hej, u mnie imię dla chłopca było od dawna wybrane, może dlatego, że w mojej rodzinie rodzą się sami chłopcy
nie wiem co to za geny.. dlatego jak się okazało,że u mnie będzie chłopak, to myślałam, że spadnę z fotela ginekologicznego
U moich sióstr są zatem: Mateusz, Szymon i Miłosz.. jak widać, króluje literka "sz" w imionach, więc aby kontynuować "dzieło" stwórcy a i tak się złożyło, u nas najprawdopodobniej będzie Tymoteusz (Tymek), chociaż zaproponowany przez Was Olaf też bardzo mi się podoba.. Na liście był jeszcze Błażej. Tutaj z mężem nie mamy żadnych wątpliwości co do imienia..
Z dziewczynką byłby większy problem
Gdy rozmawiałam z moim ginekologiem, to mówił, że u niego w szpitalu obecnie króluje moda na: Nataniel (mówi, że to nowość), Franek, Mieszko, Antoni. Moda na Mateusze i Szymony oraz Kuby twierdzi, że minęła, ale oczywiście każdy wybiera wg. swojego gustu.
Uważam także, że tak naprawdę, częściowo imię dziecko samo sobie wybiera.. znam to na przykładzie mojej siostry, gdy urodził się jej drugi syn, okazało się, że imię jakie wybrała w ciąży (Oliwer - nie wiem jak miało być pisane;-)) zupełnie nie pasuje do małego.. tak kilka razy do niego mówiła i nic.. naprawdę to było niesamowite, ale NIE PASOWAŁO do niego za żadne skarby. Zaczęły się poszukiwania "nowego" imienia, i tak obecnie jest Szymon! To imię idealnie pasuje do chłopca. Zatem.. chyba ostateczny wybór nastąpi po porodzie