P
Paula33.
Gość
Cześć dziewczyny!!
Pisze do was z prośbą o pomoc. Czy któraś z was była w ciąży i miała hipoglikemię reaktywną ( poposiłkową)??
Od zeszłego roku od marca staram się o dziecko, byłam 2 razy w ciąży od tego czasu ale niestety 2 razy poroniłam... w ostatniej poronionej ciąży co 2 godziny chciało mi się jeść, ciągle było mi słabo a także byłam bardzo senna. Niestety straciłam tą ciążę. Zaczęłam się badać skąd się mogły wziąć te częste napady głodu. Badałam glukozę na czczo a także krzywą cukrową i krzywą insulinową. Miałam wysoki cukier na czczo a po wypiciu glukozy cukier bardzo szybko mi spadał, po 2 godzinach miałam cukier poniżej normy, mam też bardzo duży wyrzut insuliny do organizmu. Byłam z wynikami u diabetologa i stwierdził hipoglikemię reaktywną, nie przepisał żadnych leków ponieważ cały czas staraliśmy się o maleństwo a w ciąży nie można brać leków na normowanie cukru- tak usłyszałam od lekarza. Teraz udało się i jestem w 5 tygodniu ciąży i bardzo się boję ponieważ nie wiem co konkretnie mogę jeść a wiem że taki duży i częsty spadek cukru to coś złego i do tego ten duży wyrzut insuliny. Bardzo boję się ze znowu stracę dziecko.. lekarz nie powiedział co konkretnie mogę jeść. wiem tylko ze nie mogę jeść słodyczy i całkiem z nich zrezygnowałam, ograniczyłam też cukier do minimum ale niestety nie dam rady pić gorzkiej herbaty- czym mogłabym zastąpić cukier żeby nie szkodził? Wiem że powinnam jest pokarmy z cukrami złożonymi i tak staram się jeść. Czytałam że w posiłku powinno być białko, tłuszcze i węglowodany złożone. Czy któraś z was może miała ułożoną dietę specjalnie od diabetologa? Konkretnie jakie posiłki można jeść? Będę bardzo wdzięczna za pomoc. Strasznie się boję żebym znowu nie poroniła.. obecnie biorę acard, duphaston 3 razy dziennie, zastrzyk z heparyny raz dziennie, witaminę D3 oraz witaminy dla kobiet w ciąży, ale boję się ze przez złe odżywianie stracę dziecko..
Pisze do was z prośbą o pomoc. Czy któraś z was była w ciąży i miała hipoglikemię reaktywną ( poposiłkową)??
Od zeszłego roku od marca staram się o dziecko, byłam 2 razy w ciąży od tego czasu ale niestety 2 razy poroniłam... w ostatniej poronionej ciąży co 2 godziny chciało mi się jeść, ciągle było mi słabo a także byłam bardzo senna. Niestety straciłam tą ciążę. Zaczęłam się badać skąd się mogły wziąć te częste napady głodu. Badałam glukozę na czczo a także krzywą cukrową i krzywą insulinową. Miałam wysoki cukier na czczo a po wypiciu glukozy cukier bardzo szybko mi spadał, po 2 godzinach miałam cukier poniżej normy, mam też bardzo duży wyrzut insuliny do organizmu. Byłam z wynikami u diabetologa i stwierdził hipoglikemię reaktywną, nie przepisał żadnych leków ponieważ cały czas staraliśmy się o maleństwo a w ciąży nie można brać leków na normowanie cukru- tak usłyszałam od lekarza. Teraz udało się i jestem w 5 tygodniu ciąży i bardzo się boję ponieważ nie wiem co konkretnie mogę jeść a wiem że taki duży i częsty spadek cukru to coś złego i do tego ten duży wyrzut insuliny. Bardzo boję się ze znowu stracę dziecko.. lekarz nie powiedział co konkretnie mogę jeść. wiem tylko ze nie mogę jeść słodyczy i całkiem z nich zrezygnowałam, ograniczyłam też cukier do minimum ale niestety nie dam rady pić gorzkiej herbaty- czym mogłabym zastąpić cukier żeby nie szkodził? Wiem że powinnam jest pokarmy z cukrami złożonymi i tak staram się jeść. Czytałam że w posiłku powinno być białko, tłuszcze i węglowodany złożone. Czy któraś z was może miała ułożoną dietę specjalnie od diabetologa? Konkretnie jakie posiłki można jeść? Będę bardzo wdzięczna za pomoc. Strasznie się boję żebym znowu nie poroniła.. obecnie biorę acard, duphaston 3 razy dziennie, zastrzyk z heparyny raz dziennie, witaminę D3 oraz witaminy dla kobiet w ciąży, ale boję się ze przez złe odżywianie stracę dziecko..