Hej dziewczyny
jestem nowa na forum, gratuluje wszystkim ktorym sie udalo zajść w ciaze dzieki inseminacji
trzymam kciuki za pozostale
pisze bo dzisiaj mam mega dola i zastanawiam sie czy nie odpusc tego wszystkiego.. Absolutnie nie chce nikogo dołować ani odwodzic od swoich staran ale chyba mam potrzebę mocnego wygadania sie.. Staramy sie z mezem o dzidzie 4 lata, slabe wyniko nasienia męża, udalo sie po 3 inseminacji
niestety straciłam dzidzie w 8 tygodniu.. Strasznie mnie to dobiło ale staralam sie jalos trzymac, miesiac po mojej stracie bliska mi osoba zaszla w ciaze bez większych staran.. Oczywiście cieszylam sie ale serce mi pekalo mimo to nie mowilam o tym starałam sie byc dobra kolezanka ale ta osoba sie ode mnie odsunela.. W ogole nie byla w stanie zrozuniec mojej sytacji.. Jestem teraz po drugiej inseminacji po przerwie, dzisiaj rano zrobilam test i wyszwdl nwgatywny strasznie mnie to zdolowalo i dobilo, mocno zastanwiam sie czy nie odpuścić bo chyba brak mi sil.. Ciesze sie ze odważyłam sie napisac
trzymam kciuki za Was dziewczyny i zycze Wam wiecej sily niz u siebie