reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Imiona dla naszych pociech:)

Przeczytałam gdzieś dzisiaj w jakiejś gazecie o Poli i Rozalii, całkiem fajne imiona, chyba jeszcze niezbyt popularne. Może kogoś zainspirują:) Ja tylko czekam kiedy się dowiem czy to będzie chłopak czy dziewczynka:) Jak dziewczynka to zaczną się intensywne poszukiwania imienia:)
 
reklama
Mnie róznież ni podoba się zdrobnienie olek:no:

Miałam babcię Polę , bardzo zawsze podobało mi się to imie , można mówić Polusia , Polcia :tak:
Rozalia kojarzy mi się z 'babką kiepską":sorry2::zawstydzona/y:


Marita ale z tymi zdrobnieniami to też nie zawsze...
jeśli sie w otoczeniu będzie poprawiac osoby które będą nówić tak jak sie nie podoba nam , to sie oduczą... np na mnie nikt nigdy nie móił kama... nie znosiłam tego i zawsze móiłam że mają nie mówić... i nie miałam z tym problemu:tak:
nawet jedną nauczycielkę ochrzaniłam żed w dziednniku nie jest wpoisane Kama i życzę sobie żeby zwracała się do mnie po imieniu a nie jak jej się podoba:-p
bo ja mam niewyparzoną gębe... haha i sobie nie dam...;-)

moja mama mówiła że na Vi będa mówić "Witka" albo "Wikta" i nikt tak nie mówi:no:
a jakby tylko powiedział to od razu upomnę że nie chę aby tak mówiono na moje dziecko:tak: i już
 
Lepidoptera,

Mnie się też podoba imię Bruno, ale ale, jak powiedziałam o swoim pomyśle przyjaciołom, to zaczęli mi wytykać, że będzie przypominał Bruna z filmu "BRUNO". Mówiłam im, że te dzieci to będzie inne pokolenie, to argumentowali tym, że rodzice kolegów naszego maluszka będą się naśmiewać.

Wiem, że decyzja należy do nas, ale sama już mam mieszane uczucia i nie chciałabym krzywdzić dziecka ośmieszającym imieniem...
 
Ewunka nie przejmuj sie tym co ludzie mówia a najlepiej nie mówić nikomu jakie wybraliście imiona, my nie mówimy nikomu, po co mają gadać głupoty.
Jak byłam w ciąży z moja córeczką Madzią i powiedziałam jednej koleżance że wybrałam imię Magdalene to ona na to że będą na nią mówić Magdalena antena, ależ ją wtedy okrutnie opieprzyłam że tylko takie głupie baby mogą gadać takie głupoty i od tamtej pory nikomu juz nie powiedziałam.Dopiero jak sie Madzia urodziła wszyscy wiedzieli jak ma na imię.
Acha Bruno to śliczne imię.
 
Rozmawiałam wczoraj z mężem i przedstawiłam mu moje 3 propozycje dla chłopca: Aleksander,Maksymilian i Remigiusz. Przypadło mu do gustu ostatnie (które i mnie się najbardziej podoba), a dla dziewczynki nadal nie mam nic. Mężowi podoba się to imię,bo ma twarde G i R, tak jak w przypadku naszego nazwiska i córeczki Gabrieli :)
Ale może coś w tym jest? Bo jak chodziłam w pierwszej ciąży,to miałam z góry ustalone imię Gabriela dla córeczki,a dla chłopca-kompletnie nic. I urodziłam dziewczynkę :)
 
a ja nie znam tego filmu i nie będę się tym przejmować ;)

jeśli chłopiec to Brunuś - ustalone od kilku lat i basta :)

ostatnio siostra mówiła mi o koleżance, która urodziła bliźnięta - chłopców i dała im imiona: Jeremi i Roch - wg mnie niezłe :)

Persefona - a propos wybrania lub nie imienia dla dziecka...
mam trzech starszych braci i rodzice nie wybrali da mnie imienia za wczasu, bo skoro 3 chłopaków, to czwarty na pewno też! (jakby to miało coś do rzeczy haha)
no i kiedy sie urodzilam, mama sama wybrała dla mnie imię, tacie sie spodobało i tak juz zostało :)
myslę, że dobrze wybrała - Kinga ;)
 
Wiecie co zawsze komuś wybrane przez nas imię nie będzie się podobać-NIE MA SIĘ CO PRZEJMOWAĆ, przecież to są nasze dzieci.
Tyle, że trzeba pamiętać, aby kiedyś nasze dziecko nie miało do nas żalu:(
Ja mam synka Wiktora i to imię też wielu osobom się nie podobało (mojej teściowej również).
Teraz z nazwaniem dziecka też będę miała problem-to naprawdę bardzo trudne:(
Synka nazwałabym chyba Igor,badź Aleksander-tylko nie wiem czy wszyscy mówili by na miego Aleks, bo Olek nie bardzo mi pasuje:)
A córeczkę może Lena,Hania,Martynka. Mężowi niebardzo podoba się Lena, a mi tak średnio pasuje Martyna. A odnośnie Hani to nie wiem czy pasuje, bo ja mam na imię Ania:) A żadne inne imiona nam nie podchodzą:)
Naprawdę mamy ciężko z mężem zdecydować.
 
reklama
ANIA2009 my z narzeczonym też chcemy synkowi dać imię Aleksander :) i bardzo podoba nam się zdrobnienie Olek :) Wciąż mówimy do brzuszka Olek, bo lekarz wstępnie na 80% stwierdził, że noszę pod serduszkiem synka :)

Gdyby jednak okazało się, że to będzie córeczka, mój J. chce dać imię Emilka, za którym ja jakoś nie przepadam... Myślę, że Nikola lub Weronika byłoby ok :)

Choć w głębi duszy myślę i marzę, że będzie to Olek ;) A co do zdrobnień to mam koleżankę, której synek ma na imię Alex... tak mi się przynajmniej zdawało, bo od zawsze wszyscy wołali na niego ALEX, więc myślałam, że po prostu takie mu nadali z jęz. ang. Ale okazało się, że jest to zdrobnienie od Aleksander... Fonetyka języka polskiego dopuszcza jednak zdrobnienie Olek dla tego imienia... Ale każdy i tak będzie zdrabniał jak chce :) i na Twojego synka też będzieci mogli mówić Aleks, Alex, Oli, Olo czy Olej i wszystkie te odmiany będą brzmiały fajnie i radośni, bo będą kojarzone właśnie z Waszym synkiem :)

Nie "Olej" tylko "Olek" pomyłka ;) :*
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry