LadyCaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2022
- Postów
- 25 858
kurde! byłam przekonana, że to te!To nie te, te mam, mogę Ci jeden odłożyć
wyślesz mi jeden taki paczkomatem?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
kurde! byłam przekonana, że to te!To nie te, te mam, mogę Ci jeden odłożyć
Jestem w prawie identycznej sytuacji. 23 było oocytow. Pobrali 4. Przeżyła jedna4.2.2. Marze żeby tez była z tego ciążaja miałam wskazanie do zapłodnienia wszystkich komórek więc jak byłoby 18 to tyle by zapłodnili. Ogólnie jak się dowiedziałam po punkcji o tylko 4 pobranych i 3 dojrzałych to byłam załamana tym że czeka mnie kolejna stymulacja bo przecież tak mało komórek to zarodków pewnie nie będzie. Finalnie z tych 3 dojrzałych 2 się zapłodniły i w 5 dobie zamrożono blastki 4.1.1 i 4.2.2. Ta lepsza transfer póki co udany.
Pewnie, to weź mi wiadomość napiszkurde! byłam przekonana, że to te!
wyślesz mi jeden taki paczkomatem?
Ja dzięki zbadaniu immuno mam pierwsze dziecko mam nadzieję drugie. Nic się nie udawało, póki nie trafiliśmy do doktora P., który na podstawie wyników badań zalecił szczepienia i od razu po nich się udało. Sami wpadliśmy na trop zbadania immunologii, ale nasza lekarz w klinice przytaknęła i powiedziała żeby zbadać i że wdroży zalecenia.Wyszłam od lekarza, z 5 zapłodnionych komórek jedna będzie dziś podana, dwie zamrożone i czwarta jeszcze nie jest blastką, wiec ma jeszcze dwa dni na podrośnięcie
Kurcze, ale Malinowski, u którego byłam na konsultacji immuno jest właśnie z bociana i mówię do naszego lekarza prowadzącego, ze mamy zalecenie od niego, ze jak się nie uda to mamy wykonać badania, a ten, ze „to Państwa sprawa, ja się w to nie wtrącam”. To jest dla mnie mega ciekawe, czemu tak wielu lekarzy „umywa” sobie ręce od immunologi i kirów generalnie. Ostatnio w live naszego bociana doktor z novum tez mówiła, ze oni nie biorą pod uwagę immunologii. Wiec może rzeczywiście jest tak, że jest sporo tych przypadków, ze się jednak udaje. Okaże się w niedziele
Ile serii szczepień miałaś i z ilu do ilu wzrosło Ci allo-MLR (bo zakładam, że to było sprawdzane)?Ja dzięki zbadaniu immuno mam pierwsze dziecko mam nadzieję drugie. Nic się nie udawało, póki nie trafiliśmy do doktora P., który na podstawie wyników badań zalecił szczepienia i od razu po nich się udało. Sami wpadliśmy na trop zbadania immunologii, ale nasza lekarz w klinice przytaknęła i powiedziała żeby zbadać i że wdroży zalecenia.
Nigdy nie byłam w ciąży więc nie miałam sprawdzanego allo na początku. Wyszło nam z badań słaba ochrona zarodka i wysoki atak i szczepienia w naszym przypadku to była jedyna droga wg lekarza. Zdecydowaliśmy się, były 3 szczepienia, sprawdzenie allo - 43,6%, więc zielone światło, udany transfer i doszczepienie w ciąży. Po 2,5 roku na własną rękę zbadaliśmy tylko allo, wyszło nadal ponad 40%, wiec podeszliśmy do transferu i póki co się udało, chociaż jeszcze wcześnie by się cieszyć - dopiero pierwsza beta.Ile serii szczepień miałaś i z ilu do ilu wzrosło Ci allo-MLR (bo zakładam, że to było sprawdzane)?
Oo, no to nasza sytuacja na starcie taka sama - brak ciąży (3 lata starań) i też bez zalecenia allo. A z jakich badań wyszła ta słaba ochrona zarodka i wysoki atak? Jestem ciekawa czy immuno przepisał mi te badania, bo nadal się zastanawiam czy je w ogóle robić A koszty niemałeNigdy nie byłam w ciąży więc nie miałam sprawdzanego allo na początku. Wyszło nam z badań słaba ochrona zarodka i wysoki atak i szczepienia w naszym przypadku to była jedyna droga wg lekarza. Zdecydowaliśmy się, były 3 szczepienia, sprawdzenie allo - 43,6%, więc zielone światło, udany transfer i doszczepienie w ciąży. Po 2,5 roku na własną rękę zbadaliśmy tylko allo, wyszło nadal ponad 40%, wiec podeszliśmy do transferu i póki co się udało, chociaż jeszcze wcześnie by się cieszyć - dopiero pierwsza beta.
To było badanie cytokin. Oprócz tego zbadaliśmy kiry. Mieliśmy wysokie NK i brak dwóch kirów, ale lekarz najbardziej skupił się na bałaganie w cytokinach i na tej podstawie zalecił szczepienia.Oo, no to nasza sytuacja na starcie taka sama - brak ciąży (3 lata starań) i też bez zalecenia allo. A z jakich badań wyszła ta słaba ochrona zarodka i wysoki atak? Jestem ciekawa czy immuno przepisał mi te badania, bo nadal się zastanawiam czy je w ogóle robić A koszty niemałe
Dziewczyny , to ja będę wam cały czas przypominać o moim przypadku , też myślałam że to biochem, (pierwszy pomiar to właśnie 12 dpt bo to był wtorek po świętach, nie robiłam Bety wcześniej żeby w razie porażki nie psuć sobie świąt)Ja 15dpt miałam betę 1300, wg mnie za nisko, lekarz na początku uspokajał że różne rzeczy widział, nawet że beta stanęła i nagle znowu rosła i urodziło się zdrowe dziecko no ale ja wiem że cuda mi się nie przytrafiają i od początku miałam z tyłu głowy że może być różnie więc wolałam się nie nastawiać no i wyszło jak wyszło.
Trzymam kciuki by skończyło się dobrze