reklama
Fajna strona z imionami. Taki wybór, że dzieci zabraknie do ich nadawania :laugh:
http://www.skarbczyk.com/
http://www.skarbczyk.com/
U nas miał być Maciek (mąż tak chciał) ale z Maćka zrobiła się Marysia, hihihi (była brana pod uwagę jeszcze gabrysia ale głosami wiekszości rodziny Marysia zwyciężyła i już sobie nie wyorbażam że ona ma inaczej na imie jak tylko Marysia)
PS. Obiecałam mężowi że drugie bedzie Maciek, hihihi, a jemu się tak spodobało że już chce robić drugie (patrz - suwaczek, hihih)
PS. Obiecałam mężowi że drugie bedzie Maciek, hihihi, a jemu się tak spodobało że już chce robić drugie (patrz - suwaczek, hihih)
Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
ABC* pisze:Mojej córeczce daliśmy na imię Vanessa,ale był problem w USC z zapisem tego imienia. nie chcieli napisać przez "V" i zakończyło się na tym że w akcie jest przez "W". nie wiem czy tak mogli zrobić , jeżeli zażyczyliśmy sobie przez "V". może któraś z was miała podobny problem . Również imienia Violetta czy Viktoria powiedzieli że nie zapiszą przez V.
i bardzo dobrze zrobili!!!
w jezyku polskim nie ma litery "V", nie ma tez "X" i "Q"... a Rada Jezyka Polskiego bardzo dba o to, by imiona byly polskie...
wiele tez robi po to, zeby uniknac takich kwiatkow jak: Brajan, Kewin, Dzesika... jednak do ludzi malo co trafia i jednak nadaja... :
mi jest jednak troche szkoda, ze w takim bajzlu jaki obecnie sie robi z jezyka polskiego, nawet imon sie nie oszczedza... no ale coz...
K
kasiula matula
Gość
Oj ale macie wymyślne imionka ja w życiu bym na takie nie wpadła
brzmią bardzo egzotycznie ;D
brzmią bardzo egzotycznie ;D
Witam! Wchodzę dopiero w trzeci miesiąc, ale już od początku wiemy jakie imionka będzie nosiło nasze Maleństwo. Jeśli będzi to chłopczyk to Igor Maksymilian, a dla dziewczynki wybraliśmy Oliwia Beata. Mnie osobiście podobała się Nina i Olga, ale mój mąż się na to niestety nie zgodził. No ale cóż....
Teddy pisze:ABC* pisze:Mojej córeczce daliśmy na imię Vanessa,ale był problem w USC z zapisem tego imienia. nie chcieli napisać przez "V" i zakończyło się na tym że w akcie jest przez "W". nie wiem czy tak mogli zrobić , jeżeli zażyczyliśmy sobie przez "V". może któraś z was miała podobny problem . Również imienia Violetta czy Viktoria powiedzieli że nie zapiszą przez V.
i bardzo dobrze zrobili!!!
w jezyku polskim nie ma litery "V", nie ma tez "X" i "Q"... a Rada Jezyka Polskiego bardzo dba o to, by imiona byly polskie...
wiele tez robi po to, zeby uniknac takich kwiatkow jak: Brajan, Kewin, Dzesika... jednak do ludzi malo co trafia i jednak nadaja... :
mi jest jednak troche szkoda, ze w takim bajzlu jaki obecnie sie robi z jezyka polskiego, nawet imon sie nie oszczedza... no ale coz...
Zrozumiałam z Twojego postu że krytykujesz nadawanie imion nie polskich. Jesli xle zrozumiałam to dalszej części postu nie bierz do siebie Ale czy imie Krystian jest rdzennie polskie?
reklama
Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
nie, nie krytykuje imion niepolskich, tylko troche niepokoi mnie ich "popularnosc"... jakby nie bylo polskich rownie ciekawych - czy nawet odpowiednikow...
np. nie podoba mi sie Angelika, kiedy mamy Aniele, Alex - kiedy jest Aleksander, to samo z Maxem itd.
nie mam tez nic przeciwko spolszczaniu imion tradycyjnych (np. biblijnych) czy historycznych... to calkiem naturalne dla jezyka, a takze daje wiekszy wybor przyszlym rodzicom...
ja po prostu nie lubie przerostu formy nad trescia i wydziwiania na sile, by tylko popisac sie jakas tam oryginalnoscia...
niepowtarzalnosc czlowieka tworza jego charakter i osobowosc a nie wydumane imie, ktore niekoniecznie musi jemu samemu przypasc do gustu, co tez najczesciej ma miejsce...
fantazja ludzka nie ma granic, ale jak juz, to eksperymentujmy na sobie, a nie na dzieciach... bo czemu taki tatus Dzastina nie popszedl do USC i sam sobie nie zmienil imienia???
i po to wlasnie jest Rada Jezyka Polskiego, zeby pewne normy narzucac... zeby Dolores Miednica to byl incydent a nie norma...
.... i tyle...
np. nie podoba mi sie Angelika, kiedy mamy Aniele, Alex - kiedy jest Aleksander, to samo z Maxem itd.
nie mam tez nic przeciwko spolszczaniu imion tradycyjnych (np. biblijnych) czy historycznych... to calkiem naturalne dla jezyka, a takze daje wiekszy wybor przyszlym rodzicom...
ja po prostu nie lubie przerostu formy nad trescia i wydziwiania na sile, by tylko popisac sie jakas tam oryginalnoscia...
niepowtarzalnosc czlowieka tworza jego charakter i osobowosc a nie wydumane imie, ktore niekoniecznie musi jemu samemu przypasc do gustu, co tez najczesciej ma miejsce...
fantazja ludzka nie ma granic, ale jak juz, to eksperymentujmy na sobie, a nie na dzieciach... bo czemu taki tatus Dzastina nie popszedl do USC i sam sobie nie zmienil imienia???
i po to wlasnie jest Rada Jezyka Polskiego, zeby pewne normy narzucac... zeby Dolores Miednica to byl incydent a nie norma...
.... i tyle...
Podziel się: