reklama
U nas były 3 próby i jest do dupy.Boli jak cholera.Na więcej prób nie mam ochoty.
A próbowaliście z tym żelem Durexa? Dużo, dużo, dużo żelu i będzie dobrze. Dla rozluźnienia stresiku lampka wina. Ja też się strasznie bałam i baaardzo bolało za pierwszym i drugim razem. Tym razem było super.
Alicja z Krainy Czarów
od teraz serca mam dwa..
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2010
- Postów
- 7 188
malutka o jak ja Cie dawno nie czytałam :-)
a co do zbliżeń: mnie też na początku bolało, ale bardzo pomaga dłuższa gra wstępna i żel intymny albo wazelina. Mo gin powiedział że po ciąży kobieta może mieć problemy z nawilżeniem przez co stosunki moga być bardzo bolesne. I zanim się to wszystko unormuje (a unormuje się dopiero po kilku @) to doradza nawilżanie właśnie wazeliną
a co do zbliżeń: mnie też na początku bolało, ale bardzo pomaga dłuższa gra wstępna i żel intymny albo wazelina. Mo gin powiedział że po ciąży kobieta może mieć problemy z nawilżeniem przez co stosunki moga być bardzo bolesne. I zanim się to wszystko unormuje (a unormuje się dopiero po kilku @) to doradza nawilżanie właśnie wazeliną
No bez żelu to w ogóle bym nie próbowała
Alicja, nie bardzo mam czas na BB. Mały ostatnio strasznie marudny. Wątku głównego praktycznie nie czytam a tematyczne pobieżnie. Niestety.
Kochana ja jak postanowilam ze dzis bedzie ssss to małż sie tylko zbliżył i czułam,że mnie boli ehhh . Postanowiłam odciągnąc mleko , winko, zabawa na rozluznienie czyli GW (gra wstępna) i było cudownie i bez żelu . Myślę,ze wiele zależy od stanu umysłu. No własnie i Ciebie brakuje dawno Cie nie było...
elizabennett
Fanka BB :)
A ja wczoraj rano nie wytrzymalam i musialam swojego malzonka "zmolestowac" Mimo ze to "niepedagogiczne", hehehe, ale coz... Obudzilam sie wczesniej i jakos sie na niczym innym nie moglam skupic. Ale stwierdzam, ze to niezly sposob na zmotywowanie go do wstawania szybciej, hahahaha. Zazwyczaj sie zbiera z 20 minut, a tym razem w pare sekund byl na nogach i gotowy do dzialania!
Musze tak czesciej robic.
Musze tak czesciej robic.
reklama
Elizabennett no,to widzę,że u Was powoli wszystko wraca do normy,cieszę sie,że juz ok..A przez to,że nie pojawiłas sie w dzień ,to nikt ci nie mógł pogratulowac suwaczka,co niniejszym czynię- wielkie buziaki dla Adasia****
Podziel się: