agulqa_b
Fanka BB :)
Aza wiem, wiem. Sama mam przyklad ze z rodzina mam sredni kontakt. I wkem tez jakie mam relacje ze swokmi chrzestnymi i jakke Ł ma ze swoimi...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nieobecna, ale zdajesz sobie sprawę, że w takich sytuacjach to nie chrzestni sprawują opiekę nad dzieckiem, a zazwyczaj ktoś z najbliższej rodzinyU mnie sprawa chrzestnych jest prosta - jeden z nich ma być katolem, chcemy mieć pewność, że gdyby nam się coś stało, to dzieciaki będą wychowane w wierze. A druga osoba ma być po prostu dobrym człowiekiem.
Antek za chrzestnych ma siostrę Męża i naszego kumpla a córka (musimy w końcu imię wybrać bo głupio mi tak bezosobowo pisać), będzie miała za chrzesnych naszych świadków ze ślubu (z moją świadkową przyjaźnimy się od przedszkola).
Mam nadzeję, że kontakt nam się nigdy nie urwie, nie chciałabym by dzieci zobaczyły swoich drugich rodziców dopiero na własnym ślubie.
Ja moich chrzestnych widuję minimum raz w miesiącu - rodzice dobrze wybrali.
Agulqa no niby tak tylko praktyka zazwyczaj inaczej wygląda.Alecta wg Kosciola w razie czego to chrzestny ma zadbac by dziecko bylo wychowywane w wierze. To zaklada Chrzest, dlatego na chrzestnych fajnie miec tych co sami wierza czy praktykuja. Chyba ze ktos chrzci dziecko bo taki jest zwyczaj i tradycja a nie dlatego ze jest wierzacy, to co innego