Dziewczyny, ja dzisiaj miałam dosyć ciekawe doświadczenie z lekarzem który wykonywał moją piątą inseminacje (na NFZ) i ostatnią, ponieważ dostałam limit pięciu iui. W olbrzymim skrócie powiedział żebym nie robiła sobie nadziei. Bardzo dobrze to przyjęłam ponieważ nie wierzę w inseminacje i powiedziałam że robię ją tylko żeby odbębnić pięć iui i podziękowałam za szczerą rozmowę. Mąż mówi że doktor może specjalnie zastosował taki zwrot psychologiczny bo jak to wszyscy mówią że przy robieniu dzieci nie można myśleć o robieniu dzieci
i teraz się uda, a miałam aż trzy pęcherzyki (!!!) w każdym razie liczę na in vitro. Dam znaka za 2 tygodnie że inseminacja nie pyknęła i kiedy będzie in vitro, heeh
