reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

In vitro 2024 - refundacja

reklama
Dziewczyny, a powiedzcie mi jak wyglądały u was i czy przed transferem miałyście rozmowy z embriologiem? Tak się zastanawiam jak taka rozmowa wygląda i może macie jakieś wskazówki o co warto zapytać? Na ten moment poza ciekawością ile komórek będzie zapłodnionych i ile będzie zarodków to nic więcej mi nie przychodzi do głowy. Czy podczas telefonu od embriologa lub spotkania z nim o coś więcej pytałyście?
ja miałam rozmowę telefoniczną z embriologiem w trakcie stymulacji, przed punkcją. Opowiadała mi jak to wszystko wygląda po punkcji, jak będą nas informować odnośnie hodowli i ustalała jakie dodatkowe procedury będą najlepsze przy naszych wynikach. W jakiej klinice jesteś?
 
Dziewczyny, a powiedzcie mi jak wyglądały u was i czy przed transferem miałyście rozmowy z embriologiem? Tak się zastanawiam jak taka rozmowa wygląda i może macie jakieś wskazówki o co warto zapytać? Na ten moment poza ciekawością ile komórek będzie zapłodnionych i ile będzie zarodków to nic więcej mi nie przychodzi do głowy. Czy podczas telefonu od embriologa lub spotkania z nim o coś więcej pytałyście?
a no i przed transferem była też rozmowa na temat klasy wyhodowanych zarodków.
 
reklama
Nie wpadłam na to haha teraz to już za późno, trzeba wytrwać do soboty
Ja jestem z tych co cierpliwie czekały do 9dpt, tak jak kazał lekarz :) trzeba pracować nad silną wolą, przy stymulacji dużo się dzieje, a potem coraz bardziej wszystko rozkłada się w czasie. Najpierw to czekanie na betę, potem kolejne dwa tygodnie na usg, potem znowu kolejne tygodnie.. a codziennie chciałoby się mieć potwierdzenie że wszystko jest dobrze 😅
Ja postawiłam na silną wolę i nadzieję. Może to naiwne
 
reklama
Do góry