reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

I, II i III trymestr - samopoczucie, uczucia, emocje, pytania, wątpliwości

Również bardzo często latam do toalety, zwłaszcza w nocy. Na początku drażniło mnie to, ale teraz jakoś tak się zaprogramowałam, że pójdę, wrócę i zaraz zasypiam. W sumie to dobre ćwiczenie na przyszłe nocne wstawanie do malucha... :p
 
reklama
Oj mam to samo :D Ciężko zaplanować wyjście kiedy wiem że nie będę mogła swobodnie iść się załatwić... I przed wyjściem sikanie na zapas, ale i tak za pół godziny czuję ucisk na pęcherzu ... :-D
 
Mnie już minął okres tego częstego sikania, młoda poszła do góry trochę.
Nawet jak sikałam co 20-30 min to noce przesypiałam. Teraz nie jest źle, może trochę częściej niż przed ciążą, ale pewnie dlatego, że staram się więcej pić :) ale częste siusianie i nacisk na pęcherz jeszcze wrócą;)
 
Bosmanka to u mnie to samo. Na początku wc w nocy non stop, a teraz może raz.
Zacznei się jak będą większe dzieciaczki, ale korzystajmy z tego, ze teraz śpimy :-).
 
No to u mnie ewidentnie jest gorzej z sikaniem niż było. Bardzo często czuję też, że Młoda uciska pęcherz i wtedy tylko ból i szukanie toalety w pobliżu:)

A ja wczoraj znowu miałam krew na papierze...to już trzeci raz w ciągu tygodnia. Do wizyty jeszcze 1,5 tygodnia.
 
reklama
Landrynka...już byłam 2 razy w tym miesiącu i idę trzeci za 1,5 tygodnia...a wcześniej jak pójdę to mi zwolnienia nie będzie mógł wystawić i wtedy i tak skasuje mnie jeszcze raz...a łącznie to będzie za cały miesiąc 650zł.
Normalnie to pewnie poszłabym, ale wydaje mi się, że to nie może być nic zagrażającego skoro tak jak wczoraj nachodzę się przez 3 godziny i nic kompletnie się nie dzieje, a krew pojawia się tylko w tej konkretnej sytuacji...czyli załatwiania się. Jedna z dziewczyna napisała mi, że miała tak kiedy łożysko było za nisko położone...I u mnie na wizycie lekarz prowadzący faktycznie stwierdził łożysko nisko schodzące...dzień później pojawiła się właśnie ta krew (to był czwartek, ale nie ten ostatni)...potem w poniedziałek byłam u innego lekarza, robił usg wiedząc o tej krwi i mówił,że nic złego nie widzi...a wg niego łożysko nie było az tak nisko...i znowu dwa dni później pojawiła się krew...także nic nie rozumiem. W piątek znowu powtórka sytuacji...no i do dzisiaj nic. Jeśli jeszcze raz to się powtórzy to może podjadę na izbę. OD jutra obiecałam sobie oszczędny tryb życia,...wczoraj chodziłam 3 godziny po zoo, dzisiaj 2 godziny po targu, później zakupy w lidlu...i wiem, że przeginam, bo naprawdę długo chodzę i odpoczywam raczej tylko wieczorami. Na usg poniedziałkowym lekarz pytany o tą krew przy braku nieprawidłowości na usg powiedział, że to znak,że mam trochę zwolnić tempo..a ja czasami mam wrażenie, że jestem bardziej aktywna niż przed ciążą. Po wczorajszym chodzeniu odchorowałam to wieczorem, bo brzuch mnie trochę bolał.
 
Do góry