100tys. plemników na ml i nie udało się znaleźć 8 prawidłowych? Nawet 1 komórka się nie zapłodniła Co na ten temat mówił ginekolog?Ja najbardziej żałuję że tak późno dowiedzieliśmy się że przyczyną naszych niepowodzeń jest czynnik męski. Ginekolog tylko mówił że wszystko ok i proszę się starać i tyle. Prawda taka że nasienia mamy mniej niż 0,1mln w ml. Po pierwszym podejściu z moich 8 komórek mamy zero zarodków. Teraz terapia hormonalna i w styczniu zobaczymy czy coś się poprawi. Jeśli nie to już tylko mtese. Czyli na razie nawet nie mam po co podchodzić do stymulacji. A u brata pyk- pierwsza próba i w przyszłym roku będę ciocią. Na zewnątrz radość a w środku tak naprawdę własny dramat.
reklama
Trzymam kciuki!Hej laski udało się pobrać 9 komórek, jutro informacja czy coś z tego będzie trzymajcie kciuki
Karolina_123
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2020
- Postów
- 4 323
My po wczorajszej wizycie w końcu ruszyliśmy do przodu, od pierwszego dnia miesiączki mam tabletki anty, mam się stawić w 13-16 dc i da mi dalsze instrukcje. Dostałam również receptę na gonapeptyl i manopur, więc pewnie tym będę stymulowana, okres powinien przyjść jutro bądź pojutrze i zaczynamy tą nierówną walkę
Aileen31
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2020
- Postów
- 1 614
Wynik to jest mniej niż 100 tys na ml i niestety to jest na prawdę nie wiele... Do tego biorąc pod uwagę że średnio tylko 4% plemników jest prawidłowa, to znalezienie 8 prawidłowych przy tak małej ich ilości może być niemożliwe.100tys. plemników na ml i nie udało się znaleźć 8 prawidłowych? Nawet 1 komórka się nie zapłodniła Co na ten temat mówił ginekolog?
Smerfetka1212
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 29 Sierpień 2024
- Postów
- 22
dziewczyny możecie mi powiedzieć o co chodzi z ananasem bo cos wątek mi sie urwał a jestem bardzo ciekawa ))
Agunia1401
Moderator
- Dołączył(a)
- 1 Lipiec 2019
- Postów
- 4 238
Też chętnie posłuchamdziewczyny możecie mi powiedzieć o co chodzi z ananasem bo cos wątek mi sie urwał a jestem bardzo ciekawa ))
LadyCaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2022
- Postów
- 25 890
No my na 99% gdyby nie refundacja to w ogóle byśmy nie podeszli. Mamy na to kasę, ale wizja tego, że może się nie udać i wywalilibysmy 20k w błoto jednak była dla nas nie do przeskoczenia.Dobrze że chociaż jest refundacja bo gdybyśmy musieli płacić za procedury plus teraz hormony dla mojego i ewentualne mtese to maskara.
reklama
Ok. 30 tys. Tyle wydaliśmy od początku leczenia czyli od wspomagania owulacji badania do ivf w 2019r. Dodam że my nigdy nie robiliśmy żadnych kirow, badań imunnologicznych.No my na 99% gdyby nie refundacja to w ogóle byśmy nie podeszli. Mamy na to kasę, ale wizja tego, że może się nie udać i wywalilibysmy 20k w błoto jednak była dla nas nie do przeskoczenia.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 25 tys
- Wyświetleń
- 2M
Podziel się: