reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Imiona dla maluszków

Doggi, dla mnie Stachu też brzmi strasznie szorstko, ale Staś już cudoooownie :-D


Ja czuję, że na porodówce będzie wojna, bo cholera ciągle mętlik w głowie :-(
 
reklama
Nulini a dla mnie właśnie Stasiu takie jakieś ciapowate jest, a Stachu tak mi się fajnie słyszy, Ola np mówi Stachulek na niego :p a tak wszyscy Stachu, nikt Stasiu nie mówi nawet tesciowa juz przestała bo wszyscy Stachu Stachu to już jej w ucho wpadło ;)



Jenn ja niby jestem pewna Stacha, ale ten Karol jeszcze mnie męczy ;)
 
Hehehe widzę, że dylematy się zaczynają : My też ostatnio sobie tak leżymy i mąż pyta to jak na drugie...? No Jasiu(po teściu) i taka rozkminka czy jednak nie na pierwsze(tez nad tym chwilę temu myśleliśmy)..także wszystko się może zdarzyć :tak:
 
u nas zmiany nie będzie, jeżeli tylko szanowny urząd zarejestruje.

ja mam teścia Stacha, ale nawet teściowa mówi do niego Stassssiuuuuu :-D:-D:-D (mój syn też, dla niego to nie dziadek tylko Stasiu :-D)
 
Mój dziadzio to Stanisław i babcia zawsze do niego mówi Staszek, Staszeczku :-D

Mnie to wpienia potwornie, bo Antoniny byłam pewna jak niczego na świecie i nawet mowy nie było o zmianie, a teraz ciągle mętlik :baffled:

A teraz jeszcze mąż się zasłuch.uje w piosence Pezeta, do której bit robił Jimek i śmieję się, że "to co, Radzimir???" :-D
 
Dla pierwszej córki mieliśmy wybrane imię jeszcze długo przed ślubem ( Julia ) nawet nie wiedzieliśmy że takie będzie popularne.

Przy drugiej ciąży czułam że to córka i że musi być Maja.

Teraz czułam że synek i mówiłam do niego od początku Oskarek.

Przy Julce nikt nic nie mówił. Przy Mai teściowa mi wmawiała z jej mamą że to skrót od Marii ( no kurcze ).

A przy Oskarze teść z dziwną miną zapytał skąd wzieliśmy takie dziwaczne imię.

Ja mam głęboko w jelicie co kto myśli nasze dzieci nasze wyboru a w sumie to mój wybór bo ja noszę i rodzę :-)
 
U mnie Stachu to ojciec, więc jest to jedyne imię, które odpada w przedbiegach, no ale Wy wiecie czemu.

Chociaż ostatnio jak słyszę Stachu to mi od razu synuś Doggi na myśl się nasuwa. :)
 
reklama
Do góry