reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Heparyna w ciąży

Gratuluje ❤️ Super przystojniak!
Opowiesz o cc? Co się zadziało w trakcie porodu?
Dziękuję 😊❤️❤️❤️ mały był okręcony wokół szyi pępowiną, a potężne skurcze od oksy, między którymi nie było nawet przerw, ciągnęły pępowinę jak sznurek i go podduszały. Cięli mnie tak szybko, że nawet zneiczulenie jeszcze nie działało. Czułam rozcięcie i wyszarpywanie dziecka. Wydałam z siebie rozpaczliwy krzyk i dostałam morfinę. Zaliczyłam podróż w inny wymiar 😁 Rzeczy które widziałam, prorokom się nie śniły, miałam jednak świadomość że mam jakąś nieukończoną misję na ziemi 😁 nie wiedziałam jaką. Jak się obudziłam, byłam mocno zdezorientowana. Po jakimś czasie zaczęłam kojarzyć co się stało i pytałam czy syn żyje. Potem pytałam czy ma włosy 😁 nie wiem czemu, to dla mnie nie było ważne 😀.
Wyszliśmy po trzech dniach. Na porodówce średnio miła atmosfera, ale na oddziale z dzieckiem już w porządku, choć nie spodziewałam się że po pionizacji od razu będę musiała robić wszystko przy dziecku i sobie sama. Rana mocno bolała pierwsze dwie doby, więc schodzenie z łóżka i wchodzenie to był duży wyczyn. Ale na plus na pewno warunki - sala dwuosobowa z łazienką :) jak się macie z Laurą?
IMG_20210923_123212.jpg
 
reklama
Dziękuję 😊❤️❤️❤️ mały był okręcony wokół szyi pępowiną, a potężne skurcze od oksy, między którymi nie było nawet przerw, ciągnęły pępowinę jak sznurek i go podduszały. Cięli mnie tak szybko, że nawet zneiczulenie jeszcze nie działało. Czułam rozcięcie i wyszarpywanie dziecka. Wydałam z siebie rozpaczliwy krzyk i dostałam morfinę. Zaliczyłam podróż w inny wymiar 😁 Rzeczy które widziałam, prorokom się nie śniły, miałam jednak świadomość że mam jakąś nieukończoną misję na ziemi 😁 nie wiedziałam jaką. Jak się obudziłam, byłam mocno zdezorientowana. Po jakimś czasie zaczęłam kojarzyć co się stało i pytałam czy syn żyje. Potem pytałam czy ma włosy 😁 nie wiem czemu, to dla mnie nie było ważne 😀.
Wyszliśmy po trzech dniach. Na porodówce średnio miła atmosfera, ale na oddziale z dzieckiem już w porządku, choć nie spodziewałam się że po pionizacji od razu będę musiała robić wszystko przy dziecku i sobie sama. Rana mocno bolała pierwsze dwie doby, więc schodzenie z łóżka i wchodzenie to był duży wyczyn. Ale na plus na pewno warunki - sala dwuosobowa z łazienką :) jak się macie z Laurą? Zobacz załącznik 1319902
Mega współczuje przeżyć.. to prawda ze skurcze przy oksy są okropne ale ważne ze jesteście cali i zdrowi 🥰 gdzie w końcu rodzilas? UCK? Nie wyobrażam sobie cesarki prawie na żywca,chyba bym miała traumę do końca życia.
Duży chłopak ❤️ Ważne ze jesteście już wszyscy razem w domu. Jak Sami zareagował na brata? 😃
U nas do przodu jakoś,teraz przez kilka dni albo mieliśmy kolki albo skok rozwojowy lub jedno i drugie 😫 momentami miałam dość już,mała nieodkladalna,brzuszek trochę twardy,gazy odchodzą a ona się meczy. Wagowo idziemy jak burza,2 dni temu było 2660g czyli między poniedziałkiem a środa przybrała 110 g 😉 jak tak dalej pójdzie to klocek z niej będzie
Odpukać bezdech nam się nie pojawił od wyjścia ze szpitala,problem z ulewaniem jak był tak jest dalej mimo zagęszczenia 😐
 
Hej Kochana ❤️ dramatyczna akcja, ale syn zdrowy 😊 był owinięty pępowiną wokół szyi, a skurcze ciągnęły pępowinę niczym sznurek i zaciskały ją na jego szyi. Tracił tętno, z każdym skurczem spadało poniżej 50 😭niestety skurcze po indukcji są okropne, nie ma między nimi przerw więc był podduszany non stop. Kończę swoją karierę porodową, moje ciało ewidentnie się do tego nie nadaje. 😁Teraz czekamy na Ciebie 😊jak się czujesz, który tydzień? Jak Basia? ❤️😍
O kurcze moja koleżanka też to przeżyła i też poród zakończył się naglym cc. Najważniejsze kochana że mały jest zdrowy i nic się wam nie stało 😘😘 śliczny jest 🥰🥰 jesteście już w domu? Jak blizna po cc? Boli mocno? Przeszkadza w zajmowaniu się maleństwem? U nas ok. Mała rośnie jak na drożdżach w środę byłam na usg miała już 2900 a do porodu jeszcze 4.5tyg. 😱Także jeśli usg się nie myśli będę rodzila spora kobietkę 🥰 w tydz przybrała 370g. Może pod koniec troszkę zwolni. Czuję ja bardzo nisko bolą mnie jej ruchy chwilami aż zapisne z bólu 🥴 wiesz chciałabym też mieć to za sobą 😊
 
Dziękuję ❤️❤️ jakie to plasterki? 😊😁 W niedzielę ściągamy szwy. Ale mnie ta rana swędzi 😂
Jak swędzi to dobrze, to znaczy, że goi się 😊 ja akurat miałam szwy rozpuszczalne wiec uniknęłam ściągania 😊w załączeniu przesyłam zdjęcie nazwy plasterków 😊 z każdym dniem, tygodniem będziesz czuła się coraz lepiej po cc. Ja już coraz mniej odczuwam jakby to było martwe miejsce. Coraz mniejszy dyskomfort sprawia mi ta blizna. A jak odczucia po cc? Dla mnie najgorszy był czas po cc jak przenieśli mnie na sale poporodową i dali malutka do opieki 24 h na dobę. Miałam problem z chodzeniem, ze wstawaniem, każdy ruch odczuwałam jakby ktoś polewał mi to miejsce kwasem a musiałam wstać do małej, przebrać, nakarmić. Na dodatek byłam zielona co do opieki nad noworodkiem. Nie wiedziałam jak przebrać, jak opiekować się malutka a na dodatek taki ból w miejscu po cc. Jak dobrze, że mam to juz za sobą 😊🙏 współczuję tych przeżyć przy porodzie 😔 to musiało być straszne 😢 a czułaś ból przy cięciu i wyciąganiu dziecka? Bo ja nie czułam bólu ale czułam nacięcie, szarpanie i wyciąganie ale bólu nie. Ja na dodatek jeszcze obserwowałam w lampie na suficie co w danym momencie robią. Widziałam jak nacinają, jak rozszerzają, jak krew odsysają itp ale później jak zobaczyłam ilość tej krwi to przestałam patrzeć bo pomyślałam, ze chyba wykrwawiam sie.
Bardzo sie cieszę, że wszystko dobrze sie u Ciebie skończyło 😊 a synek jaki długi 60 cm 👏
 
Mega współczuje przeżyć.. to prawda ze skurcze przy oksy są okropne ale ważne ze jesteście cali i zdrowi 🥰 gdzie w końcu rodzilas? UCK? Nie wyobrażam sobie cesarki prawie na żywca,chyba bym miała traumę do końca życia.
Duży chłopak ❤️ Ważne ze jesteście już wszyscy razem w domu. Jak Sami zareagował na brata? 😃
U nas do przodu jakoś,teraz przez kilka dni albo mieliśmy kolki albo skok rozwojowy lub jedno i drugie 😫 momentami miałam dość już,mała nieodkladalna,brzuszek trochę twardy,gazy odchodzą a ona się meczy. Wagowo idziemy jak burza,2 dni temu było 2660g czyli między poniedziałkiem a środa przybrała 110 g 😉 jak tak dalej pójdzie to klocek z niej będzie
Odpukać bezdech nam się nie pojawił od wyjścia ze szpitala,problem z ulewaniem jak był tak jest dalej mimo zagęszczenia 😐
Tak uck :) Mam w głowie ten moment przecięcia i pewnie jeszcze jakiś czas ze mną to zostanie. Samuel jest zakochany w swoim tatusiu, więc nie jest zazdrosny o to, że ja opiekuję się małym, wtedy podchodzi, łapie za stópki, głaszcze po główce :D Albo stykają się główkami. Ale gdy mąż bierze Noela na ręce, wtedy zaczyna się powazna awantura, więc na razie po prostu sama ogarniam małego :p

Bardzo współczuję, wiem przez co przechodzisz. Mam nadzieję, że te kolki odpuszczą wkrótce. Trudne te początki ale po malutku będzie lepiej :) Te brzuszki dziecięce są naprawdę słabo rozwinięte. Wow, pięknie przypakowała :D Zaraz dogoni Noela :D Hehe. Noliś spadł w szpitalu do 3100. Teraz po tygodniu jest 3340, więc u nas też już się stabilizuje przyrost :) :D Co dowiedziałaś się u naszego hematologa? podeślij zdjęcie Laury :))
 
