Idalia B.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Styczeń 2021
- Postów
- 259
Dziękuję mały był okręcony wokół szyi pępowiną, a potężne skurcze od oksy, między którymi nie było nawet przerw, ciągnęły pępowinę jak sznurek i go podduszały. Cięli mnie tak szybko, że nawet zneiczulenie jeszcze nie działało. Czułam rozcięcie i wyszarpywanie dziecka. Wydałam z siebie rozpaczliwy krzyk i dostałam morfinę. Zaliczyłam podróż w inny wymiar Rzeczy które widziałam, prorokom się nie śniły, miałam jednak świadomość że mam jakąś nieukończoną misję na ziemi nie wiedziałam jaką. Jak się obudziłam, byłam mocno zdezorientowana. Po jakimś czasie zaczęłam kojarzyć co się stało i pytałam czy syn żyje. Potem pytałam czy ma włosy nie wiem czemu, to dla mnie nie było ważne .Gratuluje Super przystojniak!
Opowiesz o cc? Co się zadziało w trakcie porodu?
Wyszliśmy po trzech dniach. Na porodówce średnio miła atmosfera, ale na oddziale z dzieckiem już w porządku, choć nie spodziewałam się że po pionizacji od razu będę musiała robić wszystko przy dziecku i sobie sama. Rana mocno bolała pierwsze dwie doby, więc schodzenie z łóżka i wchodzenie to był duży wyczyn. Ale na plus na pewno warunki - sala dwuosobowa z łazienką jak się macie z Laurą?