Dzięki!
Ja biorę Inofolic polecony przez ginekolog-endokrynolog, ale chyba przez jakieś związki komercyjne... strasznie to drogie... ;-)
Staram się ostatnio stosować dietę DASH, ale mięso jem nadal, choć zdecydowanie mniej niż np. ryb. Nie żebym była fanką pani R-M ;-), ale ograniczenie mięsa nie zaszkodzi zapewne.
Ale tu z kolei przypominają mi się rekomendacje mojej kliniki niepłodności:
- nie pić wody z butelek plastikowych
- pić jedynie ekologiczny alkohol ;-) - nie ma zakazu, bo to Francja
- żadnych słodkich napojów gazowanych
- szorować każdy owoc i warzywo przed spożyciem przez 30 sekund; a najlepiej gotować
- jeść maksymalnie 2 porcje ryby tygodniowo, a ryby słodkowodne 1 raz na 2 miesiące; unikać tuńczyka, dorady i innych drapieżników...; ograniczać owoce morza
- mięso wyłącznie BIO
- jajka "0" lub jedynki
- gotować w domu
- nie jeść produktów sojowych
- gotować w niskiej temperaturze
- wietrzyć mieszkanie co najmniej 2 razy dziennie
- nie palić
- nie używać w mieszkaniu zapachowych świec i odświeżaczy powietrza (cytat: "Zdrowy dom NICZYM nie pachnie"...)
- zero aerozolów, dezodorantów w sprayu, lakierów do włosów
- nie używać sztucznych środków czystości
- używać tylko naczyń ze stali nierdzewnej i żeliwnych, unikać aluminium, nie używać plastikowego czajnika
- ograniczać żywność i napoje w puszkach i konserwach
- unikać farbowania włosów i oczywiście uważać na większość kosmetyków...