reklama
traschka
Mama Marysi
Zołza, ty się niczym nie przejmuj, bo jak matka ma swoje typy to nikt i nic jej nie przekona, że ma być inaczej Widocznie koleżanka ma inny gust. Ja zresztą też nie lubię takich trochę powymyslanych imion i osobiście nie chciałabym się tak nazywać, ale na tym ten świat polega, że każdy ma inny gust. Właśnie ta różnorodność sprawia, że życie jest piękne i ciekawe i nie ma co przekonywać innych do swoich pomysłów, bo z reguły jest to bezcelowe Skoro i tobie i mężowi się podobają to znaczy, że tak ma być!
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Zołza- ja to już nawet z nikim nie dyskutuję, bo moje typy też się spotykały z krytyką, a ja po prostu nie chcę kolejnej Julki czy Kubusia. Dlatego o imieniu rozmawiam tylko z mężem i mamą (jej też się podobają oryginalne, niebanalne i proste imiona)a resztę tylko poinformuję Imię moim zdaniem ma się podobać rodzicom i nie być obraźliwe czy też b. pretensjonalne- a co obraźliwego w Twojej Gajce czy też moim Mieszku? No nic Ja zawsze miałam w klasie jakąś Karolinę i b. mnie to drażniło- marzyłam o tym by mieć mniej spotykane imię.
traschka
Mama Marysi
Aestima to prawda, dzieci często marzą o wyjątkowym imieniu! Jak byłam mała i wyobrażałam sobie, że jestem księżniczką to zawsze miałam wyjątkowe imię...już nawet nie pamiętam jakie ale pewnie coś w stylu Aurelia czy jakoś tak. Tylko, że prawdziwe imię zostaje na całe życie, nie tylko na dziecięce zabawy Niektórym dorosłym pasują takie imiona, inni źle się z nimi czują. Ciekawe od czego to zależy...
Masz rację. Ja jako dziecko nie lubiłam swojego imienia [Elżbieta]ale z czasem zaczęłam je akceptować. Uważam, że każde dziecko znajdzie sobie powód do narzekania, a dzieciaki w szkole zawsze znajdą sobie kogoś do wyśmiewania i imię niekoniecznie musi tu mieć jakieś znaczenie.
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Nie wiem Traschko, ale ja bym wolała być właśnie Klarą czy Gają niż Karoliną
Poza tym teraz często się daje niespotykane imiona (przyjaciółki mojej chrześnicy Hani to np Chanel (jakkolwiek się pisze), Anastazja, Laura), więc to już dzieci nie dziwi Oczywiście Taka Chanel jest dla mnie śmiesznym imieniem, ale uważam, że to sprawa rodziców tej dziewczynki nie moja. Klara czy Mieszko nie wydają mi się jakoś bardzo pretensjonalne czy udziwnione, ale wolę babci i teściowej nie informować zbyt szybko, bo one by pewnie chciały jakieś zwyklejsze imiona.
Poza tym teraz często się daje niespotykane imiona (przyjaciółki mojej chrześnicy Hani to np Chanel (jakkolwiek się pisze), Anastazja, Laura), więc to już dzieci nie dziwi Oczywiście Taka Chanel jest dla mnie śmiesznym imieniem, ale uważam, że to sprawa rodziców tej dziewczynki nie moja. Klara czy Mieszko nie wydają mi się jakoś bardzo pretensjonalne czy udziwnione, ale wolę babci i teściowej nie informować zbyt szybko, bo one by pewnie chciały jakieś zwyklejsze imiona.
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
No tak, i nigdy nie przewidzimy co się naszemu dziecku spodoba a co nie. Więc musimy się zdecydować na coś co nam się wydaje dobre dla naszego dziecka. Moja chrześnica ma na imię Hania i od kiedy kolega ją przezwał Hania- bania- nienawidzi swojego imienia. Nigdy nie przewidzimy jak to będzie z naszym dzieckiem. Możemy mieć tylko nadzieję, że mu się ono spodoba
traschka
Mama Marysi
Dla mnie Klara i Mieszko też brzmią bardzo ładnie. To stare piękne imiona. Gaja też jest ładnie, tylko Edgar mnie nie przekonuje Dla mnie trochę zbyt twarde. Ja też znam Chanelle (tak się pisze w jej wypadku) ale widziałam też Szanel, hehe Jest wiele imion które podobają mi się z brzmienia (jak np. Klara i Gaja) ale wiecie...one nie są "moje", nie czuję z nimi związku jak to powinno być kiedy wybiera się imię dla dziecka.
reklama
Jest wiele imion które podobają mi się z brzmienia (jak np. Klara i Gaja) ale wiecie...one nie są "moje", nie czuję z nimi związku jak to powinno być kiedy wybiera się imię dla dziecka.
Ależ doskonale Cię rozumiem! To tak, jak mi się szalenie podoba rudy odcień włosów mojej siostry, ale za cholerę sobie bym czegos takiego na głowie nie zrobiła :-)
Podziel się: