reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

hemoroidy:(

malgorzata jesli krwawisz i te zylaki samoistnie "wychodza" i sie same nie chowaja zapytaj lekarza czy nie moglabys isc na zabieg usuniecia ich u proktologa. Mozesz tez robic nasiadowki w zaparzonej korze debu i stosowac czopki Proktosim-M (jakos tak). One sa bardzo dobre. Nos bawelniane majtki zeby skora oddychala, spij z nogami do gory. Jak jeszcze cos wymysle to ci napisze ale poki co to mi przychodzi na mysl w tej chwili :-(
 
reklama
asienka777 dzięki za podpowiedź. Krawawień nie mam, jedynie "wychodzące" żylaki, ale jest to uciążliwe. Po południu sytuacja trochę się poprawiła więc mam nadzieję, że będzie lepiej. Z rad na pewno skorzystam.
Pozdrawiam.
 
Witam!
Mialam ten sam problem w ciazy mi wyszly i balam sie co bedzie w trakcie porodu,ale bez obaw szybko je podleczylam posterisanem mascia i czopkami sa drogie ale mega dobre,poza tym jedz śliwki i rzeczy które ułatwiają prace jelit(żebyś nie miała zaparć)
mi tez pekały podczas wysilku teraz juz nic nie mam(dodam ze zawsze mialam problemy z pojsciem do toalety-raz na 3 dni)
zdrówka :)
 
izi85 też się obawiam, że hemoroidy mogą się nasilic w trakcie porodu, ale mam nadzieję że nie będzie bardzo źle. Ja miałam zawsze problem z toaletą taki jak Ty, ale w tej chwili trochę się unormowało: jem śliwki suszone, ciemne pieczywo, jabłka, miód i to pomaga. Posterisan też zaczął pomagac, może brakło mi cierpliwości. Śpię i leżę w ciągu dnia z uniesionymi nogami, tak jak radziła asienka777 i jest coraz lepiej.
Czy te czopki o których piszecie można kupic bez recepty?
 
Mnie niestety też dopadała ta nieprzyjemna dolegliwość. Jestem dopiero na początku ciąży i wczoraj lekarz powiedział, żeby do 12 tygodnia nie stosować żadnych preparatów, później mi coś przepisze.
Podobno trzeba też ograniczyć słodycze. Czytałam Wasze porady na temat tego co jeść, żeby unikać zaparć. Kupiłam więc suszone śliwki. Teraz już wiem, że jak pisałyście o tym, żeby jeść śliwki to miałyście na myśli kilka sztuk.
Ja głupia zjadłam od razu całą paczkę i myślałam, że mi w pracy jelita powykręca:szok:
Teraz już nie przedawkuje.:-D Fakt, umiar w każdej dziedzinie życia wskazany.
 
echhh... powiem wam tez jeszcze jedno- jak najwiecej odpoczywajcie i starajcie sie nie stresowac. W ostatnich dniach przed przygotowaniami do slubu mialam tyle na glowie, ze nie bylo czasu na nic, nie mowiac juz o spokojnej drzemce w zaciszu pokoju zdala od problemow i tak z niczego (bo kupe robie codziennie, gora co drugi dzien bez zaparc i w ogole) zylaki same wyszly. Nie krwawia ale strasznie strasznie strasznie bola!!!! :-( Juz jestem po slubie. Musze zregenerowac sily i sie troszke podleczyc bo boje sie ze skonczy sie to kolejnym zabiegiem :-( Dlatego chciałam do was zaapelowac byscie jak najwiecej odpoczywaly bo zylaki to nie tylko wynik niezdrowego odzywaniania ale braku odpoczynku i duzego stresu. Zwlaszcza w okresie ciazy kiedy i tak jestesmy juz oslabione. Buziaki
 
Mnie niestety też dopadała ta nieprzyjemna dolegliwość. Jestem dopiero na początku ciąży i wczoraj lekarz powiedział, żeby do 12 tygodnia nie stosować żadnych preparatów, później mi coś przepisze.
Podobno trzeba też ograniczyć słodycze. Czytałam Wasze porady na temat tego co jeść, żeby unikać zaparć. Kupiłam więc suszone śliwki. Teraz już wiem, że jak pisałyście o tym, żeby jeść śliwki to miałyście na myśli kilka sztuk.
Ja głupia zjadłam od razu całą paczkę i myślałam, że mi w pracy jelita powykręca:szok:
Teraz już nie przedawkuje.:-D Fakt, umiar w każdej dziedzinie życia wskazany.
czaść mnie pomaga gruszka na zaparcia, jabłka , soki, i gimnastyka:tak:. pozdrawiam Was
 
a wiec dolaczam do grona z hemoroidami.. urodizlam 18 grudnia jednak poczatkowo nie czulam bolu zadnego..w czasie ciazy hemoroidow nie mialam dopiero po porodzie. po jakim czasie nie moglam w toalecie sie oproznic bolalo mnie kulo i w ogole koszmar to byl!
po 3 miesiacach od porodu kupilam czopki procto hemolan ale to dalo spokoj na 1,5 miesiaca. i etraz znow sie zaczelo....
bol juz czopki nie pomagaja.... nawet krew na majtkach zostaje...
moze tosmieszne ale nie wiedzialam czy do gina mam sie z tym udac? nie chce nadstawiac tylka hehe no i wycieci atez sie boje... czy sa jakies wymogi jakie hemoroidy wycinaja czy to kazdemu?
kurcze chcialabym sie pozbyc bardzo mocno bo juz mnie to meczy.
maciejakies sprawdzone metody na to..????????
 
reklama
mnie operowali kilkakrotnie i nie powiem- jest to dosc krepujace ale nie jest inaczej jak u ginekologa. Najlepiej skonsultowac sie z PROKTOLOGIEM on zdiagnozuje czy konieczny jest zabieg (i jakiego typu on bedzie) czy wystarczy podleczanie lepszymi czopkami i masciami. Zycze wam byscie nie musialy przechodzic przez zabieg ale jesli to bedzie konieczne to sie nie zastanawiajcie- bol po zabiegu przypomina ten podczas okresu (przeciwbolowe tabletki pomagaja) i po kilku dniach macie spokoj :-)
 
Do góry