Dołączę się i ja z naszymi pomysłami
Właściwie to mieliśmy wybrane imię dla chłopca - Dawid lub Dominik, dla dziewczynki nie mogliśmy się zdecydować, a tu okazało się, że będzie właśnie córeczka
Póki co, zawężyliśmy krąg naszych propozycji: Joanna, Julia, Kinga, Hanna, Katarzyna. Mi najbardziej podoba się Kinga albo Hania, a mężowi Julia. Do niedawna pracowałam w kilku przedszkolach i... powiedzmy, że na niektóre imiona mam "uczulenie" - ze względu na ich przeogromną popularność. Nie będę ich tutaj wymieniać, bo nie chcę nikogo urazić (w końcu każdy wybiera, jakie mu się podoba), ale pamiętam, że na pozątku mojej pracy, kiedy nie znałam jeszcze wszystkich imion, a musiałam wywołać jakieś dziecko do zabawy, to "strzelałam" z imieniem i... zawsze trafiłam! Po prostu były pewne imiona, których właściciele znaleźli się w każdej grupie (nawet kilku). Jeśli idzie o takie bardziej egzotyczne imiona, to ja jestem za tym, żeby jakoś ujednolicić ich pisownię. Kiedyś w jednej grupie przedszkolnej była dziewczynka o imieniu Nikola i chłopczyk o imieniu Nicolaus. Pozostałe dzieciaki za nic w świecie nie mogły się połapać, czemu tak jest (słysząc te imiona, wnioskowały: dodaje się tylko "s" i już wychodzi chłopczyk?).
Ech, no to się rozpisałam
Grunt, żeby imieniem nie zrobić dziecku krzywdy i żeby się podobało :-) No i jeszcze żeby jakoś ładnie współbrzmiało z nazwiskiem - w końcu tak nasze pociechy będą się przedstawiać przez całe życie