reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

In vitro 2024 - refundacja

reklama
Natomiast no jak w 5dpt beta jest 0 to chyba małe szanse, chociaż na pewno i takie przypadki były, że coś tam później ruszało. A z tym testowaniem sikancami to daj pan spokój… wykończyć się można ;)
A ja myślę, że w 5dpt może jeszcze nie wyjść.
U mnie w 6dpt wyszło ledwo 3,5 a w 8dpt już 16.
 
Ja już po dzisiejszym podglądzie, tabletki anty ładnie działają, od dziś biorę gonapeptyl 1 amp, żeby wprowadzić mnie w stan menopauzy. 27.12 mam kolejna wizytę i jak będzie wszytko dobrze to zaczynamy stymulację, a 26.12 muszę zrobić estradiol. No to teraz mam misje znaleźć otwarte labo w święto 🫣
 
A ile wystymulowałaś komórek? U nas teoretycznie przyczyna męska, ale już nie jestem taka pewna czy tylko... embriolog nie do końca zna przebieg hodowli bo obserwacja była dnia 2 a potem dopiero 5... Zaczęłam się zastanawiać czy może te moje komórki nie są takie słabe z powodu stresów które przechodziłam w ostatnim czasie - miesiąc temu zmarła moja mama...
W pierwszej pobrali 4. Zapłodnił się tylko jedna ale, że dr zdecydowała o świeżym transferze 3-dniowego zarodka to w sumie nie wiem czy on się nie przestał dzielić tuż po transferze. Przed druga stymulacja przez prawie pół roku brałam suple + jadłam orzechy brazylijskie, ograniczyłam w żywieniu wszystko co "zle". Dr zmieniła całkiem leki i dawki. Efekt taki ze pobrali 7 jajek w tym 5 dojrzałych, zapłodnił 4. Jeden odpadł na początku, najlepiej rokujacy był transferowany jako 5 dniowa blastka, a 2 przestały się rozwijać tuż przed zamrożeniem na początku 6 doby. Tez mnie to dobiło, po transferze miałam wielka nadzieję na dwie śnieżynki a tu nic z tego. Na szczęście ta jedna blastka najlepiej rokujacy została z nami i ma już 4 lata.
Myślę, że stres jest złem przy wszystkim szczególnie taki przewlekły jakiego ty doświadczyłaś.
 
Ja tutaj na forum kojarzę przypadek po in vitro, gdzie testy nie wychodził przy becie ponad 100 i to w ciąży bliźniaczej więc czasem i takie cuda się zdarzają.
Zwykle chyba 10dpt jest weryfikacja i tego bym się mimo wszystko trzymała - to jest to mniej więcej 15dpo więc według mnie sensownie.

@LadyCaro 27.12 to jest bardzo cudowny, szczęśliwy dzień i mocno wierzę, że beta będzie wtedy pozytywna :)
Koleżanka w Anglii dowiedziała sie o coazy w 3 miesiącu... nie miała miesiączki, bolał ją brzuch robili jej testy zwykle i nie wychodziły, dopiero lekarz skierował na usg i betę i wyszło że w ciazy ;) różne rzeczy się zdarzają.
Ja przenosiłam ciążę urodziłam w 41+6 i miałam 11tygodi połóg na zmianę krwawienie i plamienie, gdzie normalnie masz max 6 tygodni.
 
Ja już po dzisiejszym podglądzie, tabletki anty ładnie działają, od dziś biorę gonapeptyl 1 amp, żeby wprowadzić mnie w stan menopauzy. 27.12 mam kolejna wizytę i jak będzie wszytko dobrze to zaczynamy stymulację, a 26.12 muszę zrobić estradiol. No to teraz mam misje znaleźć otwarte labo w święto 🫣
Szukaj laboratorium przy szpitalu tam mają 24h/7 czynne
 
reklama
Do góry