reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

INSEMINACJA 2021 - Komu się udało?

Po której inseminacji się udało?


  • Wszystkich głosujących
    34
No ja w tym miesiącu totalnie nic
A biorę duphaston, zawsze piersi mnie bolały po nim a teraz nic
Pewnie nic nie wyszło
A może będzie tak jak u Cukierkowej, ciąża bezobjawowa 😃 może inne objawy to dobry objaw ☺️ Już bym chyba tak wolała niż ból piersi spotęgowany przez ten progesteron.
a jeżeli mogę zapytać to pierwsza ciąża tez była z pomocą IUI?
 
reklama
A może będzie tak jak u Cukierkowej, ciąża bezobjawowa 😃 może inne objawy to dobry objaw ☺️ Już bym chyba tak wolała niż ból piersi spotęgowany przez ten progesteron.
a jeżeli mogę zapytać to pierwsza ciąża tez była z pomocą IUI?
Pierwsza ciąża była tylko wspomagana Clo ale wcześniej miałam laparoskopię bo nie mogłam zajsc
Po tym zabiegu zaszłam za 2 msc
Odpuściłam wtedy psychicznie i poszło
Teraz już dłużej się staramy i jestem 8lat starsza ...
 
Prenatalne mam 23 sierpnia i już nie mogę się doczekać 😀 ale trafiłyśmy że go nie ma... byłabym najszczęśliwsza jakby to On mi robił No ale cóż wizytę u Niego mam 6 września więc jakoś dam radę 😀 No co Ty jakie dolegliwości 😀 nic kompletnie tak jak było tak jest 😀 tylko w ubrania się nie mieszczę 😀
Ja prenatalne mam 24 sierpnia a wizytę 8 września 🙂 męczą mnie dalej mdłości i wymioty, ogólne zmęczenie ale mam nadzieję, że już niedługo 😉
 
Ja prenatalne mam 24 sierpnia a wizytę 8 września 🙂 męczą mnie dalej mdłości i wymioty, ogólne zmęczenie ale mam nadzieję, że już niedługo 😉
Ja to się tak stresuje przed prenatalnymi że szkoda gadać. Jakby robił je nasz doktorek to może byłoby inaczej bo po mojej stracie to w sumie tylko Jemu ufam ale muszę to jakoś przeżyć...
 
Staraczka 1990 jak się czujesz?
Plamienia na szczęście już nie mam. W środę mam wizytę i wtedy się okaże co z moim krwiakiem. Mam nadzieje, ze nie będzie rosnąć i ze z dzieckiem wszystko będzie dobrze. Podczas czwartkowego usg pojawił się zarodek i było widać, ze serduszko pulsuje. Bicia serca nie słuchałam, bo lekarka powiedziała, ze to jeszcze za wczesnie. Mam nadzieje, ze wszystko będzie dobrze. A jak u Ciebie Emcia21, kiedy testujesz?
 
Hej dziewczyny 😊 jestem nowa na forum, gratuluje wszystkim ktorym sie udalo zajść w ciaze dzieki inseminacji😊 trzymam kciuki za pozostale 😊 pisze bo dzisiaj mam mega dola i zastanawiam sie czy nie odpusc tego wszystkiego.. Absolutnie nie chce nikogo dołować ani odwodzic od swoich staran ale chyba mam potrzebę mocnego wygadania sie.. Staramy sie z mezem o dzidzie 4 lata, slabe wyniko nasienia męża, udalo sie po 3 inseminacji😊 niestety straciłam dzidzie w 8 tygodniu.. Strasznie mnie to dobiło ale staralam sie jalos trzymac, miesiac po mojej stracie bliska mi osoba zaszla w ciaze bez większych staran.. Oczywiście cieszylam sie ale serce mi pekalo mimo to nie mowilam o tym starałam sie byc dobra kolezanka ale ta osoba sie ode mnie odsunela.. W ogole nie byla w stanie zrozuniec mojej sytacji.. Jestem teraz po drugiej inseminacji po przerwie, dzisiaj rano zrobilam test i wyszwdl nwgatywny strasznie mnie to zdolowalo i dobilo, mocno zastanwiam sie czy nie odpuścić bo chyba brak mi sil.. Ciesze sie ze odważyłam sie napisac 😊 trzymam kciuki za Was dziewczyny i zycze Wam wiecej sily niz u siebie😊
 
Hej dziewczyny 😊 jestem nowa na forum, gratuluje wszystkim ktorym sie udalo zajść w ciaze dzieki inseminacji😊 trzymam kciuki za pozostale 😊 pisze bo dzisiaj mam mega dola i zastanawiam sie czy nie odpusc tego wszystkiego.. Absolutnie nie chce nikogo dołować ani odwodzic od swoich staran ale chyba mam potrzebę mocnego wygadania sie.. Staramy sie z mezem o dzidzie 4 lata, slabe wyniko nasienia męża, udalo sie po 3 inseminacji😊 niestety straciłam dzidzie w 8 tygodniu.. Strasznie mnie to dobiło ale staralam sie jalos trzymac, miesiac po mojej stracie bliska mi osoba zaszla w ciaze bez większych staran.. Oczywiście cieszylam sie ale serce mi pekalo mimo to nie mowilam o tym starałam sie byc dobra kolezanka ale ta osoba sie ode mnie odsunela.. W ogole nie byla w stanie zrozuniec mojej sytacji.. Jestem teraz po drugiej inseminacji po przerwie, dzisiaj rano zrobilam test i wyszwdl nwgatywny strasznie mnie to zdolowalo i dobilo, mocno zastanwiam sie czy nie odpuścić bo chyba brak mi sil.. Ciesze sie ze odważyłam sie napisac 😊 trzymam kciuki za Was dziewczyny i zycze Wam wiecej sily niz u siebie😊
Witaj w Naszym gronie ❤️ ja miałam/ mam bardzo podobne...teraz trochę już odpuszczam. 3 nieudane inseminację...prawie 2 lata starań...dookoła same ciążę znajomych/ w rodzinie / ciągle widzę kobiety w ciąży lub rodziny z małymi dziećmi...dla mnie to przykry widok ( pewnie to brzmi strasznie, ale tak jest )...teraz mamy przerwę w staraniach...może nawet zmienili lekarza/ klinikę. Rozumiem Cię w 100 % Teraz czekam na pozytywne wieści od dziewczyn....może przywrócą mi wiarę w zabieg inseminacji...bo niestety, ale udaje się tylko nielicznym 😉
 
Witaj w Naszym gronie ❤️ ja miałam/ mam bardzo podobne...teraz trochę już odpuszczam. 3 nieudane inseminację...prawie 2 lata starań...dookoła same ciążę znajomych/ w rodzinie / ciągle widzę kobiety w ciąży lub rodziny z małymi dziećmi...dla mnie to przykry widok ( pewnie to brzmi strasznie, ale tak jest )...teraz mamy przerwę w staraniach...może nawet zmienili lekarza/ klinikę. Rozumiem Cię w 100 % Teraz czekam na pozytywne wieści od dziewczyn....może przywrócą mi wiarę w zabieg inseminacji...bo niestety, ale udaje się tylko nielicznym 😉
Dziekuje za odpowiedź, milo jest wiedzieć ze ktos ma podobne odczucia i ze rozumie przez co wszytskie tutaj przechodzimy, ja mam raz lepsze raz gorsze dni ale z każdym okresem, nieudana inseminacja czuje ze caly swiat mi sie wali, moze czasem warto odpuścić.. Trzymam za Ciebie kciuki i za wszystkie dziewczyny ktore tutaj zaglądają 😊 chętnie poczytam o udanych inseminacjach 😊 to zawsze daje nadzieje! ❤️
 
reklama
Wszystkie to bardzo dobrze rozumiemy, bo wszystkie przechodzimy to samo. Bardzo współczuje straty… to jest szalenie niesprawiedliwe, ze coś takiego może się wydarzyć po tylu latach starań a ktoś inny ma jedno dziecko za drugim bez większego wysiłku 😕 ciagle się słyszy o odpuszczeniu i uwolnieniu głowy, ale ja ciagle nie wiem jak to zrobić. Jednego dnia prawie wcale nie myśle a innego tak jak dzisiaj ciagle i dołuje się, ze pewnie tez się nie udało, a boje się zrobić test… także No niestety, musimy jakoś przez to wszystko przejść i wierzyć w to, ze i nam się może udać doczekać szczęśliwego zakończenia ☺️
 
Do góry