz leżą w lodówce bo suma summarum zdecydowaliśmy się na adopcję zarodka. Pierwsza ciąża się niestety nie udała, ale mamy jeszcze 2 mrozaczki i transfer na koniec czerwca. Niestety realia leczenia niepłodności są dość brutalne i niestety mocno kosztowne :/ ale nie jest to powód do załamywania się. Z doświadczenia, tak jak pewnie większość dziewczyn tutaj, powiem Ci że iui lub aid to niestety strata czasu i większość z nas i tak kończy na ivf. Myślę ze 3 raz to absolutny max pod warunkiem że wasz stan zdrowia daje nadzieję na zapłodnienie.
 
reklama
Ale czemu w trybie szybkim?? Chyba że chodzi o dofinansowanie do leków to rzeczywiście ja kupowałam dosłownie w dniu urodzin a teraz leżą w lodówce bo suma summarum zdecydowaliśmy się na adopcję zarodka. Pierwsza ciąża się niestety nie udała, ale mamy jeszcze 2 mrozaczki i transfer na koniec czerwca. Niestety realia leczenia niepłodności są dość brutalne i niestety mocno kosztowne :/ ale nie jest to powód do załamywania się. Z doświadczenia, tak jak pewnie większość dziewczyn tutaj, powiem Ci że iui lub aid to niestety strata czasu i większość z nas i tak kończy na ivf. Myślę ze 3 raz to absolutny max pod warunkiem że wasz stan zdrowia daje nadzieję na zapłodnienie.
Ja miałam 4 iui i nadal wierze ze się udała:))
 
Ale czemu w trybie szybkim?? Chyba że chodzi o dofinansowanie do leków to rzeczywiście ja kupowałam dosłownie w dniu urodzin a teraz leżą w lodówce bo suma summarum zdecydowaliśmy się na adopcję zarodka. Pierwsza ciąża się niestety nie udała, ale mamy jeszcze 2 mrozaczki i transfer na koniec czerwca. Niestety realia leczenia niepłodności są dość brutalne i niestety mocno kosztowne :/ ale nie jest to powód do załamywania się. Z doświadczenia, tak jak pewnie większość dziewczyn tutaj, powiem Ci że iui lub aid to niestety strata czasu i większość z nas i tak kończy na ivf. Myślę ze 3 raz to absolutny max pod warunkiem że wasz stan zdrowia daje nadzieję na zapłodnienie.
Niestety u nas nie ma dofinansowania:( tryb szybki ze względu na wiek. Czy 39 lat to naprawdę aż taka tragedia??? Trzymam za Was kciuki, żeby się udało🤞🤞🤞 ustalilśmy z mężem, że nie robimy już iui, tylko bierzemy się od razu za konkretne badania, żeby zobaczyć dlaczego się nie udaje. Szczególnie, że już raz się udało, ale niestety nie utrzymało... i to boli najbardziej, że cukierek był w ręku, ale nie mogliśmy "go zjeść" :( i o dziwo wtedy było zupełnie naturalnie bez tych wszystkich stymulacji i zastrzyków. Więc teraz czekam na @, robimy miesiąc przerwy od tych wszystkich leków i po drodze idziemy do kliniki po kolejne badania i zobaczymy co wyjdzie. Stąd moje poszukiwania dobrego learza, żeby nie tracić czasu ;-) jak wczoraj zobaczyłam znowu negatyw to niestety miałam spapraną niedzielę, ale dzisiaj jest już trochę lepiej
 
U nas podali 12 tys do momentu zamrożenia, ale dodatkowo badanie genetyczne jeśli chcemy w zależności od ilości zarodkow od 1200 do 6000 plus dodatkowo płatny jest transfer 5-6tys.
Hardcore :)
no to teraz dałaś mi do myślenia, bo może te moje 13 tyś to też bez transferu 😏🙄😐
 
Niestety u nas nie ma dofinansowania:( tryb szybki ze względu na wiek. Czy 39 lat to naprawdę aż taka tragedia??? Trzymam za Was kciuki, żeby się udało🤞🤞🤞 ustalilśmy z mężem, że nie robimy już iui, tylko bierzemy się od razu za konkretne badania, żeby zobaczyć dlaczego się nie udaje. Szczególnie, że już raz się udało, ale niestety nie utrzymało... i to boli najbardziej, że cukierek był w ręku, ale nie mogliśmy "go zjeść" :( i o dziwo wtedy było zupełnie naturalnie bez tych wszystkich stymulacji i zastrzyków. Więc teraz czekam na @, robimy miesiąc przerwy od tych wszystkich leków i po drodze idziemy do kliniki po kolejne badania i zobaczymy co wyjdzie. Stąd moje poszukiwania dobrego learza, żeby nie tracić czasu ;-) jak wczoraj zobaczyłam znowu negatyw to niestety miałam spapraną niedzielę, ale dzisiaj jest już trochę lepiej
Grunt to dobry plan :) my dofinansowania też nie mieliśmy na zabieg, ale po 40 nie ma tez już dofinansowania na leki do in vitro, które bez tego potrafią kosztować kilka tyś, więc może dlatego Was pośpieszali z decyzjami.
 
reklama
Grunt to dobry plan :) my dofinansowania też nie mieliśmy na zabieg, ale po 40 nie ma tez już dofinansowania na leki do in vitro, które bez tego potrafią kosztować kilka tyś, więc może dlatego Was pośpieszali z decyzjami.
Być może🤔nie wiedziałam o tym dofinansowaniu na leki.. jest jeszcze tyle twgo co musze wiedziec w tym temacie, że tragedia. Jestem kompletnie zielona ;-) Aczkolwiek cały czas się łudzę, że inv nie będzie potrzebne, że uda się to obejść... ;)
 
Do góry