Dostałam rozpiskę od lekarza od endo co można zrobić. Będzie to do decyzji lekarza prowadzącego w ivf. Bo teoretycznie można zrobić stymulację ale jest ryzyko że nie da się pobrać komórkek z tego jajnika. Z tego co mówił to on by szedł raczej w ściągnięcie tej torbieli w szpitalu, podanie leku w nią, a właściwie alkoholu, żeby zasuszyć. Dopiero później stymulacja, punkcja, mrożenie zarodków, histeroskopia z podaniem lipidolu, przez kilka miesięcy sztuczna menopauza i dopiero można myśleć o transferze.
Z tego co mówił nie każdy gin też może chcieć mnie prowadzić w takiej sytuacji.