Bedac teraz na weekend nad morzem dowiedzialam sie od kuzynki, ze moja cala rodzinka az gotuje sie na mysl o imieniu Alan
a jedna ciotka mnie wkurzyla, bo napisala mi w smsie: "nie jestem zachwycowna, dla mnie to bedzie Jasko". Wiec ja nie myslac dlugo opisalam jej: "Kazdy z Was mial juz mozliwosc wyboru imienia dla swojego dziecka i wybieral jakie chcial. Teraz nasza kolej i trzeba to uszanowac tak jak i my nie zmieniamy imion Waszych dzieci." Uwazam, ze dobrze jej napisalam, i tak naprawde nie powinna sie obrazac, ale coz, sa ludzie i ludziska...Przykro mi, bo lubie ja...I im bardziej slysze od rodziny negatywy, tym bardziej to imie mi sie podoba
oj wiem cos o tym ja jak chcialam dac Emil na imie to zaczely sie wielkie protesty ze komus sie to imie kojarzy z jakims dupkiem z pracy itp masakra poprostu!!
Royanka to drugi synek bedzie Alan??mi sie to imie bardzo podoba:-)