To masz jak w banku...będzie mała Madzia. Z dziewuszek miałam jeszcze dwa mocne typy: Ewkę i Elizkę...jakoś tak na EeeeeeeNo Evka - właśnie ta "Madzia" skutecznie mnie zniechęca..nie znoszę tego zdrobnienia, a na malutką na pewno tak będą mówić..nie, nie , nie
reklama
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
To masz jak w banku...będzie mała Madzia. Z dziewuszek miałam jeszcze dwa mocne typy: Ewkę i Elizkę...jakoś tak na Eeeeeee
Toteż imię raczej odpadnie...
Okaże się...
Ja coraz bardziej za Alinką albo nawet za Małgosią..
traschka
Mama Marysi
Larvuniu a ty chyba miałaś przez jakiś czas o tym nie mysleć?)
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
traschka wyobrażasz to sobie, żeby larvunia przestałą myśleć...to jak narkotyk...nie da się nie myśleć o niewybranym imieniu...ja myślę ale nie gadam z mezem
larvunia dzieki...mnie sie kojarzy od razu taka blondyneczka z kręconymi włosami..tylko jedna taka kiedyś znałam..
larvunia dzieki...mnie sie kojarzy od razu taka blondyneczka z kręconymi włosami..tylko jedna taka kiedyś znałam..
Nadzieja:)
Fanka BB :)
Mi sie tez Alina bardzo podoba. Mialam kiedys kolezanka Aline bardzo poukladana, asertywna I do tego sliczna dziewczyna:-). Dziewczyny nie zazdroszcze wam dylematow zwiazanych z wyborem imienia/imion. Ciesze sie, za ja mam juz to za soba.
Hehehe imie poważna sprawa... Choc i tak 3/4 ludzi tak do około 20 roku życia nie lubi swojego imienia (ktoś sobie jakąs sonde przeprowadził kiedyś na ten temat )
U nas co do dziewczynki od razu była Aleksandra , choc ja wolałam Zosie lub Marysię, ale mąż się nie zgodził i wymyślił Leokadię (tak LODZIA) więc spanikowałam i rzucilam "a może Olcia" i tak została Olcia
U nas co do dziewczynki od razu była Aleksandra , choc ja wolałam Zosie lub Marysię, ale mąż się nie zgodził i wymyślił Leokadię (tak LODZIA) więc spanikowałam i rzucilam "a może Olcia" i tak została Olcia
traschka
Mama Marysi
Doggi ale on tak na poważnie z tą Lodzią??
reklama
traschkaNajgorsze jest to, że na poważnie... Wkręcił sobie, że skrót od Leokadia to Kadia, ale jak mu powiedziałam, że w błędzie jest i że Leokadia to Lodzia to skrzywił się i powiedział "ja nie chce żeby ktokolwiek wołał tak do mojej córki !!" wiec Aleksandrą się zachwycił No cóż, z mężami tak już jest, gdyby nie my ZGINĘLI BY !!!
Podziel się: