reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

I M I O N A

ale elokwentna :eek:
nie martw sie moja rodzinka czasem potrafi tez zablysnac z klasa :szok:

a ja jestem zlosliwe nasienie :-D i wlasnie robila bym wszystko, zeby ja doprowadzic to takiego stanu za kazdym razem
szybko odechce sie jej dzwonic :-D
Miloku nie chce Cie podkrecac ale nastepnym razem powiedz jej, ze wasze nazwisko nie pasuje do imienia i zastanawiacie sie nad zmiana nazwiska :eek::-D

chyba sie wscieknie :cool2:
 
reklama
mel to mi sie podoba ;-)
to by ja chyba wyprowadzilo z rownowagi:tak:

ja sie ucze byc wredne nasienie, zawsze chcialam jakos w zgodzie i gryzlam wszystko w sobie:wściekła/y: :wściekła/y:

nakrecej mel i sie da bo ja to taka cipa grochowa i sama w takich sytuacjach nie umiem nic powiedziec:wściekła/y: :no:
 
miloku to ci sie tesciowa trafila :szok: :-D

ja na swoja nie moge narzekac...jak ma odmienne zdanie to tylko grzecznie mowi "ja sie wam nie wtracam to wasze zycie..ja osobiscie zrobilabym tak czy siak..ale to ja, a wy to wy i robcie co chcecie"

jest naprawde wporzo babka i szanuje zdanie innych :tak:

ostatnio maz jej powiedzial jak chcemy dac na imie to sie tylko spytala "a jak to sie pisze" ...maz jej przeliterowal T-O-L-A :-D zaczela sie smiac :-p :-D
 
Agutek to masz niesamowite szczęście. Mój przyszły też będzie miał przejeb.... z przyszłą teściową. Ona na samo wspomnienie o nim wygląda jakby sie jej ciśnienie podnosiło <mówiąc delikatnie>.:wściekła/y: Właściwie to mogę o nim w ogóle wspominać dopiero od momentu kiedy dowiedziała sie że będziemy mieli dziecko. :eek:Ale dla niej to nie jest Nasze tylko Moje dziecko...:baffled:
 
Nie ma to jak dystans w stosunkach z teściami. Moi na pozór są ok, ale wiem, że nie taką synową sobie wymarzyli. Teściowa próbowała się ze mną "zaprzyjaźnić", nakłaniała do poważnych rozmów ale nic nie wskórała. Do wychowania mojej córki więc się nie wtrąca. Strzeżcie się tego!!!!Czym większy dystans, tym mniej nieporozumień, mniej stresów.Miloku, z Twoją chyba nie będzie łatwo skoro tak reaguje....bez dalszego komentarza.
 
jak czytam, co wy piszecie, szczegolnie miloku, to wlos mi sie jezy na glowie...ja mam cudowna tesciowa i bardzo sie z tego ciesze:-)
 
:eek: :baffled: tigger zazdroszcze tez zawsze chcialm miec dobre stosunki z tesciami:tak:

ale nic trezba sie uodpornic i nauczyc sie wpuszczac jednym uchem a drugim wypuszczac:dry:

chyba bo nie iwem co innego pozostaje:confused:
no jeszcze urywac kontakty:tak: i to by byo najprzyjemniejsze ale nie moge tego wymagac od meza:dry: :baffled:


jak by ona nie byla to zawsze jego rodzina:eek: :eek:
 
reklama
Do góry