In vitro 2024 - refundacja

[LadyCaro]

Zobaczymy jak to będzie Gameta ostatnio podała informacje, że mają już 21 potwierdzonych ciąż z programu

Moja klinika ma 5 potwierdzonych ale ona jest jedna, nie ma w innych miastach placówek

 

[amusedxxx]

Jeszcze trochę i nasze ciążowe brzuszki też zasilą te statystyki

 

[Pierwsze 🥰]

A co może wpływać na niepowodzenie in vitro?

 

[wrobelmm]

A co może wpływać na niepowodzenie in vitro?

W zasadzie wszystko - dokładnie tak, jak w przypadku naturalnego zapłodnienia i implantacji, tj. stan zapalny endometrium, immunologia i odrzucanie zarodka, genetyka, nieprawidłowy rozwój zarodka, niska jakość komórek jajowych, niska jakość nasienia, polipy, endometrioza, nieprawidłowa budowa macicy i pewnie wiele, wiele innych.

 

[wrobelmm]

IVF nie daje niestety 100% powodzenia i są przypadki, gdzie mimo procedury i wszelkich możliwości metod, nadal się nie udaje.

 

[MyszkaMiki30]

IVF nie daje niestety 100% powodzenia i są przypadki, gdzie mimo procedury i wszelkich możliwości metod, nadal się nie udaje.

nawet z forum znam dziewczyny, którym pierwszy transfer nie wyszedł (albo beta nie drgnęła albo biochem albo poronienie), a drugi transfer przyniósł zdrowe dzieci.. Mimo, że między transferami nic się nie zmieniło więc tak naprawdę to dalej loteria

 

[Pierwsze 🥰]

Pytam bo obserwuje panią na tik toku co jest po 4 transferze i się nie udało.
Strasznie to smutne ze ci co tak bardzo pragną tego dziecka nie mogą jego mieć a w największej patologii nawet te dzieci zabijają czy katują

 

[LadyCaro]

Pytam bo obserwuje panią na tik toku co jest po 4 transferze i się nie udało.
Strasznie to smutne ze ci co tak bardzo pragną tego dziecka nie mogą jego mieć a w największej patologii nawet te dzieci zabijają czy katują

no, ta niesprawiedliwość jest straszna.
Mnie najbardziej boli, że nie mogę mieć nawet jednego dziecka, a w internecie czytam kolejny artykuł o jakimś katowanym przez rodziców - patusów niemowlaku co to biedactwo zawiniło...

 

[wrobelmm]

nawet z forum znam dziewczyny, którym pierwszy transfer nie wyszedł (albo beta nie drgnęła albo biochem albo poronienie), a drugi transfer przyniósł zdrowe dzieci.. Mimo, że między transferami nic się nie zmieniło więc tak naprawdę to dalej loteria

Zgadza się. My mamy w rodzinie parę, która miała już kilka transferów i żaden nie zakończył się prawidłowo przebiegającą ciążą, jak również taką, gdzie mimo pobrania 8 prawidłowych komórek, żaden zarodek nie rozwinął się do etapu blastki, więc nie było z czego zrobić transferu. Niestety - ile przypadków, tyle różnych sytuacji.

Mimo to - trzeba mieć nadzieję, że nam wszystkim, w końcu, uda się zostać rodzicami - choć nie zawsze ta droga będzie usłana różami.

 

[Madame JS]

nawet z forum znam dziewczyny, którym pierwszy transfer nie wyszedł (albo beta nie drgnęła albo biochem albo poronienie), a drugi transfer przyniósł zdrowe dzieci.. Mimo, że między transferami nic się nie zmieniło więc tak naprawdę to dalej loteria