reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    293
Dokładnie, takie rzeczy wiemy dopiero przy in vitro. Może być tak w inseminacji że przyczyną niepowodzeń jest po prostu niska skuteczność tego zabiegu, a być może problem leży gdzieś głębiej, ale przy iui lekarz nie jest w stanie określić jakości komórki jajowej ani samego faktu czy doszło do zapłodnienia ale się nie zagnieździło czy nie doszło do zapłodnienia. Ja się leczę w Invicta w Bydgoszczy, wiem że jest jeszcze również Invicta w Słupsku. Poczytaj opinie o lekarzach którzy tam pracują bo wiadomo klinika klinice nierówna
Ja jeżdżę do kliniki invicta w Słupsku i bardzo polecam
 
reklama
Ja Ci powiem z własnego doświadczenia, lepiej od razu iść w in vitro niż marnować pieniądze na inseminacje, wydałam kupę kasy na 6 inseminacji i nic z tego nie wyszło 😳
Też bym szła w in vitro zwłaszcza z uwagi na wiek ponoć po 35 roku życia inseminacja nie ma sensu, bardzo mała skutecznosc
 
Też bym szła w in vitro zwłaszcza z uwagi na wiek ponoć po 35 roku życia inseminacja nie ma sensu, bardzo mała skutecznosc
Serio aż taka różnica w skuteczności?... Kurcze chciałabym się wtedy starać o dziecko ale trochę mnie to rozczarowało jeśli faktycznie prawie w ogóle się to nie udaje...
 
Serio aż taka różnica w skuteczności?... Kurcze chciałabym się wtedy starać o dziecko ale trochę mnie to rozczarowało jeśli faktycznie prawie w ogóle się to nie udaje...
Kochana w Twoim przypadku to bym szła w inseminację, teraz Ci pykneło od razu to myślę że nie powinno być problemów za drugim razem 😉 ja nie nie słyszałam o statystykach w inseminacji między 35 a 40. Bo wiadomo że po 40stce to zupełnie inna bajka
 
reklama
Kochana w Twoim przypadku to bym szła w inseminację, teraz Ci pykneło od razu to myślę że nie powinno być problemów za drugim razem 😉 ja nie nie słyszałam o statystykach w inseminacji między 35 a 40. Bo wiadomo że po 40stce to zupełnie inna bajka
Z jednej strony to zawsze pocieszenie, że już jeden mały człowiek jest ale chciałabym żeby miała rodzeństwo. A wiadomo, że w naszej sytuacji to nie jest proste i stresuje dodatkowo.
 
Do góry