Zielonooka_92
Początkująca w BB
Trzymamy!!ja mam AMH tez 0,9 i moj facet mial fatalne nasienie i od razu nas zakwalifikowali na in vitro
pierwszy transfer nieudany a w nastepnym tygodniu bedzie drugi trzymajcie kciuki za nas
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Trzymamy!!ja mam AMH tez 0,9 i moj facet mial fatalne nasienie i od razu nas zakwalifikowali na in vitro
pierwszy transfer nieudany a w nastepnym tygodniu bedzie drugi trzymajcie kciuki za nas
No to właśnie robi z nas ta choroba, że w pewnym momencie sami nie wiemy czy tego chcemy. Ja przy drugim miałam to samo..dokładnie tak.
Ja mam też masę takich wątpliwości, których pewnie wiele z Was nie ma.
Ja dalej się biję z myślami, czy ja chce być w ciąży czy mieć dziecko.
Jakie są moje motywacje do starań.
Tak mi zryła głowę ta niepłodność, że...
Ja sobie tłumaczę, że to po prostu mechanizm obronny mojej głowy przed niepowodzeniem.No to właśnie robi z nas ta choroba, że w pewnym momencie sami nie wiemy czy tego chcemy. Ja przy drugim miałam to samo..
Myślałaś kiedyś o rozmowie z psychologiem?Ja sobie tłumaczę, że to po prostu mechanizm obronny mojej głowy przed niepowodzeniem.
Gdybym nie chciała to nie parłabnym tak do przodu, żeby mieć dziecko... Nie płakałabym, że mam odroczony transfer. I mam nadzieję, że dobrze odczytuję to co się ze mną dzieje
myślałam, ale niestety na myśleniu się skończyło...Myślałaś kiedyś o rozmowie z psychologiem?
Poszłam po stracie drugiego dziecka. Wiele mi pomogła, nadal pomaga. Często chamuje mnie żebym się sama w sobie i w swoich myślach nie nakręcała. Prawda jest taka że my czesto w tych trudnych emocjach nie które rzeczy sobie wmawiamy nim się jeszcze wydarza. Wiadomo, psycholog/ terapeuta nie pomoże zajść Ci w ciążę. Ale uporządkować myśli i siebie już tak o ile trafi się na spoko osobę.myślałam, ale niestety na myśleniu się skończyło...
Pamiętaj, że możesz iść w ramach programumyślałam, ale niestety na myśleniu się skończyło...
Kiedyś byłam na konsultacji u genetyk, oboje z mężem mamy mutacje mukowiscydozy. Rozmawialiśmy na różne tematy, też na temat tego czy warto wziąć pod uwagę adopcję komórki czy nasienia. Wiesz co usłyszałam? "A czemu zakłada pani że tylko z Panią jest coś nie tak? Każdy, KAZDY coś ma, niech mi pani wierzymyślałam, ale niestety na myśleniu się skończyło...
No akurat to jest prawda. Mało tego - dużo osób ma jakieś choroby, które teoretycznie są przeszkodą w zajściu w ciążę, ale uda im się zajść mimo wszystko i nawet o tym nie wiedzą.Kiedyś byłam na konsultacji u genetyk, oboje z mężem mamy mutacje mukowiscydozy. Rozmawialiśmy na różne tematy, też na temat tego czy warto wziąć pod uwagę adopcję komórki czy nasienia. Wiesz co usłyszałam? "A czemu zakłada pani że tylko z Panią jest coś nie tak? Każdy, KAZDY coś ma, niech mi pani wierzy
Tylko nikt tak się nie bada jak osoby nieplodne"