reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

INSEMINACJA 2022

Aaa, bo ja to robię sama... i nie mogę się doszukać info o farbach, która na pewno jest bez amoniaku... Może uderzę do sklepu Bio... Albo zaczekam do połowy czerwca. Wtedy test pewnie będzie negatywny i będę mogła robić wszystko 😕
Ponoć z loreal Paris Casting Creme Gloss są bez amoniaku. Przynajmniej jest taki opis na stronie Rossmanna.
 
reklama
u mnie po pierwszych dwoch iui kompletnie nic nie bylo, teraz przy trzeciej lekko plamilam juz przy wyciąganiu wziernika i do dwoch dni bolaly mnie jajniki ale to moze dlatego ze miałam dwa pęcherzyki.
U mnie jutro mija tydzien od iui i jak na poczatku cieszylam sie ze mam dwa jajeczka o tyle zaczynam watpic w udanie sie trzeciej iui
Ja przy żadnej nic nie czułam, przy trzeciej też krwawiłam po zabiegu a poza tym nic. Ja się nakręciłam że tym razem się uda wiem że to źle i pewnie mocno się rozczaruje
 
To jesteśmy w tym razem.
Mój lekarz stwierdził, ze Max 3 szanse na inseminacje i później in vitro bo nie ma na co czekać ze względu na niskie AMH.
P
Część dziewczyny,
Chętnie do was dołączę i napisze troszkę o sobie. My z mężem staramy się o bobasa z pomocą lekarzy od roku. Ja mam 26 lat, a mąż 28. Mam za sobą usunięcie operacyjne torbieli endometrialnej w wieku 20 lat (nie było to związane ze staraniami). W tamtym roku ponowny zabieg usunięcia takowej torbieli. Kilka stymulowanych cykli cykleclostilbegyt i ovitrelle mimo potwierdzonych owulacji nie przyniosły upragnionego bobasa. Zdecydowaliśmy się na pierwsze IUI w piątek 8.04.2022.
IUI także na stymulacji clostilbegyt i ovitrelle. Pierwszy raz po stymulacji bolą mnie tak okropnie jajniki, aż do dziś. Nigdy wcześniej też nie miałam tak szybko bo już 8 dnia cyklu 3 pęcherzyki wielkości 20 mm. Dlatego na następny dzień dostałam zastrzyk i inseminacja odbyła się 10 dnia cyklu.


Jak sobie radzicie z czekaniem do dnia wykonania testu lub bety ? Bo monitoringu w celu sprawdzenia czy doszło do owulacji u mnie nie bedzie.

Dla mnie to drugi dzień czekania a już czuję się tym przytłoczona i zrezygnowana, że się nie udało. Test z krwi mam wykonać 22.04.
hej🙂 jakiej wielkości mialas torbiele endometrialne ze Ci usuwali? Ja mam dwie po 2-3cm i przez 4 lata żaden z lekarzy nie mowil ze musze usunąć😌
 
P

hej🙂 jakiej wielkości mialas torbiele endometrialne ze Ci usuwali? Ja mam dwie po 2-3cm i przez 4 lata żaden z lekarzy nie mowil ze musze usunąć😌
W 2016 roku miałam torbiel o wielkości 8 cm, usuwali mi ją operacyjnie przez klasyczne cięcie. Wtedy nawet nie chciałam słuchać o dzieciach bo nawet narzeczonego nie miałam. A już lekarz wspominał ze będzie trudno mi o ciążę.
A w 2021 roku na usg widać było jedną na prawym jajniku ok 3,6 cm a po zabiegu laparoskopi okazało się, że miałam też na lewym jajniku. Od razu lekarz sprawdził mi drożność jajowodów;)
 
Trzymam mocno kciuki! ✊
W 2016 roku miałam torbiel o wielkości 8 cm, usuwali mi ją operacyjnie przez klasyczne cięcie. Wtedy nawet nie chciałam słuchać o dzieciach bo nawet narzeczonego nie miałam. A już lekarz wspominał ze będzie trudno mi o ciążę.
A w 2021 roku na usg widać było jedną na prawym jajniku ok 3,6 cm a po zabiegu laparoskopi okazało się, że miałam też na lewym jajniku. Od razu lekarz sprawdził mi drożność jajowodów;)
Mi od 2017 roku sie utrzymuja i nie rosną. I kazdy lekarz mowil ze sa za male na usunięcie zeby nie narażać jajnika i ze po urodzeniu dzieci moge ewentualnie usunąć. Tylko gdzie te dzieci, bo od 4 lat nic😌
 
Mi od 2017 roku sie utrzymuja i nie rosną. I kazdy lekarz mowil ze sa za male na usunięcie zeby nie narażać jajnika i ze po urodzeniu dzieci moge ewentualnie usunąć. Tylko gdzie te dzieci, bo od 4 lat nic😌
Tak to jest z tą endometiozą. Ja szykuje się do in vitro pełną parą. Jestem na stymulacji cyklu. Także dla mnie nie ma nadzieji ani na naturlaną ciążę ani na inseminacje. Oby in vitro dało radę;) Szykuje się z mężem na bliźniaki ;P
 
Tak to jest z tą endometiozą. Ja szykuje się do in vitro pełną parą. Jestem na stymulacji cyklu. Także dla mnie nie ma nadzieji ani na naturlaną ciążę ani na inseminacje. Oby in vitro dało radę;) Szykuje się z mężem na bliźniaki ;P
Ja dopiero po 1 wizycie w klinice. Za tydzien mam wizyte w 9dc i zobaczymy co dr powie. Na wizycie powiedziala ze zostaje inseminacja albo in vitro i mamy zdecydować. Wiec zrobimy 3 inseminacje ale juz mam w glowie ze sie nie uda 😌
 
Ja dopiero po 1 wizycie w klinice. Za tydzien mam wizyte w 9dc i zobaczymy co dr powie. Na wizycie powiedziala ze zostaje inseminacja albo in vitro i mamy zdecydować. Wiec zrobimy 3 inseminacje ale juz mam w glowie ze sie nie uda 😌
Też miałam taki wybór. Zrobiliśmy 1 inseminacje i to było bez sensu przy aktywnej endometriozie.

W naszym przypadku inseminacje to strata pieniędzy, czasu i masę niepotrzebnego stresu.

Od samego początku mój wcześniejszy lekarz powtarzał że u nas tylko in vitro. Ten do którego teraz chodzimy także uważał że in vitro ale badania hormonów AMH nasienie męża są mega dobre. Mówi spróbujmy inseminacje i na USG kontrolnym przed IUI okazuje się że mam torbiel.
Oczywiście inseminacja się nie powidła.

Ale jak najbardziej polecam spróbować oby wam się udało. :*
 
reklama
Też miałam taki wybór. Zrobiliśmy 1 inseminacje i to było bez sensu przy aktywnej endometriozie.

W naszym przypadku inseminacje to strata pieniędzy, czasu i masę niepotrzebnego stresu.

Od samego początku mój wcześniejszy lekarz powtarzał że u nas tylko in vitro. Ten do którego teraz chodzimy także uważał że in vitro ale badania hormonów AMH nasienie męża są mega dobre. Mówi spróbujmy inseminacje i na USG kontrolnym przed IUI okazuje się że mam torbiel.
Oczywiście inseminacja się nie powidła.

Ale jak najbardziej polecam spróbować oby wam się udało. :*
Czyli teraz przygotowujecie sie do in vitro? 🙂
 
Do góry