Również bardzo często latam do toalety, zwłaszcza w nocy. Na początku drażniło mnie to, ale teraz jakoś tak się zaprogramowałam, że pójdę, wrócę i zaraz zasypiam. W sumie to dobre ćwiczenie na przyszłe nocne wstawanie do malucha...
reklama
Kamcia2810
Fanka BB :)
joanna nie pomyślałam o tym, że nocne wstawania to mogą być dobre ćwiczenia na przyszłość hehe
Od teraz będę to tak traktować
Od teraz będę to tak traktować
koreczek83
Mama wrześniowa 2005
dosłownie czas sikania co poł godziny u mnie tez się zaczął dziś w nocy pobułam rekord 10 razy
Mnie już minął okres tego częstego sikania, młoda poszła do góry trochę.
Nawet jak sikałam co 20-30 min to noce przesypiałam. Teraz nie jest źle, może trochę częściej niż przed ciążą, ale pewnie dlatego, że staram się więcej pić ale częste siusianie i nacisk na pęcherz jeszcze wrócą
Nawet jak sikałam co 20-30 min to noce przesypiałam. Teraz nie jest źle, może trochę częściej niż przed ciążą, ale pewnie dlatego, że staram się więcej pić ale częste siusianie i nacisk na pęcherz jeszcze wrócą
No to u mnie ewidentnie jest gorzej z sikaniem niż było. Bardzo często czuję też, że Młoda uciska pęcherz i wtedy tylko ból i szukanie toalety w pobliżu
A ja wczoraj znowu miałam krew na papierze...to już trzeci raz w ciągu tygodnia. Do wizyty jeszcze 1,5 tygodnia.
A ja wczoraj znowu miałam krew na papierze...to już trzeci raz w ciągu tygodnia. Do wizyty jeszcze 1,5 tygodnia.
Landrynka_80
Fanka BB :)
thakisis idz moze wczesniej do lekarza. Krwawienie to sprawa której nie mozna bagatelizowac.
reklama
Landrynka...już byłam 2 razy w tym miesiącu i idę trzeci za 1,5 tygodnia...a wcześniej jak pójdę to mi zwolnienia nie będzie mógł wystawić i wtedy i tak skasuje mnie jeszcze raz...a łącznie to będzie za cały miesiąc 650zł.
Normalnie to pewnie poszłabym, ale wydaje mi się, że to nie może być nic zagrażającego skoro tak jak wczoraj nachodzę się przez 3 godziny i nic kompletnie się nie dzieje, a krew pojawia się tylko w tej konkretnej sytuacji...czyli załatwiania się. Jedna z dziewczyna napisała mi, że miała tak kiedy łożysko było za nisko położone...I u mnie na wizycie lekarz prowadzący faktycznie stwierdził łożysko nisko schodzące...dzień później pojawiła się właśnie ta krew (to był czwartek, ale nie ten ostatni)...potem w poniedziałek byłam u innego lekarza, robił usg wiedząc o tej krwi i mówił,że nic złego nie widzi...a wg niego łożysko nie było az tak nisko...i znowu dwa dni później pojawiła się krew...także nic nie rozumiem. W piątek znowu powtórka sytuacji...no i do dzisiaj nic. Jeśli jeszcze raz to się powtórzy to może podjadę na izbę. OD jutra obiecałam sobie oszczędny tryb życia,...wczoraj chodziłam 3 godziny po zoo, dzisiaj 2 godziny po targu, później zakupy w lidlu...i wiem, że przeginam, bo naprawdę długo chodzę i odpoczywam raczej tylko wieczorami. Na usg poniedziałkowym lekarz pytany o tą krew przy braku nieprawidłowości na usg powiedział, że to znak,że mam trochę zwolnić tempo..a ja czasami mam wrażenie, że jestem bardziej aktywna niż przed ciążą. Po wczorajszym chodzeniu odchorowałam to wieczorem, bo brzuch mnie trochę bolał.
Normalnie to pewnie poszłabym, ale wydaje mi się, że to nie może być nic zagrażającego skoro tak jak wczoraj nachodzę się przez 3 godziny i nic kompletnie się nie dzieje, a krew pojawia się tylko w tej konkretnej sytuacji...czyli załatwiania się. Jedna z dziewczyna napisała mi, że miała tak kiedy łożysko było za nisko położone...I u mnie na wizycie lekarz prowadzący faktycznie stwierdził łożysko nisko schodzące...dzień później pojawiła się właśnie ta krew (to był czwartek, ale nie ten ostatni)...potem w poniedziałek byłam u innego lekarza, robił usg wiedząc o tej krwi i mówił,że nic złego nie widzi...a wg niego łożysko nie było az tak nisko...i znowu dwa dni później pojawiła się krew...także nic nie rozumiem. W piątek znowu powtórka sytuacji...no i do dzisiaj nic. Jeśli jeszcze raz to się powtórzy to może podjadę na izbę. OD jutra obiecałam sobie oszczędny tryb życia,...wczoraj chodziłam 3 godziny po zoo, dzisiaj 2 godziny po targu, później zakupy w lidlu...i wiem, że przeginam, bo naprawdę długo chodzę i odpoczywam raczej tylko wieczorami. Na usg poniedziałkowym lekarz pytany o tą krew przy braku nieprawidłowości na usg powiedział, że to znak,że mam trochę zwolnić tempo..a ja czasami mam wrażenie, że jestem bardziej aktywna niż przed ciążą. Po wczorajszym chodzeniu odchorowałam to wieczorem, bo brzuch mnie trochę bolał.
Podziel się: