reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Imiona dla naszych styczniowych maluszków :)

dziewczyny, ja mysle, ze jesli imie sie wam podoba i jestescie pewni,z e to pasuje do waszego dzidziusia, to nie trzeba patrzec czy jest popularne. Dziecko w koncu to nie tylko imie w statystykach, ale maly indywidualny czlowieczek :)
U mnie w szkole zawsze bylo sporo Agnieszek i wcale nie byly z tego powodu nieszczesliwe, ba! nawet mialy elitarny Agnieszkowy klub i fajne pseudonimy :D
 
reklama
Ja akurat mam niemal fobie na punkcie popularności... przykładem jest mój mąż - Krzysztof. Z jego rocznika jest ich BARDZO dużo... no i co się dzieje w klasie jak są osoby o tych samych imionach? Zaczynają być wykorzystywane przezwiska.. o ile niektóre pseudonimy są fajne to niektóre potrafią bardzo skrzywdzić... Ja byłam zawsze jedna i bardzo się z tego powodu cieszyłam słuchając tego co się działo w koło...


U nas będzie Monika :-D Już z męzem zadecydowaliśmy :-)
 
Ostatnia edycja:
My na razie mamy wybrane dla dziewczynki - Lenka (drugie imię dostanie po którejś z naszych nieżyjących już Mam), a dla chłopca - Antoni, Mikołaj, ale pewnie jeszcze coś wymyślę ;-)

Vinga - Nataniel to piękne imię, strasznie mi się podoba, chyba dlatego, że kiedyś miałam niezłą jazdę na punkcie Sagi o Ludziach Lodu, zresztą twój nick też chyba stamtąd? To była jedna z moich ulubionych postaci w tej powieści :happy2: Oprócz czarownicy Ingrid i demona Tamlina :happy:
 
no tak, nick jest z sagi... kiedyś dawno temu czytałam i strasznie mi się podobała. a imię Nataniel jak widać do tej pory mi zapadło w serduchu :) nie wyobrażam sobie, ze mały ma inaczej na imię ;)
 
Do brzuszka z ukochanym mówimy póki co "Tośka", więc podejrzewam, że jeśli urodzi się dziewczynka, to nadamy jej właśnie imię Antosia. Aczkolwiek wszystko jeszcze może się zmienić, burzę mózgów musimy urządzić i pokombinować tak, żeby było najlepiej dla "Tośki" :)P) i żeby nam w pełni odpowiadało. Odnośnie chłopczyka, myślimy myślimy i nic wymyślić nie potrafimy. Moja propozycja padła - Franek, ale niestety ukochanemu kojarzy się ze stolarzem, który nie bardzo jest kumaty, a jak już się kojarzy to kaplica.
 
Vinga mój syn też ma na imie Nataniel :) Ma 5 lat i jak byłam nim w ciąży to raczej to imie było niespotykane. Natomiast teraz co chwile słysze gdzieś o Natanielu:) Mi imie to spodobało sie bardzo, brzmi tak jakoś hmm... tak dostojnie heheh:)
Teraz moim typem dla chłopaka jest Oliwier ewentualnie Filip:)
Dziewczynce nadałabym imie Pola, Nela lub Kornelia . Choć jakoś najbardziej pasuje mi Natuś i Nelka :)
Mi skrycie marzy sie córcia . I jak przypominam sobie moje objawy ciążowe synem to widze , ze teraz wszystko jest zupelnie inaczej . I wkrecam sobie , ze skoro ta ciaza zupelnie inna to moze faktycznie dziewczynka ?:)
 
Blanka, mi też się teraz córa marzy :) i też ciąża inna... a to głównie ze względu na wymioty i nudności, których z Natanielem w ogóle nie miałam. teraz na szczęście już mi przeszło :-p
 
A widzisz to mamy podobnie :) Nudnosci, niechec do jedzenia dopiero teraz mi odpuszczają i to bardzo powoli. Natanielem pomdlilo mnie chwilke i tylko z rana i bylo ok. Jadlam prawie wszysto poza miesem w pierwszym trymestrze. a za to smakowaly mi zupy , tak ze moglam je jesc kilka razy dziennie . Natomiast teraz nie smakuje mi nic! poza owocami i slodyczami :0 nawet soki mi nie wchodzą / z malym tak nie mialam i moze dlatego nastawiam sie troszke na dziewczynke .:)ale wiadomo, najwazniejsze by bylo zdrowe.
 
reklama
To was dziewczyny troche zdziwie moja siostra miala w jednej ciazy takie mdlosci i wymioty,ze ledwo zyla, w drugiej prawie wcale, a obie dziewczynki:-)wiec chyba co ciaza to inaczej, nie ma roznicy czy chlopiec czy dziewczynka.ale moze czasami sie to sprawdza
 
Do góry