fckathy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2024
- Postów
- 1 956
Ja trzymam wszystkie palce skrzyżowane!Wiadomo Ale jakoś tak tym razem mam złe przeczucia
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja trzymam wszystkie palce skrzyżowane!Wiadomo Ale jakoś tak tym razem mam złe przeczucia
Ale taki ból miałaś? Ja miałam punkcje o 11. Do tej pory jak chodzę czuje takie ciągnięcie, kłócie w brzuchu. Długo tak może boleć?Ja po ostatniej punkcji byłam już na granicy zgłoszenia się na izbę przyjęć, tak mnie męczyły dolegliwości brzucha. Espumisan, nospa, paracetamol, zdrowa dieta bogata w białko i dużo wody
Tak, taki ból, ogromne wzdęcie, już zaczęłam mierzyć obwód brzucha i kontrolować ile piję i jak często robię siusiu. Punkcja była w czwartek i tak na prawdę jeszcze w sobotę miałam problem żeby siedzieć w aucie z zapiętym pasem bezpieczeństwaAle taki ból miałaś? Ja miałam punkcje o 11. Do tej pory jak chodzę czuje takie ciągnięcie, kłócie w brzuchu. Długo tak może boleć?
ja miałam ciążę biochemiczną po pierwszym transferze w zeszłym cyklu. Nie ma potrzeby czekać, więc Od razu podeszłam do następnego transferu. Jeszcze nie wiem z jakim skutkiemPo jakim czasie od ciąży biochemicznej podeszłam do drugiego transferu ?
To ja aż takiego wzdęcia nie mam, tylko czuje taki dyskomfort podczas chodzenia, tak że ktoś mi tam poruszał i teraz boli. A miałaś kontrolę po jakimś czasie? Bo mi nic lekarz o kontroli nie mówił że mam przyjść. Tylko że jak będzie wynik pgd mam przyjąć i będziemy planować transfer.Tak, taki ból, ogromne wzdęcie, już zaczęłam mierzyć obwód brzucha i kontrolować ile piję i jak często robię siusiu. Punkcja była w czwartek i tak na prawdę jeszcze w sobotę miałam problem żeby siedzieć w aucie z zapiętym pasem bezpieczeństwa
Ja przy ostatniej punkcji miałam bardzo duże dawki leków, pobrali mi 16 komórek gdzie wcześniej były dużo mniejsze ilości- wiem ze bywają przypadki gdzie komórek jest dużo więcej ale widać to już była u mnie jakaś wartość graniczna
Trzymamy kciuki.ja miałam ciążę biochemiczną po pierwszym transferze w zeszłym cyklu. Nie ma potrzeby czekać, więc Od razu podeszłam do następnego transferu. Jeszcze nie wiem z jakim skutkiem
Nie, nie miałam później żadnej kontroliTo ja aż takiego wzdęcia nie mam, tylko czuje taki dyskomfort podczas chodzenia, tak że ktoś mi tam poruszał i teraz boli. A miałaś kontrolę po jakimś czasie? Bo mi nic lekarz o kontroli nie mówił że mam przyjść. Tylko że jak będzie wynik pgd mam przyjąć i będziemy planować transfer.
czyli podobnie jak u mnie, ja miałam 18 komórek i też jestem napompowana jak balonTak, taki ból, ogromne wzdęcie, już zaczęłam mierzyć obwód brzucha i kontrolować ile piję i jak często robię siusiu. Punkcja była w czwartek i tak na prawdę jeszcze w sobotę miałam problem żeby siedzieć w aucie z zapiętym pasem bezpieczeństwa
Ja przy ostatniej punkcji miałam bardzo duże dawki leków, pobrali mi 16 komórek gdzie wcześniej były dużo mniejsze ilości- wiem ze bywają przypadki gdzie komórek jest dużo więcej ale widać to już była u mnie jakaś wartość graniczna
znamy z in vitro przykład, że był transfer jednego zarodka, ale się podzielił i z tego co wiem maluchy są już na świecieCzy jest tu jakaś szalona kobietka, która marzyła o bliźniakach? Czy lekarze w klinikach odradzają? Znacie takie przypadki w in vitro w Waszym otoczeniu? Wiem, że każda z Was chciałaby być mamą chociaż jednego, ale pomarzyć zawsze można