reklama
traschka
Mama Marysi
Ja na znaczenie patrzę jako ciekawostkę już po wybraniu. Kieruję się głównie tym jak brzmi i czy pasuje do nazwiska, a wierzcie, że do mojego nazwiska wiele imion bardzo nie pasuje... Imiona bardzo kojarzą mi się z osobami, które je noszą i wiele łądnych imion odpadło przez mniej lubiane osoby o danym imieniu
tusenfryd18
Fanka BB :)
Nie sprawdzam znaczenia imion ,wierze intuicji że dokonam dobrego wyboru.
Mnie imiona tez sie kojarzą dlatego mam niewielki wybór:-)
Mnie imiona tez sie kojarzą dlatego mam niewielki wybór:-)
traschka
Mama Marysi
Moje główne typy to Szymon i Maria. Ogromnie podoba mi się też Lena ale z tym nazwiskiem odpada niestety.
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Ładnie
Lena- to było przez lata moje wymarzone imię dla córki,ale niestety tych Len się robi przeraźliwie duzo...
Nam przynajmniej problem z nazwiskiem odpada, bo do naszego dziwnym trafem wszystkie imiona pasują Ale do mojego panieńskiego to już niewiele- dlatego chętnie przyjęłam nazwisko męża
Lena- to było przez lata moje wymarzone imię dla córki,ale niestety tych Len się robi przeraźliwie duzo...
Nam przynajmniej problem z nazwiskiem odpada, bo do naszego dziwnym trafem wszystkie imiona pasują Ale do mojego panieńskiego to już niewiele- dlatego chętnie przyjęłam nazwisko męża
traschka
Mama Marysi
heheh a jednak patrzysz heheh...
ja wlasnie tez...
i tez duzo imion odpada bo kogos znam o tym imieniu i zle mi sie kojarzy
Larvunia patrzę ale nic, co mogłabym tam wyczytać by mnie nie zniechęciło Nawet takie opowieści jak to, że np imię Marlena pochodzi od Marksa i Lenina Oczywiście nie wybieram tego imienia, ale nie przez jego pochodzenie tylko mi się nie podoba Moje nazwisko to pseudonim Stalina, więc ta Marlena nawet by pasowała heheehe W każdym razie naprawdę nic mnie nie zrazi w opisie!
Ja ostatnio miałam przeprawę z koleżanką - nie spodobały się jej moje typy imion. Twierdziła, że zrobię dziecku krzywdę, nazywając je Gaja lub Edgar [o Larsie nie wspominając]. Ja rozumiem, że każdy może mieć inne zdanie i można je wyrazić, ale nie cierpię, kiedy mi ktoś coś narzuca lub wmawia, więc odpaliłam, że wolę mieć Edgara lub Gaję, bo przynajmniej nie będą miały w klasie 10 koleżanek lub kolegów o takim samym imieniu, jak jej Julka
No przeraźliwie razi mnie takie narzucanie komuś własnego zdania, a wybór imienia to sprawa rodziców i koniec kropka!
No przeraźliwie razi mnie takie narzucanie komuś własnego zdania, a wybór imienia to sprawa rodziców i koniec kropka!
reklama
Podziel się: