reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

I, II i III trymestr - samopoczucie, uczucia, emocje, pytania, wątpliwości

reklama
Paulinek, Takhisis i Pannacota też byłam za, tylko nie wiem czy da się te dwa tematy teraz połączyć... Może niech już tak zostanie - zaraz i tak wszystkie tutaj będą. Tylko żeby nie robić już tak z trzecim trymestrem. Tylko jak już zaczniemy w trzeci wchodzić to zmienimy nazwę tego tematu na " II i III trymestr - samopoczucie, uczucia, emocje, pytania, wątpliwości"

Witam się i ja oficjalnie tutaj :)

Niech tak bedzie:-)
 
Ja znowu do tematu śluzu..
Już trochę uspokoiłam się, aż do dzisiaj.
Dziewczyny.....czy zdarzyła się Wam taka sytuacja?:
Po wizycie w toalecie, podczas podcierania wyleciało ok 10 cm pasmo tego żółtego-kremowe śluzu, grubość kilka milimetrów....Zgarnęłam to papierem i jestem przerażona....Zapachu nie ma...Ale coś takiego w życiu mi się nie przytrafiło...żeby takie grube pasmo tak sobie wisiało...Przepraszam za obrazowy opis,ale inaczej nie ustalę czy któraś z Was miała podobnie.
 
Miałam takie coś kilka tygodni temu ale u mnie było 4-5cm. Troszkę się obawiałam czy to może czop śluzowy puszcza ale jak do tej pory wszystko we mnie jeszcze sie trzyma :)
Byłam wczoraj u 2 lekarzy. Jeden wcale nie słuchał tego co mowie po czym stwierdził że to przeziębienie i kazał mi pić syrop z cebuli. Wiec od razu poszłam do innego. U drugiego siedziałam z 40 minut. Okazało się ze zrobiłam błąd nie idąc wcześniej do lekarza bo to była angina. To że w gardle miałam bakterie to wiedziałam po tej żółtej kropce, ale temperatury nie miałam i to bardziej skłania w stronę obecności wirusa. I teraz mam czekać kilka dni, jeśli mi się nie poprawi za 3 dni to antybiotyk.
Dzisiaj jade do gina bo mam całe podbrzusze obolałe od tego kaszlu i już 2 raz mnie w nocy ból podbrzusza obudził
 
Takhisis ja miałam i nigdy nic to nie znaczyło.

Szczesciara trzymam kciuki by obeszlo sie bez anty, co do kaszlu i brzucha niestety zawsze boli.
 
Takhisis u mnie wczoraj to samo- przezoczysty galertowaty glut - wyjelam go porcjami- wiec ciezko stwierdzic dlugosc- ale mysle ze zusamen do kupy mial tez ok 10 cm...tyle tylko ze u mnie to prawdopodbnie "mąż" - glut poranny - bara bara nocne...

tak czy siak mi sie wydaje ze jesli kolor jest ok zapach tez zadnych uplawow i świądu- wszystko jest w granicach normy!
 
szczęściara [FONT=&amp]to faktycznie dobrze, że jednak poszłaś do lekarza. Teraz się nie denerwuj, na pewno wszystko będzie ok.

Takhisis nie miałam nigdy takich glutów, więc nie pomogę
[/FONT]
 
Dziewczyny, dzięki za odpowiedzi. Postanowiłam, że jutro jak takowe żółte coś pojawi się to zaniosę to na wizytę skoro lekarz nie może tego zauważyć. To się jutro zdziwi:)

Ale teraz z innej beczki. Niedawno robiłam badanie moczu i wszystko było ok poza tym,że bakterie-liczne. Lekarz jednak stwierdził, że pewnie zanieczyszczenie, bo i leukocytów brak, ph7. Jednak w związku z tym, że jest dokładny kazał mi zrobić posiew moczu i z tej samej próbki jeszcze raz badanie ogólne moczu. Badanie ogólne miałam już kilka dni temu no i znowu leukocyty tylko 1-3 (czyli norma, bo do 5)- więc ok. Co prawda ph 8 (ale to było po ogromnych ilościach warzyw świątecznych-tak przypuszczam, ale za to bakterie nieliczne. Byłam więc pewna, że posiew będzie ok, bo w moczu ogólnym tylko nieliczne bakterie, a to prawie wszystkie mamy.
Dzisiejszy wynik na dwie strony i wykaz antybiotyków...
wyhodowano e.coli i paciorkowca kałowego...każda bakteria musi być leczona innym antybiotykiem, czyli dwa antybiotyki doustne!!!
Teraz zdziwienie, bo dwie bakterie są bakteriami kałowymi, więc ja pytam jak aż dwie znalazły się w moczu. Zwłaszcza, że przed pobraniem moczu myłam się. Posiew z pochwy był jałowy, więc jak w moczu są a w pochwie by nie było? Dziwne, bo raczej powędrowałyby tam skoro znalazły się w układzie moczowym. Chodzi mi po głowie zanieczyszczenie próbki w laboratorium. Może za długo trzymały mocz i namnożyły się bakterie, których było niewiele?
Czy któraś z Was miała sytuację, w której leukocyty nie wskazywały infekcji, a posiew wychodził kwalifikując się do leczenia?
Jutro rano biegnę do innego laboratorium i znowu będę czekać 5 dni na wynik....Oczywiście martwi mnie to ogromnie, bo bakteria coli w moczu i ciąża to nie za dobrze:(
 
Takhisis, sam fakt stwierdzenia bakterii nie musi jeszcze o niczym świadczyć. Napisz dokładnie, tak jak podano na wyniku, ile tych bakterii było wyhodowanych.
 
reklama
Chodzi Ci o to czy ilość jest patogenna, tak?

Enterococcus faecalis 10^5
E.Coli 10^4

Już się informowałam w laboratorium i po pierwsze....niby ilość jest patogenna, a druga kwestia...te bakterie nie mają prawa bytować w układzie moczowym:(
 
Do góry