reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

In vitro 2024 - refundacja

reklama
Ogólnie to z mężem wiedzieliśmy ze chcemy dwójkę dzieci. Synek nas przetyrał niemożliwie- kolki, ogromne ulewanie i słabe przyrosty masy ciała do dziś, właśnie to karmienie (syn nie chciał złapać piersi) i moje siedzenie z laktatorem 10 razy na dobę a jednocześnie bujanie nogą dziecka w łóżeczku lub bujaczku żeby trochę mniej płakało przez te 15 minut, później jak kolki się skończyły to dyschezja, zęby wychodzące z gorączką. No i alergia na bmk która ciągnie się do teraz więc i ja byłam na diecie. Wiele miałam kryzysów w swoim kpi i też teściowa ciągle uważała że dziecko płacze bo go boli brzuch od mojego mleka. A ja wiedziałam że mm się ciężej trawi i może być jeszcze gorzej więc przeklinałam i odciągałam. Później nawet to polubiłam. Aż zaczęły ilości spadać i było mi mega przykro, zdarzyło mi się płakać przez to. Uznaliśmy z mężem że nic się nie dzieje bez przyczyny a i synek zaczął być dla nas łaskawszy i postanowiliśmy że zanim dobrze wyjdziemy z pieluch to atakujemy z drugim transferem. Bo za rok czy dwa moglibyśmy już się nie zdecydować jak już poczujemy ten dobrobyt dużego dziecka w domu 😄 chciałam małego karmić jak najdłużej ale uważam że i tak dałam z siebie bardzo dużo i mogę być z siebie dumna. I z męża bo był w tym ogromnym wsparciem
Powinnaś być bardzo z siebie dumna. Uwielbiałam teksty wszystkich ze brzuch boli dziecko po mleku matki. Jak urodziłam, po cc o godzinie 13 dostałam na obiad smażona rybę z cebulka i ziemniakami, surówka z kiszonej kapusty, na kolację kebab tak karmią w szpitalu w Norwegii aha i puding dostałam wcześniej przed obiadem. Lekarz mówił że dziecko może reagować na alergeny ale nie że smażone itd. Uważać na truskawki nowe. Tyle usłyszałam i orzechy. Puding był posypany orzechami 🤣 Jak wróciłam do Polski się zaczęło, ubierz, tego nie jedz, tego nie pij, dziecko nie spi bo kawe pijesz.
A tak dla śmiechu, wszyscy się dowiedzieli o ciazy w 5 miesiącu , jak powiedziałam 3 kuzynkom i ich mamie miałam kawę przy ustach, ciocia mi wytargała ta kawę i mówi, że w ciazy nie można, ona mi prawie ja na brzuch wylala, dobrze że przestudzona była. Wszyscy wiedzieli lepiej co dla mojego dziecka lepsze, oprócz mnie :)
Ps. Kawy piłam w ciąży, piłam dwie (pilnowalam 90j kofeiny) ale bardzo ciągnęło, pizza to było życie i sok jabłkowy ale jajecznica... dwa podejścia i oba kończyły się w łazience.
Edit. Sorry za błędy pisze odbierając towar na magazynie.
 
Ooo ja zapisywałam koszty staraniowe (wizyty, suple, badania, leczenie) jeszcze przed ivf i jak doliczyłam się 15 tysięcy na początku roku to przestałam liczyć 🤣 chyba nie chce wiedzieć ile kasy poszło. A i tak dużo zaoszczędziliśmy bo dwie IUI, drożność i dwie histero miałam na NFZ. I milion badań robiłam na medicover. Brrr teraz na same leki przy transferze poszło mi chyba z 2 koła. Więc bardzo jestem Wdzięczna że ten program powstał bo gdyby nie to to pewnie byśmy teraz dobijali do 50 tysięcy…. 🤯
Gdybym wiedziała to rok bym poczekała bo startowaliśmy rok temu w czerwcu 🥲
A leki rzeczywiście. Do dzisiaj od transferu wydalam 600 zł na leki 🙃
Ile płacicie za luteinę? Wiem że w ciąży jest za darmo. Wczoraj kupiłam receptę i za dwa opakowania 80 zł 😏
 
