Ja najbardziej żałuję że tak późno dowiedzieliśmy się że przyczyną naszych niepowodzeń jest czynnik męski. Ginekolog tylko mówił że wszystko ok i proszę się starać i tyle. Prawda taka że nasienia mamy mniej niż 0,1mln w ml. Po pierwszym podejściu z moich 8 komórek mamy zero zarodków. Teraz terapia hormonalna i w styczniu zobaczymy czy coś się poprawi. Jeśli nie to już tylko mtese. Czyli na razie nawet nie mam po co podchodzić do stymulacji. A u brata pyk- pierwsza próba i w przyszłym roku będę ciocią. Na zewnątrz radość a w środku tak naprawdę własny dramat.
reklama
LadyCaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2022
- Postów
- 26 887
no, dlatego jak ja słysze, że kobeta mówi, że jej facet nie chce iść na badania nasienia to mi się nóż w kieszeni otwiera.Ja najbardziej żałuję że tak późno dowiedzieliśmy się że przyczyną naszych niepowodzeń jest czynnik męski. Ginekolog tylko mówił że wszystko ok i proszę się starać i tyle. Prawda taka że nasienia mamy mniej niż 0,1mln w ml. Po pierwszym podejściu z moich 8 komórek mamy zero zarodków. Teraz terapia hormonalna i w styczniu zobaczymy czy coś się poprawi. Jeśli nie to już tylko mtese. Czyli na razie nawet nie mam po co podchodzić do stymulacji. A u brata pyk- pierwsza próba i w przyszłym roku będę ciocią. Na zewnątrz radość a w środku tak naprawdę własny dramat.
U nas teoretycznie też czynnik męski, ale u nas te wyniki nie są jakieiś tragiczne i szczerze to myślę, że coś więcej wadzi niiestety, nie tylko to nasienie.
NataliaNatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2024
- Postów
- 257
U mnie było podobnie, moja młodsza siostra zaszła w ciążę "od strzała", więc wiem co czujesz.Ja najbardziej żałuję że tak późno dowiedzieliśmy się że przyczyną naszych niepowodzeń jest czynnik męski. Ginekolog tylko mówił że wszystko ok i proszę się starać i tyle. Prawda taka że nasienia mamy mniej niż 0,1mln w ml. Po pierwszym podejściu z moich 8 komórek mamy zero zarodków. Teraz terapia hormonalna i w styczniu zobaczymy czy coś się poprawi. Jeśli nie to już tylko mtese. Czyli na razie nawet nie mam po co podchodzić do stymulacji. A u brata pyk- pierwsza próba i w przyszłym roku będę ciocią. Na zewnątrz radość a w środku tak naprawdę własny dramat.
Na pewno będziesz cudną ciocią.... a i na Ciebie, na nas przyjdzie kolej. Trzymam kciuki za to, żeby po tej terapii hormonalnej wyniki się poprawiły i działasz dalej
Na mojego pod tym względem nie mogę narzekać bo jak tylko zasugerowano nam czynnik męski to dzielnie jeździ na każde badania jakie tylko nam zalecają. Teraz też się biedny będzie kłuć w brzuch przez min 2 miesiące ale nie marudzi.no, dlatego jak ja słysze, że kobeta mówi, że jej facet nie chce iść na badania nasienia to mi się nóż w kieszeni otwiera.
U nas teoretycznie też czynnik męski, ale u nas te wyniki nie są jakieiś tragiczne i szczerze to myślę, że coś więcej wadzi niiestety, nie tylko to nasienie.
Też się obawiam że jeżeli uda nam się uzyskać zarodki to zaraz się okaże że u mnie tez cos nie tak. Bo nigdy nie byłam w ciąży więc nie wiem jak to do końca ze mną jest.
Agunia1401
Moderator
- Dołączył(a)
- 1 Lipiec 2019
- Postów
- 4 361
Ja mam chrzciny 14 grudnia, syna kuzynki, moja stracona córka powinna się w tym czasie urodzić co on, powinna być już taka duża jak on. Kuzynka chyba nie wie że ja straciłam ciążę. Myślałam że będzie lżej jak będę po transferze. Myślę że będzie mi bardzo ciężko. Nie wiem czy będę w stanie wziąść go na ręce.
LadyCaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2022
- Postów
- 26 887
no niestety jeśli chodzi o samją jakość komórek to nie można ich zbadać wcześniej.Na mojego pod tym względem nie mogę narzekać bo jak tylko zasugerowano nam czynnik męski to dzielnie jeździ na każde badania jakie tylko nam zalecają. Teraz też się biedny będzie kłuć w brzuch przez min 2 miesiące ale nie marudzi.
Też się obawiam że jeżeli uda nam się uzyskać zarodki to zaraz się okaże że u mnie tez cos nie tak. Bo nigdy nie byłam w ciąży więc nie wiem jak to do końca ze mną jest.
Ja się zastanawiam i myślę, że u mnie też jest niehalo, skoro ta stymulacja tak marnie wyszła. Jednak z obrazu USG 14 pęcherzyków, a finalnie w ogóle zapłodniły się 3.
A może to wina, że leki do stymulki nie były dobrze dopasowane. Nie wiem.
u nas co prawda moje cykle też trochę rozjechane ale czynnik męski głównie. Mój bez żadnego ale poszedł na badania. Zalecił mi je mój ginekolog bo powiedział że on może ładować we mnie hormony i leczyć ale bez wyników nasienia to nie ma sensu żadnego. I wyniki słabe wyszły więc polecił iść do androloga i ogólnie powiedział że coraz częściej wyniki nasienia są słabe.no, dlatego jak ja słysze, że kobeta mówi, że jej facet nie chce iść na badania nasienia to mi się nóż w kieszeni otwiera.
U nas teoretycznie też czynnik męski, ale u nas te wyniki nie są jakieiś tragiczne i szczerze to myślę, że coś więcej wadzi niiestety, nie tylko to nasienie.
93kora
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2020
- Postów
- 3 437
Na Ciebie/Was czeka silna Królewna Śnieżkaja już tyle ciąż w otoczeniu przeżyłam, wśród moich znajomych druga tura ma się świetnie i idzie bardzo sprawnie. A z naszych znajomych byliśmy jedną z pierwszych par, która zaczęła się starać... Ludzie mają już po dwoje dzieci, a my dalej nic.
reklama
miszka0109
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 22 Lipiec 2019
- Postów
- 142
Hej laski udało się pobrać 9 komórek, jutro informacja czy coś z tego będzie trzymajcie kciuki
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 25 tys
- Wyświetleń
- 2M
Podziel się: