reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

In vitro 2024 - refundacja

Dziewczyny, a jak to jest na początku - na pierwszej stronie jest napisane, że pierwszy etap to wizyta PREkwalifikacyjna, potem są robione badania i jak już są wyniki, to dopiero jest albo nie ma kwalifikacji (a przynajmniej ja to tak rozumiem). To znaczy, że jak jesteśmy na 9.01 umówieni, to lekarz nas jeszcze nie zakwalifikuje? Najpierw odpłatnie badania trzeba będzie zrobić, a dopiero potem dostaniemy bądź nie kwalifikację?
Czytam ten wątek od samego początku, a jak już przyszła kolej na mnie, to czuję się totalnie pogubiona 🫣
 
reklama
Ja też go odpuściłam.
Jestem teraz u Jankow.skiej.
I ona na np zwróciła uwagę na nieprawidłowa ilość leukocytow w nasieniu... były jakieś bakterie.
Poza tym też nie byłam przekonana do szczepień.
Jesteśmy już po antybiotykach.
Ja miałam wlewy z intralipidu, będzie accofill i acard po transferze.
O, to tego nazwiska nie znałam. Gdzieś w Warszawie? Słyszałam, że dr Jarosz jest jeszcze polecana, nawet w Medicover ją podobno można złapać na tele (w moim przypadku tylko taka opcja wchodzi w grę), ale parę razy jak sprawdzałam, to nie było żadnych terminów.

Ja do tych szczepień też kompletnie nie jestem przekonana. Myślałam sama, żeby dorobić choćby allo-MLR i cytokiny, ale stwierdziłam że już poczekam na to, co ta doktor powie. Na Acard dostałam zielone światło od hematologa, chociaż bardziej na zasadzie „może pomoże, a nie zaszkodzi”. 8.01 mam wizytę z wynikami na chorobę von Willebranda (wszystko w normie) i świeżą morfologią (druga z kolei gdzie są podniesione płytki), ale zapytam jeszcze o sens zrobienia badań w kierunku zespołu antyfosfolipidowego.
 
Dziewczyny, a jak to jest na początku - na pierwszej stronie jest napisane, że pierwszy etap to wizyta PREkwalifikacyjna, potem są robione badania i jak już są wyniki, to dopiero jest albo nie ma kwalifikacji (a przynajmniej ja to tak rozumiem). To znaczy, że jak jesteśmy na 9.01 umówieni, to lekarz nas jeszcze nie zakwalifikuje? Najpierw odpłatnie badania trzeba będzie zrobić, a dopiero potem dostaniemy bądź nie kwalifikację?
Czytam ten wątek od samego początku, a jak już przyszła kolej na mnie, to czuję się totalnie pogubiona 🫣
To ja na pierwszą wizytę miałam przynieść aktualne AMH i na tej wizycie z mężem podpisaliśmy zgody na udział w programie + pobrali mi wymazy i dali skierowanie na badania z krwi.
Dziś byłam na drugiej wizycie z wynikami badań i na usg.
Kolejna wizyta 2-3 dc na rozpoczęcie stymulacji.

Tylko u nas nie było teraz badanego nasienia. Czy to normalne?
 
To ja na pierwszą wizytę miałam przynieść aktualne AMH i na tej wizycie z mężem podpisaliśmy zgody na udział w programie + pobrali mi wymazy i dali skierowanie na badania z krwi.
Dziś byłam na drugiej wizycie z wynikami badań i na usg.
Kolejna wizyta 2-3 dc na rozpoczęcie stymulacji.

Tylko u nas nie było teraz badanego nasienia. Czy to normalne?
To my podpisaliśmy regulamin w październiku.
I czekaliśmy na telefon w celu uzgodnienia badań (ktore mamy jutro) I mówiono nam że od terminu badań mamy się umówić w ciągu 2 tygodnii na wizytę u lekarza.
A jak będzie to się jutro okaże.
 
To ja na pierwszą wizytę miałam przynieść aktualne AMH i na tej wizycie z mężem podpisaliśmy zgody na udział w programie + pobrali mi wymazy i dali skierowanie na badania z krwi.
Dziś byłam na drugiej wizycie z wynikami badań i na usg.
Kolejna wizyta 2-3 dc na rozpoczęcie stymulacji.

Tylko u nas nie było teraz badanego nasienia. Czy to normalne?
A w którym dniu cyklu jesteś ze usg miałaś robione?

Mnie się koordynatorka pytala przez tel czy mamy zrobione badanie nasienia i kiedy były robione.
I że one są ważne 2 lata .
Także my raczej nie musimy tego robić.
Tylko kazała przynieść żeby sobie skserowali
 
Nie, Malinę odpuściłam i 20.01 mam wizytę tele u dr Joanny K-P. Licze się z tym, że będzie chciała dorobić jakieś badania, ale nie za ponad 4tys. i „tylko” w Łodzi 😒
Mi zlecała trochę badań i też mówiła żeby najlepiej jeśli mamy możliwość zrobić w Łodzi albo szukać labu u nas które wysyła do nich probki
 
To ja na pierwszą wizytę miałam przynieść aktualne AMH i na tej wizycie z mężem podpisaliśmy zgody na udział w programie + pobrali mi wymazy i dali skierowanie na badania z krwi.
Dziś byłam na drugiej wizycie z wynikami badań i na usg.
Kolejna wizyta 2-3 dc na rozpoczęcie stymulacji.

Tylko u nas nie było teraz badanego nasienia. Czy to normalne?
I za te wymazy, badania krwi i USG już nie płaciłaś?
 
Mi zlecała trochę badań i też mówiła żeby najlepiej jeśli mamy możliwość zrobić w Łodzi albo szukać labu u nas które wysyła do nich probki
Hmmm, czyli być może ta Łódź nas i tak nie ominie. Tyle dobrze, że mamy blisko. A co Ci zleciła dodatkowo? Dopiero po tych dodatkowych badaniach dostałaś Accofil?
 
reklama
Dziewczyny, a jak to jest na początku - na pierwszej stronie jest napisane, że pierwszy etap to wizyta PREkwalifikacyjna, potem są robione badania i jak już są wyniki, to dopiero jest albo nie ma kwalifikacji (a przynajmniej ja to tak rozumiem). To znaczy, że jak jesteśmy na 9.01 umówieni, to lekarz nas jeszcze nie zakwalifikuje? Najpierw odpłatnie badania trzeba będzie zrobić, a dopiero potem dostaniemy bądź nie kwalifikację?
Czytam ten wątek od samego początku, a jak już przyszła kolej na mnie, to czuję się totalnie pogubiona 🫣
Ja od razu na tej wizycie miałam zrobione wszystkie badania (były refundowane), a dopiero później miałam wizytę kwalifikacyjną u lekarza :)
 
Do góry