To byla moja druga punkcja.. gdzieś wyczytałam że jeżeli z dwóch punkcji nie uzyska się po dwie komórki (z każdej po dwie) to wykreślają z programu, mam 27 lat, amh 0.095Kochana a jakie amh i ile razy podchodziłaś do procedury? Ile macie lat
reklama
Nie, od początku to odrzuciliśmy.. nie czułabym się chyba z tym dobrze, zobaczymy, może za jakiś czas coś nam się zmieni ale na obecną chwilę na pewno nieA bierzecie pod uwagę komórkę dawczyni? Dofinansowanie chyba również jest możliwe w takim przypadku.
kaapo
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Czerwiec 2020
- Postów
- 308
Rozumiem, to dość indywidualna kwestia i bardzo ważna by być do niej przekonanym. Ja mam pogląd przeciwny do Twojego, dlatego zapytałam.Nie, od początku to odrzuciliśmy.. nie czułabym się chyba z tym dobrze, zobaczymy, może za jakiś czas coś nam się zmieni ale na obecną chwilę na pewno nie
Dokładnie, zobaczymy. Do tej pory myślałam że podchodząc do in vitro, że to już taka ostateczność i na pewno się uda, więc na obecny moment musimy sobie poukładać w glowie a później rozważyć ewentualnie coś innegoRozumiem, to dość indywidualna kwestia i bardzo ważna by być do niej przekonanym. Ja mam pogląd przeciwny do Twojego, dlatego zapytałam.
raisonnablement
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Lipiec 2024
- Postów
- 781
W Krakovi ten problem nie wynika właśnie ze zniknięcia dr P?Oj .
Ja też tam chodzę ale wizytę kwalifikacyjną mam w przyszłym tygodniu także ciekawe jak u mnie to będzie wyglądało.
A do jakiego dr?
fckathy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2024
- Postów
- 1 977
Ja też mam takie podejście jak Ty. Jak na początku myślałam, że stymulacja zakończy się słabym wynikiem to już się zaczęłam orientować w temacie i nawet to z mężem zdążyliśmy przegadać i dla nas to totalnie byłoby okej. Myślę, że dawstwo nasienia jest trudniejsze, bo ani się tego dziecka nie nosi ani nie jest genetycznie Twoje. Natomiast z ciążą już jednak inaczej . Ten aspekt, że to dziecko dojrzewa w Tobie i potem je rodzisz dla mnie totalnie (tak mi się wydaje) przysłania to, ze dziecko nie jest genetycznie moje. Ale zgadzam się z @kaapo ze to bardzo indywidualna kwestia i nic dziwnego, że mamy w tych sprawach różnie. Już sam proces IVF to sytuacja, w której trzeba sobie w związku zadać dużo pytań, których „normalne” pary nie musza sobie stawiać.Rozumiem, to dość indywidualna kwestia i bardzo ważna by być do niej przekonanym. Ja mam pogląd przeciwny do Twojego, dlatego zapytałam.
LadyCaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2022
- Postów
- 25 807
ale jak to w dawstwie nasienia nie nosi się dziecka? To wtedy chyba jest po prostu Twoja komórka zapłodniona nasieniem dawcy i dalej jak klasyczne IVF?Ja też mam takie podejście jak Ty. Jak na początku myślałam, że stymulacja zakończy się słabym wynikiem to już się zaczęłam orientować w temacie i nawet to z mężem zdążyliśmy przegadać i dla nas to totalnie byłoby okej. Myślę, że dawstwo nasienia jest trudniejsze, bo ani się tego dziecka nie nosi ani nie jest genetycznie Twoje. Natomiast z ciążą już jednak inaczej . Ten aspekt, że to dziecko dojrzewa w Tobie i potem je rodzisz dla mnie totalnie (tak mi się wydaje) przysłania to, ze dziecko nie jest genetycznie moje. Ale zgadzam się z @kaapo ze to bardzo indywidualna kwestia i nic dziwnego, że mamy w tych sprawach różnie. Już sam proces IVF to sytuacja, w której trzeba sobie w związku zadać dużo pytań, których „normalne” pary nie musza sobie stawiać.
Jeśli się nie mylę, to dawstwo nasienia i dawstwo komórki jajowej daje taki sam % tego, ile dziecko jest genetycznie Twoje. (mam na myśli, że w obu przypadkach jest w połowie pary).
Czy ja coś źle myślę?
fckathy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2024
- Postów
- 1 977
No mężczyzna nie nosi dziecka tylko kobieta to miałam na myśli. Przy kobiecie komórka nie jest Twoja, ale nosisz fizycznie to dziecko, wiec wytwarza się cała więź i tak dalej. Przy nasieniu mężczyzna nie ma tego połączenia.ale jak to w dawstwie nasienia nie nosi się dziecka? To wtedy chyba jest po prostu Twoja komórka zapłodniona nasieniem dawcy i dalej jak klasyczne IVF?
Jeśli się nie mylę, to dawstwo nasienia i dawstwo komórki jajowej daje taki sam % tego, ile dziecko jest genetycznie Twoje. (mam na myśli, że w obu przypadkach jest w połowie pary).
Czy ja coś źle myślę?
fckathy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2024
- Postów
- 1 977
Komórka dawczyni + nasienie męża = dziecko genetyczne mężczyzn/ niegenetyczne kobietyale jak to w dawstwie nasienia nie nosi się dziecka? To wtedy chyba jest po prostu Twoja komórka zapłodniona nasieniem dawcy i dalej jak klasyczne IVF?
Jeśli się nie mylę, to dawstwo nasienia i dawstwo komórki jajowej daje taki sam % tego, ile dziecko jest genetycznie Twoje. (mam na myśli, że w obu przypadkach jest w połowie pary).
Czy ja coś źle myślę?
Komorka własna + nasienie dawcy = dziecko genetyczne kobiety/ niegenetyczne mezczyzny
Komorka i nasienie z dawstwa = dziecko niegenetyczne pary
reklama
LadyCaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2022
- Postów
- 25 807
aaaaa o to chodzi. No to dla mnie czy to dawstwo komórki, czy nasienie to jest w odczuciu jedno i to samo.No mężczyzna nie nosi dziecka tylko kobieta to miałam na myśli. Przy kobiecie komórka nie jest Twoja, ale nosisz fizycznie to dziecko, wiec wytwarza się cała więź i tak dalej. Przy nasieniu mężczyzna nie ma tego połączenia.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 25 tys
- Wyświetleń
- 2M
Podziel się: