In vitro 2024 - refundacja

[raisonnablement]

U mnie 4dpt, a już mnie korci, żeby zrobić test/bete. Zaczekam jednak do soboty, bo boję się, że wyłapie ovitrelle

 

[Astkamisia]

Ja dziś byłam na wizycie po nieudanym transferze i ten cykl odpoczywam i jadę na urlop. W kolejnym cyklu próbujemy drugi raz Trzymam za wszystkie kciuki i będę śledzić Wasze postępy

 

[annn1]

Ja po kolejnej wizycie i mamy 7 pęcherzyków w tym jeden dokokszony nic więcej nie urosło. Na dziś mam jeszcze 4 zastrzyki i punkcja w piątek już umówiona. Na prawie 100% będzie transfer w środę więc idealnie się składa, bo po transferze zrobię sobie przedłużony weekend na odpoczynek.

 

[raisonnablement]

Ja po kolejnej wizycie i mamy 7 pęcherzyków w tym jeden dokokszony nic więcej nie urosło. Na dziś mam jeszcze 4 zastrzyki i punkcja w piątek już umówiona. Na prawie 100% będzie transfer w środę więc idealnie się składa, bo po transferze zrobię sobie przedłużony weekend na odpoczynek.

No to idealnie, mocno trzymam kciuki! Pamiętasz o posiłkach bogatych w białko i elektrolitach?

 

[annn1]

No to idealnie, mocno trzymam kciuki! Pamiętasz o posiłkach bogatych w białko i elektrolitach?

O białku pamiętałam. O elektrolitach dobrze, że przypomniałaś bo lekarz mi mówił żeby dziś i jutro bardzo dużo pić. Wyślę kogoś do apteki, bo nie zaszkodzi je włączyć. Generalnie podobno ryzyko hiperki u mnie jest bliskie zera.

 

[Motylkowa!]

Ja po kolejnej wizycie i mamy 7 pęcherzyków w tym jeden dokokszony nic więcej nie urosło. Na dziś mam jeszcze 4 zastrzyki i punkcja w piątek już umówiona. Na prawie 100% będzie transfer w środę więc idealnie się składa, bo po transferze zrobię sobie przedłużony weekend na odpoczynek.

Super czekamy na info w piątek jak po punkcji!

 

[Aileen31]

O białku pamiętałam. O elektrolitach dobrze, że przypomniałaś bo lekarz mi mówił żeby dziś i jutro bardzo dużo pić. Wyślę kogoś do apteki, bo nie zaszkodzi je włączyć. Generalnie podobno ryzyko hiperki u mnie jest bliskie zera.

U mnie też ryzyko było prawie zerowe i mnie dopadło, więc trzeba uważać... Oby Ciebie to nie dopadło trzymam mocno kciuki

 

[annn1]

U mnie też ryzyko było prawie zerowe i mnie dopadło, więc trzeba uważać... Oby Ciebie to nie dopadło trzymam mocno kciuki

Z tyłu głowy mam to że ryzyko jakieś zawsze jest i staram się pilnować z piciem, białkiem itd. Nic więcej chyba już nie można zrobić. Przypomnij proszęile dni po punkcji cię złapało, ile miałaś komórek pobranych i jakie amh?