reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Imiona dla maluszków

Mama tam miała jakieś ale ale Ojciec mówił że to zależy od Nas :) Żadna z sióstr nie jest odpowiedzialna .. Mój R sam mówił że brata nie da na chrzestnego bo nie żyją dobrze ze sobą .. co chwile się kłócą .. I będzie jego przyjaciel :)
 
reklama
Nadziaa u mojej Nikoli chrzestna jest "przyjaciółka". Niestety teraz nie utrzymujemy kontaktu, mieszkamy 500 km od siebie. Ci zrobić...
Wyszło kilka faktów i na pewno już przyjaznic się nie będziemy, teraz jesteśmy po prostu koleżankami
 
Nadzia, no to ja mam podobnie teraz... Wiadomo, że brat będzie chrzestnym, ale tak mnie wkur*wia, że codziennie się kłócimy, bo mimo 22 lat jest potwornym bachorem i gówniarzem... Normalnie przechodzi opóźniony bunt nastolatka :baffled: Ja bym przyjaciół ani znajomych na chrzestnych nie wzięła. Z doświadczenia i moich rodziców i mojego wiem, że różnie się w życiu układa i dzisiaj przyjaciele są, a jutro może ich nie być. Rodzina to jednak rodzina... Mój mąż wziął sobie na świadka na ślubie swojego najlepszego przyjaciela, a po 3 latach po ślubie już się do siebie nie odzywali, bo tamtemu tak odwaliło, że chciał się z moim mężem bić :baffled:

alecta,
właśnie o takich sytuacjach mówię... Po latach już nie wierzę w wielkie przyjaźnie...
 
Alecta ale ta kolezanka chociaz wzgledem Nikoli jest chrzestna? O kilku takich sytiacjach slyszalam dlatego o ile moge wole rodzine

Nulini mam to samo. I nie nazywam juz nikogo przyjacielem, to zbyt wiele dla mnie znaczy
 
U Konrada chrzestnymi są nasi przyjaciele ale tacy dprawdzeni przez ponad 10 lat przyjaźni. Dla mnie przynajmniej będzie powód aby nigdy nie zerwać kontaktu. Teraz też będą przyjaciele. Kontakt można stracić tak samo z przyjaciółmi jak z rodziną a czasem z rodziną szybciej :)))
 
reklama
Moi chrzestni są z rodziny i z żadnym kontaktu nie utrzymuję. Chrzestną jest była żona brata mamy, więc po rozwodzie kontakt się urwał i nie widziałam jej przez 20 lat. Chrzestny to kuzyn taty i też widzimy się na pogrzebach.

U nas z rodzeństwem kiepsko, bo ja mam tylko jedną siostrę, a mąż jest jedynakiem.
 
Do góry