amusedxxx
Moderator
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2023
- Postów
- 4 300
rośnijcie zdrowoU mnie beta
6dpt 9,6
8dpt 22
10dpt 80
Jakoś ruszył
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
rośnijcie zdrowoU mnie beta
6dpt 9,6
8dpt 22
10dpt 80
Jakoś ruszył
Ja mam podobne plany , że jutro wypije po raz ostatni. W poniedziałek wizyta w 11dc i decyzja co dalej.Ja kontaktowałam się z lekarzem, jak za tydzień nie będzie miesiączki to mam przyjść na kontrolę - dziś 42 dzień cyklu… dobrze, że jutro napiję się drineczka z kumpelą
My nie robiliśmy.Cześć Dziewczyny! Czas już na nowy etap walki, więc 29.10. mamy wizytę kwalifikacyjną. Czy Wy też musiałyście powtarzać badania nasienia jeszcze przed kwalifikacją, czy to już takie zdzieranie kasy po prostu?
W grudniu były rozszerzone, więc już dawno, ale że były w porządku, to nie chcieli powtarzać w międzyczasie. No a teraz przed wizytą chcą właśnie ich powtórki (fragmentacja, HBA, MAR, POX i podstawa).a wcześniejsze kiedy robiliście? Ogólnie badanie nasienia też jest w ramach programu, więc moglibyście robić już za darmo
Witamy w gronie staraczek in vitroCześć Dziewczyny! Czas już na nowy etap walki, więc 29.10. mamy wizytę kwalifikacyjną. Czy Wy też musiałyście powtarzać badania nasienia jeszcze przed kwalifikacją, czy to już takie zdzieranie kasy po prostu?
W programie i tak tylko podstawowe badania są refundowane. Wiesz… może chcą sprawdzić czy coś się na niekorzyść nie zmieniło w kondycji nasienia? Na tej podstawie będą wybierać procedury (czy klasyczne ivf czy icsi), więc może jednak nie zdzierają kasy tylko na to sens a robiliście te rozszerzone badania nasienia kiedykolwiek wcześniej ?W grudniu były rozszerzone, więc już dawno, ale że były w porządku, to nie chcieli powtarzać w międzyczasie. No a teraz przed wizytą chcą właśnie ich powtórki (fragmentacja, HBA, MAR, POX i podstawa).
Imo zadzieranie kasy. W ramach kwalifikacji powinni Wam albo sami wykonać za free albo uwzględnić te, które macie. U nas lekarz patrzył na badania sprzed półtora rokuW grudniu były rozszerzone, więc już dawno, ale że były w porządku, to nie chcieli powtarzać w międzyczasie. No a teraz przed wizytą chcą właśnie ich powtórki (fragmentacja, HBA, MAR, POX i podstawa).
Tak, właśnie w grudniu razem z MIOXSYS. Ja to już się z tego trochę śmieję, bo od kilku miesięcy nieważne jakie leki albo badania, to finalnie i tak zamyka się to w około 1500-2000zl, więc akurat teraz już druga połowa cyklu bez leków, więc wpadnie ponad tysiak za badania i bilans zostaje zachowanyW programie i tak tylko podstawowe badania są refundowane. Wiesz… może chcą sprawdzić czy coś się na niekorzyść nie zmieniło w kondycji nasienia? Na tej podstawie będą wybierać procedury (czy klasyczne ivf czy icsi), więc może jednak nie zdzierają kasy tylko na to sens a robiliście te rozszerzone badania nasienia kiedykolwiek wcześniej ?
@nieznośne_poplątanie zgadzam się z fckathy, my mieliśmy robione podstawowe dosłownie może z miesiąc przed wizytą więc już mąż nie musiał powtarzać (a jeśli by musiał to w ramach refundacji). Żadnych rozszerzonych nikt nie wymagał. Przecież prawda jest taka, że chodzi o to żeby sprawdzić czy w ogóle są żywe plemniki w nasieniu i tyle, a jak parametry by były obniżone to wtedy najprawdopodobniej dostaniecie opcję ICSI.Imo zadzieranie kasy. W ramach kwalifikacji powinni Wam albo sami wykonać za free albo uwzględnić te, które macie. U nas lekarz patrzył na badania sprzed półtora roku
Zawsze możesz sobie i mężowi zrobic badanie kariotyp, albo genetyk nfz i przepisze albo sami na własną rękę ale to koszt podwójny, nas w maju wyszło 1400 za mnie i męża.Dziewczyny jak to ten na górze za nas decyduje zobaczcie zdecydowaliśmy z mężem że badamy genetycznie już z lekarzem ustalone że materiał zabezpieczy bo będzie łyżeczkowanie bo nic a nic nie ruszyło nawet krwawienie się zatrzymało i kazał iść na dół zapłacić i pani w okienku że nie mogą mi zrobić tego badania bo materiał dojdzie za późno do Warszawy a w weekendy laboratorium nie pracuje a materiał nie może mieć więcej niż 48 h niestety będzie bez badania tak chciał ten na górze i niech tak będzie czekam na zabieg po zabiegu za dwa tyg mam się wstawić na kontroli w klinice