reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Imię dla dziecka

Właśnie nie przepadam za imieniem Ola i stad wątpliwości do Olgi które jest piękne ale bez zdrobnień. Ogólnie to jest trudna sprawa bo często są piękne imiona a ludzie tak zdrabniają ze można się za głowę złapać albo np przyjęły się niepasujące zdrobnienia typu piękne imię Małgorzata ale czemu Gosia, czemu Aleksandra to nie Ala i skoro Dariusz to Darek to czemu Mariusz nie jest Marek 😂😂😂 i takie niekończące się dywagacje 😃
Mnie zawsze wkurzalo, że mówią na mnie Ada, a jestem Adrianna.
Adrian to nie Adam 💁
 
reklama
Wypowiem sie o Oldze bo akurat mam tak na imie i cale dziecinstwo go nie znosilam. Brzmialo dla mnie tak twardo, hardo jak jakas baba Helga z Niemiec xDD
Strasznie mnie to denerowalalo, jednoczesnie nienawidzilam jak ktos mowil do mnie Ola bo to zupelnie inne imie. Wkurzalo mnie to ze nie ma fajnego dzieciecego, mlodziezowego skrotu na to imie. Bylo tylko Olgus, Olgunia, Olgusia ale dla mnie brzmialo to tragicznie. Co prawda jak mialam zalozyc maila czy fotke.pl w gimnazjum (bo to byly czasy fotki.pl i epulsa 😂😂) to zakladalam olgus13 😂 dopiero pare lat temu moj kolega z pracy zaczal mowic na mnie oldzita i od tego momentu akceptuje to imie. Teraz jestem oldzita, oldzitka, oldzi 😂🙈 ale no to wlasnie fajne zdrobnienie dla doroslej osoby lub nastolatki, nie wiem czu dla malej dzidzi.
Mi najbardziej z kolei podoba sie Blanka i podoba mi sie skrot Blanczi :)
Co do chlopiecych Nikodem jest przepiekne, takie dostojne i mozna mowic do malego Nikos, potem Niko, Niko i fajnie. Jedyny minus ze jest dosc popularne jak dla mnie.
To jest właśnie dla mnie też intrygujące i zarazem irytujące. Moja siostra ma na imię Paulina i strasznie ja denerwowało jak ktoś mówił do niej Pola albo Paula bo to też inne imię. Dla mnie Aleksandra to zawsze Ola a Aleksander Olek a nie Alek czy Alex bo to też są inne imiona. Mam koleżankę Adelę i mówią na nią Ada a dla mnie Ada to od zawsze była Adrianna.
 
To jest właśnie dla mnie też intrygujące i zarazem irytujące. Moja siostra ma na imię Paulina i strasznie ja denerwowało jak ktoś mówił do niej Pola bo to też inne imię. Dla mnie Aleksandra to zawsze Ola a Aleksander Olek a nie Alek czy Alex bo to też są inne imiona. Mam koleżankę Adelę i mówią na nią Ada a dla mnie Ada to od zawsze była Adrianna.
No niestety mam wrażenie ze w Polsce ludzie szczególnie lubuja się w zdrobnieniach
 
Wypowiem sie o Oldze bo akurat mam tak na imie i cale dziecinstwo go nie znosilam. Brzmialo dla mnie tak twardo, hardo jak jakas baba Helga z Niemiec xDD
Strasznie mnie to denerowalalo, jednoczesnie nienawidzilam jak ktos mowil do mnie Ola bo to zupelnie inne imie. Wkurzalo mnie to ze nie ma fajnego dzieciecego, mlodziezowego skrotu na to imie. Bylo tylko Olgus, Olgunia, Olgusia ale dla mnie brzmialo to tragicznie. Co prawda jak mialam zalozyc maila czy fotke.pl w gimnazjum (bo to byly czasy fotki.pl i epulsa 😂😂) to zakladalam olgus13 😂 dopiero pare lat temu moj kolega z pracy zaczal mowic na mnie oldzita i od tego momentu akceptuje to imie. Teraz jestem oldzita, oldzitka, oldzi 😂🙈 ale no to wlasnie fajne zdrobnienie dla doroslej osoby lub nastolatki, nie wiem czu dla malej dzidzi.
Mi najbardziej z kolei podoba sie Blanka i podoba mi sie skrot Blanczi :)
Co do chlopiecych Nikodem jest przepiekne, takie dostojne i mozna mowic do malego Nikos, potem Niko, Niko i fajnie. Jedyny minus ze jest dosc popularne jak dla mnie.
Znawcy języka polskiego jak najbardziej twierdzą, że Ola to również zdrobnienie od Olgi, więc to nie jest zupełnie inne imię. Bartek to też Bartłomiej i Bartosz, jest więcej takich zdrobnień.
 
No niestety mam wrażenie ze w Polsce ludzie szczególnie lubuja się w zdrobnieniach
Szkoda , że nikt nie szanuje jak się mowi do własnego dziecka. Moja mama się w końcu poddała tłumacząc, że jestem Adrianna, a ja tak samo muszę mówić ciągle, że to jest Alek i tyle. Jak krowie na rowie 🤣
A jest przecież Alek Baron - Aleksander.
 
To jest właśnie dla mnie też intrygujące i zarazem irytujące. Moja siostra ma na imię Paulina i strasznie ja denerwowało jak ktoś mówił do niej Pola albo Paula bo to też inne imię. Dla mnie Aleksandra to zawsze Ola a Aleksander Olek a nie Alek czy Alex bo to też są inne imiona. Mam koleżankę Adelę i mówią na nią Ada a dla mnie Ada to od zawsze była Adrianna.
Ale często jest tak, że zdrobnienie jest takie same dla różnych imion. Językoznawcy są w tej kwestii zgodni.
 
reklama
Do góry