O kurcze moja koleżanka też to przeżyła i też poród zakończył się naglym cc. Najważniejsze kochana że mały jest zdrowy i nic się wam nie stało 😘😘 śliczny jest 🥰🥰 jesteście już w domu? Jak blizna po cc? Boli mocno? Przeszkadza w zajmowaniu się maleństwem? U nas ok. Mała rośnie jak na drożdżach w środę byłam na usg miała już 2900 a do porodu jeszcze 4.5tyg. 😱Także jeśli usg się nie myśli będę rodzila spora kobietkę 🥰 w tydz przybrała 370g. Może pod koniec troszkę zwolni. Czuję ja bardzo nisko bolą mnie jej ruchy chwilami aż zapisne z bólu 🥴 wiesz chciałabym też mieć to za sobą 😊
Dziękuję :)) Wow duża dziewczynka :D Fajna już taka ta waga, że nawet jakby chciała chwilę wcześniej przyjść na świat, to pewnie sobie ładnie poradzi po tej stronie. Ale niech jeszcze posiedzi :) Na kiedy masz termin? Co ustaliliście z ginekologiem w kwestii porodu? :) Który teraz masz tydzień?

Po cesarce najgorsze są pierwsze dwa dni :) potem z każdym dniem jest coraz lepiej. Chodzę na spacerki z małym, śmigamy na zakupy :D Także jest całkiem dobrze!

Wiem jakie to czekanie jest uciążliwe. Wydaje się że wszyscy wokół już urodzili tylko nie Ty i że Twoja ciąża będzie trwała tyle ile u słonia :D Jak się czujesz na końcówce? Ostatnia prosta i będziecie się tulić :) To normalne, że martwisz się jak to będzie. Na pewno będzie dobrze :) Dzisiejsza medycyna jest bardzo zaradna w razie jakichkolwiek komplikacji. Lekarze dmuchają na zimne :) Cała ciąża rozwija Ci się pięknie i prawidłowo, a dzień spotkania z tajemniczą damą będzie najpiękniejszym dniem w Twoim życiu. <3
 
Dziękuję :)) Wow duża dziewczynka :D Fajna już taka ta waga, że nawet jakby chciała chwilę wcześniej przyjść na świat, to pewnie sobie ładnie poradzi po tej stronie. Ale niech jeszcze posiedzi :) Na kiedy masz termin? Co ustaliliście z ginekologiem w kwestii porodu? :) Który teraz masz tydzień?

Po cesarce najgorsze są pierwsze dwa dni :) potem z każdym dniem jest coraz lepiej. Chodzę na spacerki z małym, śmigamy na zakupy :D Także jest całkiem dobrze!

Wiem jakie to czekanie jest uciążliwe. Wydaje się że wszyscy wokół już urodzili tylko nie Ty i że Twoja ciąża będzie trwała tyle ile u słonia :D Jak się czujesz na końcówce? Ostatnia prosta i będziecie się tulić :) To normalne, że martwisz się jak to będzie. Na pewno będzie dobrze :) Dzisiejsza medycyna jest bardzo zaradna w razie jakichkolwiek komplikacji. Lekarze dmuchają na zimne :) Cała ciąża rozwija Ci się pięknie i prawidłowo, a dzień spotkania z tajemniczą damą będzie najpiękniejszym dniem w Twoim życiu. <3
Lekarz mówi że jeśli urodzi się w terminie może mieć 4kg lub więcej 😱także w poniedziałek mam wizytę i będziemy ustalać czy szybciej kończymy ciążę czy czekamy do końca. Dziaiaj u mnie 36+3 także lada moment ciąża donoszona. Miałam już wymaz gbs niestety wyszedł dodatni. Dzisiaj odebrałam prześlę go razem z ktg do lekarza bo później mam właśnie ktg
. Ogólnie czuje się kiepsko już krzyże pachwiny bolą i do tego ból jak na miesiączkę. Pocę się strasznie w nocy nawet nie przykrywam się tak mi duszno. Brzuszek mam też już niżej..kto wie moze niedługo urodzę. Maz mi pomaga w obowiązkach domowych bo mi już na prawdę trudność sprawia umycie podłóg 😢Cieszę się że szybko dochodzisz do siebie 😘 jeszcze trochę ładnej pogody złapiesz na spacerki 😘 najważniejsze że mały jest zdrowy. Fajnie ze Sami tak reaguje na brata. Z czasem o tatusia też mu przejdzie zazdrość. Powiem Ci ze moze nawet lepiej że o ciebie nie jest tak zazdrosny bo byś nie mogła nic zrobić przy Noelu. Wiadomo że takie maleństwo potrzebuje dużo troski
.
 
Lekarz mówi że jeśli urodzi się w terminie może mieć 4kg lub więcej 😱także w poniedziałek mam wizytę i będziemy ustalać czy szybciej kończymy ciążę czy czekamy do końca. Dziaiaj u mnie 36+3 także lada moment ciąża donoszona. Miałam już wymaz gbs niestety wyszedł dodatni. Dzisiaj odebrałam prześlę go razem z ktg do lekarza bo później mam właśnie ktg
. Ogólnie czuje się kiepsko już krzyże pachwiny bolą i do tego ból jak na miesiączkę. Pocę się strasznie w nocy nawet nie przykrywam się tak mi duszno. Brzuszek mam też już niżej..kto wie moze niedługo urodzę. Maz mi pomaga w obowiązkach domowych bo mi już na prawdę trudność sprawia umycie podłóg 😢Cieszę się że szybko dochodzisz do siebie 😘 jeszcze trochę ładnej pogody złapiesz na spacerki 😘 najważniejsze że mały jest zdrowy. Fajnie ze Sami tak reaguje na brata. Z czasem o tatusia też mu przejdzie zazdrość. Powiem Ci ze moze nawet lepiej że o ciebie nie jest tak zazdrosny bo byś nie mogła nic zrobić przy Noelu. Wiadomo że takie maleństwo potrzebuje dużo troski
.
Też miałam gbsa i to w obydwu ciążach. Kroplówka przy pierwszym mnie nie wyleczyła ;) Ale to nic strasznego :))
No to już masz pewnie pokaźny brzuszek :D
Bóle o których piszesz są mi dobrze znane, dzięki nim tak naprawdę pojawia się silna chęć wyzwolenia z tego stanu już na końcówce, silniejsza od strachu przed samym porodem :) Ta końcówka daje popalić. Ile przybrałaś kg? :D Ja po mału zjeżdżam w dół, od masy sprzed ciąży dzieli mnie 6 kg ;) A od masy sprzed dwóch ciąż 13 kg hehe, ale karmię piersią i mam nadzieję, że mi to pomoże po malutku zrzucić te kg :) Co do wagi, to Noel miał ważyć 3900 wg bajeranckiego usg :D a doszedł do 3315 :) Jesteś wysoka, pewnie córeczka ma długie kości udowe i stąd te pomiary, przypuszczam, że będzie długim dzieckiem, niekoniecznie okrąglutkim :) :D
 
reklama
Też miałam gbsa i to w obydwu ciążach. Kroplówka przy pierwszym mnie nie wyleczyła ;) Ale to nic strasznego :))
No to już masz pewnie pokaźny brzuszek :D
Bóle o których piszesz są mi dobrze znane, dzięki nim tak naprawdę pojawia się silna chęć wyzwolenia z tego stanu już na końcówce, silniejsza od strachu przed samym porodem :) Ta końcówka daje popalić. Ile przybrałaś kg? :D Ja po mału zjeżdżam w dół, od masy sprzed ciąży dzieli mnie 6 kg ;) A od masy sprzed dwóch ciąż 13 kg hehe, ale karmię piersią i mam nadzieję, że mi to pomoże po malutku zrzucić te kg :) Co do wagi, to Noel miał ważyć 3900 wg bajeranckiego usg :D a doszedł do 3315 :) Jesteś wysoka, pewnie córeczka ma długie kości udowe i stąd te pomiary, przypuszczam, że będzie długim dzieckiem, niekoniecznie okrąglutkim :) :D
Przytyłam 19kg już 🤣🤣ale rozeszło się na szczęście po całym ciele więc myślę że wrócę w miarę szybko do formy 🙂też się nastawiam na KP ale zobaczymy czy Basia będzie chciała pić 🙂 o kurcze to spora różnica wagi u Noela. Też jakoś nie wierzę specjalnie w pomiar usg. No przecież tak na prawdę nie ważą dzieci tylko to są obliczenia. Zobaczymy w poniedziałek jaka wagę będzie miała. Oboje z mężem jesteśmy wysocy mąż ma 190cm ja 174cm więc bardzo możliwe że tak też jest ze będzie za nami wysoka 🙂 jej to super ze waga ci tak ładnie schodzi mówią że jak się karmi piersią to dziecko wyciąga 😁 na początku potrzeba wiadomo czasu organizm musi dość do siebie i wogole ale generalnie po porodzie te 10 kg spada samo 🙂 na to licze 🤣🤞🤞 teraz tylko żeby już za dużo nie tyć 🙂 zostało mi już na prawdę nie dużo. Mam nadzieję że szybko minie ten czas 🙂
 
Do góry