Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
26 dc. Nie wiem co chciał dziś zobaczyć na tym usg, bo i tak mam przyjść na początku cyklu
Przepisał na razie Menopur do stymulacji, na następną wizytę mam zabrać go ze sobą to pokażą jak stosować.
Tak, za darmo, ale badania z krwi musiałam zrobić w Alabie, bo mają z nimi umowę podpisaną.
Tak, ona tez przyjmuje w szpitalu na Romera.
A jak się do niej umawiałaś, przez ZL?
Przez fundację Procreatio
26 dc. Nie wiem co chciał dziś zobaczyć na tym usg, bo i tak mam przyjść na początku cyklu
A to badania nasienia mamy sprzed roku, może dlatego nie powtarzali.
Nie, ja nie w Warszawie, okolice
I mnie była trochę inna sytuacja, bo byłam tam już od stycznia i musiałam uporządkować swoje wyniki, ale pierwsza wstępna wizyta na refundację wyglądała tak, że lekarz nas zakwalifikował na tej wstępnej wizycie, podpisaliśmy regulamin i dostaliśmy skierowanie na badania, one były bezpłatne, ale za wizytę płaciłam. Niby byliśmy zakwalifikowani, ale w programie do końca nie byliśmy, bo lekarz chciał najpierw wyniki, bo jak by coś wyszło źle to byśmy nie zmieścili się w tym przysłowiowym miesiącu i dobrze się stało, bo wyniki wyszły źle, później zgubili badanie i przepadła by nam refundacja. Jak wyniki wyszły dobrze to mieliśmy kolejna wizytę i już podpisywaliśmy wszystkie dokumenty, za nią już nie płaciliśmy.Dziewczyny, a jak to jest na początku - na pierwszej stronie jest napisane, że pierwszy etap to wizyta PREkwalifikacyjna, potem są robione badania i jak już są wyniki, to dopiero jest albo nie ma kwalifikacji (a przynajmniej ja to tak rozumiem). To znaczy, że jak jesteśmy na 9.01 umówieni, to lekarz nas jeszcze nie zakwalifikuje? Najpierw odpłatnie badania trzeba będzie zrobić, a dopiero potem dostaniemy bądź nie kwalifikację?
Czytam ten wątek od samego początku, a jak już przyszła kolej na mnie, to czuję się totalnie pogubiona
Ja tez nie jestem na bieżąco z jasnych powodow, ale właśnie jak bylismy w trakcie procedury to chyba dołożyli do programu te dodatkowa druga wizytę, bo chyba dużo osób miało taka sytuacje, ze na pierwszej nie było serca. Ja generalnie się spotkałam z taka praktyka w środowisku medycznym, ze to właśnie to serce jest potwierdzeniem ciazy.Serio?! Wkurza mnie już ten dualizm. Wiecie czy coś zmieniło się w refundacji? Ja mało śledzę social media :/
No teraz to mnie wkurzyli, a chciałam już machnąć ręka
