reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

In vitro 2024 - refundacja

reklama
no podobnie ja - pierwszy możliwy kriotransfer i ciąża, gdzie 5 lat stymulacji i 6 inseminacji nic nie dało
no to ona miała świeży transfer 3 dniowego zarodka. Ale byłam zdziwiona, ze w Holandii to jakby wszystko yolo - nikt jej nie badał progesteronu ani żadnych innych hormonów. Stymulacja, punkcja, transfer i tyle.
 
no to ona miała świeży transfer 3 dniowego zarodka. Ale byłam zdziwiona, ze w Holandii to jakby wszystko yolo - nikt jej nie badał progesteronu ani żadnych innych hormonów. Stymulacja, punkcja, transfer i tyle.
tak tu bardzo mało jest sprawdzane, żadnych badań hormonów podczas stymulacji, ani po transferze, no i test sikany 14dpt, a USG w okolicach pojawienia się serca. Ale też zapładniają wszystko co pobiorą - ja miałam 22 komórki pobrane (pcos) i tyle też zapłodnili - w że we wszystkim odbiegam od reguły to mimo pcos i mimo że w ogóle nie mam owulacji ani miesiączek (totalne zero, chyba że wywołuję lekami bo sama nie przychodzi) to zarodków miałam dużo i wszystkie blastki - specjalnie czekali aż się wytworzą żeby zamrozić tylko takie i na 11 zapłodnionych komórek z tych 22, 10 zamrozili
 
Nie wytrzymałam, w 3 dpt zrobiłam kontrolne badania. Beta 0,89 progesteron 36, ale co mnie martwi najbardziej.. TSH wzrosło mi do 5,6... Jakaś masakra. Leczę się na niedoczynność tarczycy, 2 mies temu było wszystko dobrze. Czy taki wynik może pokrzyżować wszystko?
 
reklama
Do góry