Powinnaś być bardzo z siebie dumna. Uwielbiałam teksty wszystkich ze brzuch boli dziecko po mleku matki. Jak urodziłam, po cc o godzinie 13 dostałam na obiad smażona rybę z cebulka i ziemniakami, surówka z kiszonej kapusty, na kolację kebab tak karmią w szpitalu w Norwegii aha i puding dostałam wcześniej przed obiadem. Lekarz mówił że dziecko może reagować na alergeny ale nie że smażone itd. Uważać na truskawki nowe. Tyle usłyszałam i orzechy. Puding był posypany orzechami 🤣 Jak wróciłam do Polski się zaczęło, ubierz, tego nie jedz, tego nie pij, dziecko nie spi bo kawe pijesz.
A tak dla śmiechu, wszyscy się dowiedzieli o ciazy w 5 miesiącu , jak powiedziałam 3 kuzynkom i ich mamie miałam kawę przy ustach, ciocia mi wytargała ta kawę i mówi, że w ciazy nie można, ona mi prawie ja na brzuch wylala, dobrze że przestudzona była. Wszyscy wiedzieli lepiej co dla mojego dziecka lepsze, oprócz mnie :)
Ps. Kawy piłam w ciąży, piłam dwie (pilnowalam 90j kofeiny) ale bardzo ciągnęło, pizza to było życie i sok jabłkowy ale jajecznica... dwa podejścia i oba kończyły się w łazience.
Edit. Sorry za błędy pisze odbierając towar na magazynie.
Dokładnie tak jak piszesz, każdy wie lepiej co ciężarna/matka karmiąca powinna jeść 😄
 
Gdybym wiedziała to rok bym poczekała bo startowaliśmy rok temu w czerwcu 🥲
A leki rzeczywiście. Do dzisiaj od transferu wydalam 600 zł na leki 🙃
Ile płacicie za luteinę? Wiem że w ciąży jest za darmo. Wczoraj kupiłam receptę i za dwa opakowania 80 zł 😏
a jaką dawkę dostalas ? . Ja wczoraj Luteina 0zl
 
Ogólnie to z mężem wiedzieliśmy ze chcemy dwójkę dzieci. Synek nas przetyrał niemożliwie- kolki, ogromne ulewanie i słabe przyrosty masy ciała do dziś, właśnie to karmienie (syn nie chciał złapać piersi) i moje siedzenie z laktatorem 10 razy na dobę a jednocześnie bujanie nogą dziecka w łóżeczku lub bujaczku żeby trochę mniej płakało przez te 15 minut, później jak kolki się skończyły to dyschezja, zęby wychodzące z gorączką. No i alergia na bmk która ciągnie się do teraz więc i ja byłam na diecie. Wiele miałam kryzysów w swoim kpi i też teściowa ciągle uważała że dziecko płacze bo go boli brzuch od mojego mleka. A ja wiedziałam że mm się ciężej trawi i może być jeszcze gorzej więc przeklinałam i odciągałam. Później nawet to polubiłam. Aż zaczęły ilości spadać i było mi mega przykro, zdarzyło mi się płakać przez to. Uznaliśmy z mężem że nic się nie dzieje bez przyczyny a i synek zaczął być dla nas łaskawszy i postanowiliśmy że zanim dobrze wyjdziemy z pieluch to atakujemy z drugim transferem. Bo za rok czy dwa moglibyśmy już się nie zdecydować jak już poczujemy ten dobrobyt dużego dziecka w domu 😄 chciałam małego karmić jak najdłużej ale uważam że i tak dałam z siebie bardzo dużo i mogę być z siebie dumna. I z męża bo był w tym ogromnym wsparciem
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Przykro mi, że mieliście tak trudne doświadczenia. Mam nadzieję, że z drugą dzidzią będzie łatwiej.
 
Gdybym wiedziała to rok bym poczekała bo startowaliśmy rok temu w czerwcu 🥲
A leki rzeczywiście. Do dzisiaj od transferu wydalam 600 zł na leki 🙃
Ile płacicie za luteinę? Wiem że w ciąży jest za darmo. Wczoraj kupiłam receptę i za dwa opakowania 80 zł 😏
Ja zaraz będę musiała kolejny Prolutex wykupić i już kwota leków do tego transferu będzie się zbliżała do 1000 🙃 a masz luteinę z refundacją? Pamiętam że przy pierwszym transferze dostałam receptę na cyclogest na 100%, ale wróciłam do nich z pytaniem czy nie powinnam dostać z refundacją i przyznali że tak i teraz już na szczęście za każdym razem wypisuje lekarz prawidłowo i przynajmniej płacę ok 7zl zamiast 70 😅
 
Ja zaraz będę musiała kolejny Prolutex wykupić i już kwota leków do tego transferu będzie się zbliżała do 1000 🙃 a masz luteinę z refundacją? Pamiętam że przy pierwszym transferze dostałam receptę na cyclogest na 100%, ale wróciłam do nich z pytaniem czy nie powinnam dostać z refundacją i przyznali że tak i teraz już na szczęście za każdym razem wypisuje lekarz prawidłowo i przynajmniej płacę ok 7zl zamiast 70 😅
Od kiedy należy się z refundacja?
 
reklama
Do góry