reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ile na "+?" czyli jak przybieramy na wadze...

Biała czekolada jest the best!:-D Pamietam ze podczas 1wszej ciazy pod koniec lezałam w szpitalu a moja siostra dzien w dzien mi nosiła biała czekolade:-D, nic mi wiecej wtedy do szczescia nie było potrzebne:-D:-D, noi urodziłam córke. Tym razem nie mam az takich ciągotow do słodyczy ale zdarza mi sie zjesc paczka czy jakies ciacho na bitej smietanie, mmmmniammm:-), noi tym razem tez ma byc corka:tak:. Także czasem te przesądy sie sprawdzaja, hehe!

 
reklama
kicrym u mnie efekt ten sam:-D
Jakos u mnie sie nie sprawdzilo,ze slodkie to na dziewczynke.Wpieprzam slodycze caly czas,zreszta tak jak przed ciaza,tylko ze przed to umialam jeszcze wyhamowac,a teraz to juz ciezko:zawstydzona/y:
 
ja przy Natalce całą ciąże objadałam sie kwaśnym- także nie wierzze juz w takie przesądy. No może w kwestii pępka, bo przy małej miałam wklęsły a teraz mam wypukły i ponoc ma być chłopiec:-)
 
u mnie teraz na etapie kruche ciastka z dzemem wczesniej była czekolada z truskawkami ale ogolnie pochłaniam wszystko , oczywiscie zawsze mowie ze to nie ja mam ochote tylko Kubuś he he
 
No wiadomo,ze to maluchy maja ochote,przeciez my same z siebie tak bysmy sie nie objadaly:-D:-) Moj Macius bardzo lubi slodkie,fajnie sie pozniej wierci,a zwlaszcza po lodach:tak:
 
truskawek juz mam ciut dosć
za to teraz lody waniliowe w wafelku - śnieżki:-)
czekoladki jakos nie za bardzo chociaz jak sie natrafia to nie pogardzę
no i wiadomo dzieki temu rosnę, rosnę, rosnę......
 
a ja sie juz nie mierze i nie waze,nie chce sie niepotrzebnie denerwowac.Zwaze sie po porodzie,co mam nadzieje niedlugo nastapi:tak:
 
reklama
Madzia ja tez juz nie sprawdzam wagi stwierdziłam ze i tak mi to nic nie pomoże he he po porodzie biore sie za siebie ehhh trudne to bedzie hihi
 
Do góry