reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Imiona dla kwietniowych dzieciaczków

Moja Mama nie byla poczatkowo fanka tego pomyslu szczerze mowiac, ale u Taty w rodzinie od pokolen byla tradycja nadawania pierwszemu dziecku imienia po rodzicu, a ja dla mojego Taty jestem pierwszym i jedynym dzieckiem. Poza tym Tata powedzial, ze od poznania Mamy, Joanna to dla niego jedyne i najpiekniesze imie i na zadne inne sie nie zgadza ;) A drugie dostalam po siostrze dziadka i podobnie jak dla Dagmar, to imie jest dla mnie bardzo wazne. Mi takie imiennicze tradycje rodzinne daja poczucie wiezi z poprzednimi pokoleniami i swiadomosci wlasnego pochodzenia. My sie z mezem jako pierwsi z tradycji imienniczej wylamujemy wprawdzie, ale tez nie tak do konca, bo nasz pierworodny drugie imie dostanie po moim Tacie. Co ciekawe to wlasnie moj maz na to nalegal, bo chce zeby maly mial przy neutralnym imieniu - Oskar, zestawiomym z obcobrzmiacym nazwiskiem takie wlasnie przypomnienie o tym ze jest podwojnej narodowosci.

Ale cieszyc to sie nasz syn powinien ze nazwiska nie ma po mnie - 13 liter i nie do wymowienia prze wiekszosc obcokrajowcow, maz sie uczyl rok czasu i wymawia jako tako, ale przeliterowac nie potrafi do dzis ;)

moje panieńskie nazwisko miało 6 liter i magiczne "ę" i "cz" i już mieli problem :D
Więc się mężowi nie dziwię :)
Powiem ci, że jak myślałam, że teraz będzie synek to chciałam dać 2gie po mężu ale po sobie drugiego nie dam. Poza tym jeszcze teściowa nie ma "swojej" wnuczki.
 
reklama
Mój, tzn nasz rodzinny wybór :)imienia to Maksymilian,gorzej jak maleństwo zrobi psikusa i okaze sie dziewczynką:-Da tu nie mam pomysłu,chyba ze Barbara.
 
Mnie sie Eryk podobał, ale znajoma tak dała dziecku na imię-wredne dziecko więc odpada.
Filipów już jest dużo...
Szymona mam sąsiada...

podoba mi się aktualnie Artur i Marcel...i nie wiem, które wybrać....:szok:

Oby dwa imiona sa bardzo fajne jako dla dziecka, pózniej męzczyzny. Acz kolwiek mam w rodzinie Marcela i takie ciepłe kluchy są z niego...więc pewnie wybrała bym Artura.Mam znajomego
 
I nas będą dwa imiona, chcemy w ten sposób uczcić naszych nieżyjących już rodziców. Więc albo będzie na drugie Maria po mojej ukochanej mamie, albo Adam po tacie męża:-)
 
A u Nas,tak,jak było ustalone - imię poznajemy w Sylwestra. :-) I tak,oto,po wyborach,losowaniach i jeszcze raz wyborach ;-) nadal go nie było. :-D W końću mój Mąż powiedział,że zawsze chciałam Synkowi dać na imię Kubuś,tak teraz będę Go miała! :-D Zuzia również wniebowzięta,bo bardzo chciała,żeby tak właśnie nazywał się Jej Braciszek. :-D

JAKUB OSKAR - bo Oskar,to już prośba Męża. ;-)
Ale pomysł z imionami,tymi drugimi, po Tatusiach bardzo mi się podoba. :tak: Muszę,chyba,z moim Chłopem o tym pogadać,hehe. ;-)
 
Ha czyli co już chyba trzeci Kubuś będzie na forum:)) Dziewczyny dobrze liczę?

U nas w rodzinie to tak różnie jest z imionami bo ja mam np dwa imiona Katarzyna Magdalena a mój brat tylko jedno:) Synek dostanie tylko jedno póki co .

Ja nazwisko panieńskie miałam długie i imiona też ale nigdy problemów nie było za to teraz mam nazwisko 4 litetowe i to dopiero jest problem bo o w środku nazwiska zamieniane jest na wszystkie inne samogłoski:))
 
No u mnie z imionami jest tak ze i ja i mąż mamy po jednym imieniu i musze powiedziec ze to dosc wygodne.......a po za tym coreczka bedzie Aleksandra a nazwisko mamy dlugie - 10 liter!!!!
 
reklama
dagmar a Ty kochana w końcu usłyszałaś jakieś magiczne "tak"? bo muszę przyznać, że bardzo na to czekam :)

dobrze, że my z imieniem już dawno ustalone :p Lila zostaje jak była :)

Ja mam drugie imię i nigdy mi w niczym nie przeszkadzało i Lilka na pewno też drugie dostanie. chciałabym dać po mojej mamie bardzo, ale teściowa chyba padnie trupem albo dostanie piany na ustach ;/ bardzo mi się spodobał pomysł drugiego imienia po babci, muszę o tym pomyśleć, dzięki z podpowiedź :)
 
Do góry