In vitro 2024 - refundacja

[Devin]

tego nie wiem, chyba nikt nie wie, sam fakt tego, ze grają nie fair już świadczy o ich braku etyczności w kontekście kasy. Natomiast na pewno Wam życzę, aby się nie powtarzały tego typu sytuacje oraz abyście nie musieli już się tym stresować, bo macie inne rzeczy na głowie. A czy jest opcja po prostu wyjść bez płacenia i powiedzieć, ze zapłacicie jak otrzymacie od nich potwierdzenie z mz, ze trzeba? Zapytać o to czy mają jakies oświadczenie ministerstwa w tej sprawie? Ja bym chyba tak zrobiła
zapytałam o to na wizycie i lekarz mi powiedział, ze jest to ultra mało prawdopodobne (ja miałam pecherzyki 25 mm w dniu podania ovi), tylko ze mam nie biegać ani nie nosić nic oraz mąż ma sobie samodzielnie poradzić ze spustem spermy

ja muszę płacić przed wejściem za wizyte

 

[amusedxxx]

ej weźcie powiedzcie jak u Was wyglądało podczas stymulacji: bo ja wczoraj miałam 17-20mm pęcherze, jeszcze wczoraj wieczorem brałam normalnie menopur i rekovelle, a dziś o 21:15 mam wziąć Ovi. i już się boję, że one popękają przed punckją

Właśnie dlatego masz co do minuty powiedziane kiedy wziąć zastrzyk, żeby nie zdążyły przed punkcja popękać

 

[Devin]

tego nie wiem, chyba nikt nie wie, sam fakt tego, ze grają nie fair już świadczy o ich braku etyczności w kontekście kasy. Natomiast na pewno Wam życzę, aby się nie powtarzały tego typu sytuacje oraz abyście nie musieli już się tym stresować, bo macie inne rzeczy na głowie. A czy jest opcja po prostu wyjść bez płacenia i powiedzieć, ze zapłacicie jak otrzymacie od nich potwierdzenie z mz, ze trzeba? Zapytać o to czy mają jakies oświadczenie ministerstwa w tej sprawie? Ja bym chyba tak zrobiła
zapytałam o to na wizycie i lekarz mi powiedział, ze jest to ultra mało prawdopodobne (ja miałam pecherzyki 25 mm w dniu podania ovi), tylko ze mam nie biegać ani nie nosić nic oraz mąż ma sobie samodzielnie poradzić ze spustem spermy

Spust spermyleje

 

[fckathy]

ja muszę płacić przed wejściem za wizyte

 

[LadyCaro]

Punkcje masz 9:15?
Lekarze wiedzą co robią nie bój się

9:00.
Mój mąż już sobie sam poradził ze spustem spermy o czym mnie radośnie poinformował "w imię wyższego dobra"

 

[Devin]

9:00.
Mój mąż już sobie sam poradził ze spustem spermy o czym mnie radośnie poinformował "w imię wyższego dobra"

Pamiętam jak zapisałam na badanie nasienia pierwszy raz męża. No i wiadomo że niechętnie ale okej. No a że mieszkamy blisko kliniki to się umówiliśmy że dostarczymy w ciągu 15-20 minut.
I te zdziwienie męża jak mnie woła do łóżka a ja mówię że sam musi to zrobić a on w szoku
A potem w klinice już normalnie, pytałam czy iść z nim a on: po co?!

 

[LadyCaro]

Pamiętam jak zapisałam na badanie nasienia pierwszy raz męża. No i wiadomo że niechętnie ale okej. No a że mieszkamy blisko kliniki to się umówiliśmy że dostarczymy w ciągu 15-20 minut.
I te zdziwienie męża jak mnie woła do łóżka a ja mówię że sam musi to zrobić a on w szoku
A potem w klinice już normalnie, pytałam czy iść z nim a on: po co?!

zastanawiam się czy mój mąż jest jedynym facetem na ziemi, który sam nie umawia na badania, nie ja muszę dzownić?

 

[MyszkaMiki30]

zastanawiam się czy mój mąż jest jedynym facetem na ziemi, który sam nie umawia na badania, nie ja muszę dzownić?

mój się sam zapisuję,

 

[Devin]

zastanawiam się czy mój mąż jest jedynym facetem na ziemi, który sam nie umawia na badania, nie ja muszę dzownić?

Mój się na nic sam nie umówi, do fryzjera nawet ja go umawiam. No ale czego mogę wymagać, przecież ma tylko 34 lata

 

[MyszkaMiki30]

mój się sam zapisuję,

ooo i mój powiększył pakiet medicover i ciśnie wszystko co się da - sam z siebie!