reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Imiona dla maluszków

Doggi, dla mnie Stachu też brzmi strasznie szorstko, ale Staś już cudoooownie :-D


Ja czuję, że na porodówce będzie wojna, bo cholera ciągle mętlik w głowie :-(
 
reklama
Nulini a dla mnie właśnie Stasiu takie jakieś ciapowate jest, a Stachu tak mi się fajnie słyszy, Ola np mówi Stachulek na niego :p a tak wszyscy Stachu, nikt Stasiu nie mówi nawet tesciowa juz przestała bo wszyscy Stachu Stachu to już jej w ucho wpadło ;)



Jenn ja niby jestem pewna Stacha, ale ten Karol jeszcze mnie męczy ;)
 
Hehehe widzę, że dylematy się zaczynają : My też ostatnio sobie tak leżymy i mąż pyta to jak na drugie...? No Jasiu(po teściu) i taka rozkminka czy jednak nie na pierwsze(tez nad tym chwilę temu myśleliśmy)..także wszystko się może zdarzyć :tak:
 
u nas zmiany nie będzie, jeżeli tylko szanowny urząd zarejestruje.

ja mam teścia Stacha, ale nawet teściowa mówi do niego Stassssiuuuuu :-D:-D:-D (mój syn też, dla niego to nie dziadek tylko Stasiu :-D)
 
Mój dziadzio to Stanisław i babcia zawsze do niego mówi Staszek, Staszeczku :-D

Mnie to wpienia potwornie, bo Antoniny byłam pewna jak niczego na świecie i nawet mowy nie było o zmianie, a teraz ciągle mętlik :baffled:

A teraz jeszcze mąż się zasłuch.uje w piosence Pezeta, do której bit robił Jimek i śmieję się, że "to co, Radzimir???" :-D
 
Dla pierwszej córki mieliśmy wybrane imię jeszcze długo przed ślubem ( Julia ) nawet nie wiedzieliśmy że takie będzie popularne.

Przy drugiej ciąży czułam że to córka i że musi być Maja.

Teraz czułam że synek i mówiłam do niego od początku Oskarek.

Przy Julce nikt nic nie mówił. Przy Mai teściowa mi wmawiała z jej mamą że to skrót od Marii ( no kurcze ).

A przy Oskarze teść z dziwną miną zapytał skąd wzieliśmy takie dziwaczne imię.

Ja mam głęboko w jelicie co kto myśli nasze dzieci nasze wyboru a w sumie to mój wybór bo ja noszę i rodzę :-)
 
U mnie Stachu to ojciec, więc jest to jedyne imię, które odpada w przedbiegach, no ale Wy wiecie czemu.

Chociaż ostatnio jak słyszę Stachu to mi od razu synuś Doggi na myśl się nasuwa. :)
 
reklama
Do góry